Arek Tobiasz
| 27-03-2015, 16:12:52
Obecność Marka Sloana ciąży mocno w „Chirurgach” w tym tygodniu jak Callie (Sara Ramirez) podejmuje krok, aby ruszyć dalej po Arizonie (Jessica Capshaw) przez zwrócenie jej wszystkich rzeczy - w tym ślubnego prezentu od ich zmarłego przyjaciela, co rzeczywiście staje się punktem spornym.
„To małe kroczki w kierunku bycia w relacji, która jest pełna wzajemnego szacunku, życzliwości, hojności, miłości i partnerstwa w dzieleniu dziecka” - mówi Capshaw, zauważając, że Callie i Arizona nie mieli za wielu rozmów poza pracą. „Kiedy ten wypadek ma miejsce, jest rzeczywiście coś innego, z czym muszą sobie poradzić, więc powracają do odnoszenia się ze sobą w sposób do którego przywykły, ale próbują być bardzo miłe, słodkie i życzliwe”.
Niestety, to jest jeden prezent, którego Arizona nie chce koniecznie przyjąć. „Kiedy Callie daje jej wazon i on jest bardzo brzydki, a ona naprawdę jej nie chce, nie chce odrzucić sentymentu jaki ona dawała, który pochodził od Callie i dał jej coś i dbał o nią w pewnym sensie, ale w tym samym czasie, naprawdę nie chce tego wazonu, więc próbuje manipulować sytuacją, aby go jej oddać” - ujawnia Capshaw.
Tylko dlatego, że Callie zwraca Arizonie jej rzeczy, to nie oznacza, że „Calzona” jest skończona na dobre, to po prostu kolejny krok jaki dwójka podejmuje, aby znaleźć swoje własne szczęście. „Czułam jakby to był prawdziwy naturalny postęp” - mówi Capshaw. „Mieliśmy odcinek, gdzie Callie i Arizona wiedziały, że najlepszą rzeczą dla nich obojga jest to jak nie będą razem, a potem Herman [Geena Davis] się pojawiła, więc to było szkolenie na którym byliśmy, gdzie nikt nie mógł wysiąść. Więc, wiele odcinków, nie skupiało się kompletnie na: czy będą razem czy nie? I teraz jak pewien czas upłynął, to nie jest jak świeża rana, to nie rani za każdym razem jak wiatr w to zawieje. To dojście do siebie i ruszenie dalej. Sprawy wyglądają dobrze”.
Czy są na tyle dobre dla Callie i Arizony, aby ostatecznie wróciły do siebie? „Nie wiem” - odpowiada Capshaw. „Tylko dlatego, że przeszły tak wiele, aby podjąć tę decyzję, aby się rozstać, to tak trudne, aby myśleć o nich będących razem. Po prostu dotarły do miejsce, w którym wszystko jest dobrze. Czułabym się źle jeśli potem podjęłyby kilka kroków do tyłu i skończyły w relacji, która była wielkim wzywaniem. Każdy tęskni za początkiem, rozumiem to, chcesz, aby wróciły do początku, ale nie możesz zrobić tak z niczym w swoim życiu”.
Poza tym Callie wkrótce będzie miała nowy potencjalny obiekt westchnień w postaci kapitana policji, w tej roli Kevin Alejandro - chociaż on tylko ma pojawić się jak na razie w jednym odcinku. Czy miłość może być również na horyzoncie dla Arizony? „Może” - mówi nieśmiało Capshaw. „Tak zakładam. Szansę są!”
Jesteś fanem „Chirurgów”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.