Streszczenie: Jak „Skandal” - i Olivia - odzyskali swój seksowny rytm


amelka   amelka | 26-03-2015, 21:49:03


Streszczenie: Jak „Skandal” - i Olivia - odzyskali swój seksowny rytm

Czy „Skandal” powrócił do swojej klasycznej formy?

W poprzednim odcinku mieliśmy znaczący krok w tym kierunku, to ostatni odcinek wydawał się jak kompletne długo wyczekiwana podróż powrotna, umieszczając Olivię w pełnym, prawie nieskrępowanym trybie osoby, która musi naprawić sytuację.


Mieliśmy prowokacyjną sprawę tygodnia (pikantną historię opowiadaną przez „Kinky Sue”, w tej roli Lena Duham z „Dziewczyn”), a Quinn i Huck (głównie) działali jak nie tak lękliwi Gladiatorzy ze starej szkoły.

Również Olivia odzyskała swój rytm, i była tutaj po prostu prawidłowa szczypta politycznych machinacji. (Zastrzeżenia odnośnie startu Mellie na prezydenta za pośrednictwem sezonu, rozumiem. Ale jeśli ktoś może tego dokonać, Lizzy masz mój głos).

To również zrobiła to co „Skandal” prawie wynalazł, generując pseudonimy i frazy, które karmiły szał mediów społecznościowych. (Nie wpisujcie w Google: „dustbuster + sex”).

Było również kilka Shondadialogów, które czuły się świeżo, i jakoś cię zaskoczyły. Najpierw Sue odwróciła sytuację z Liv przez potępienie jej za zawstydzenie jej seksualnymi skłonnościami. „Kiedy stała się tak słaba?” - dziwiła się fanka Olivii Pope. „Ty i Ruth Bader Gisnburg byłyście wszystkim co miałyśmy… dałyście innym kobietom najlepszy kontakt… Myślałam, że będziesz odważna, nieustraszona i seksowna, ale jesteś wyschniętym świętoszkiem”. Pyszna trafiająca w punk kwestia, przypominająca nam, również, kim Olivia była kiedyś.

Inna mowa pochodzi od Abbt, która wyjaśniała Leo dlaczego ten seks skandal odbije się na niej o wiele gorzej niż na nim. Zilustrowała swój punkt widzenia mówiąc jak każda historia, która została napisana o niej, i pomimo wszystkich jej osiągnięć, wspomina o nim. Ponieważ broń boże, nie jest postrzegana jako chciana przez mężczyzn, ale jako „własność Leo Bergena”. Jak posiadaczka najbardziej potężnego podium na świecie może być zmiażdżona jednym oddechem za bycie zbyt chudą, a potem zbesztana w kolejnym za „odpuszczenie sobie”.

Podróż Olivii z tą postacią Russella (w tej roli Brian White z „Hostages”, „Men of a Certain Age”, „Moonlight”) mogła wydawać się trochę nachalna jak dla jej zwykle opanowanej siebie, ale spójrzmy prawdzie w oczy, to było potrzebne. Jak powiedziała Cyrusowi, musiała umieścić tych dwóch facetów w lusterku i ruszyć dalej. I na pierwszy rzut oka przynajmniej, Russell jest o krok od Edisona.

W rzeczywistości jedyny problem jaki miałam z tym odcinkiem to było… to co Huck zrobił, tutaj w kuchni Sue. Szokujące, przypadkowe i brutalne, a la jedna z wizytówek „Skandalu”? Pewnie. Ale to było skandaliczne. I to pokazało mi Hucka, który, niezależnie od jego motywów - aby pójść do „domu”, co może tylko zrobić jeśli David nie będzie zagrożony istnieniem ujawniającej wszystko historii - naprawdę powinien zostać „obsłużony” w jakiś sposób, teraz. Nie jest dobrze z tą osobą, a na pewno to nie jest postać, w której pobliżu chciałbym, aby znalazły się jakieś inne postacie. I im bardziej nikt nie robi nic w tej kwestii (mianowicie Quinn), w obliczy najzimniejszego morderstwa z zimną krwią, tym bardziej obojętna się staję na te rzeczy.

Co myślisz o „It’s Good to Be Kink”?

Jesteś fanem „Skandalu”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.



Kategorie: Spoilery Streszczenia odcinków Telewizja 
Seriale: Skandal 

Zobacz również: