Jednakże zmieni się to w nadchodzącym odcinku. „Miłość w czasach Hydry” zwiastuje powrót nie tylko Warda, ale również agentki 33. I tak jak wskazuje plakat, agentka nadal będzie miała wiele twarzy.

Ze względu na jej zamiłowanie do ekspresyjnych rysunków, które ożywiają postacie i oddziałują na czytelników, Annie Wu była oczywistą kandydatką do stworzenia najnowszego plakatu. Poza swoją pracą przy serii „Hawkeye” (napisanej przez Matta Fraction), Wu pracowała również przy „The Venture Bros” Adult Swim, (obecnie pracuje jako rewizjonistka przy serii 6). Niedawno współpracowała z pisarzem Scottem Petersonem przy „Batgirl”, a jej następnym projektem będzie solowa seria „Black Canary” napisana przez Brendana Fletchera, zaplanowana na czerwiec. Możecie znać ją również z kilku prac wykonanych dla Entertainment Weekly.

W naszym cotygodniowym wywiadzie Jeff Bell opowie o dziele Wu oraz o tym, czego możemy się spodziewać po powrocie Warda.

Od dawna jestem fanem Annie Wu a jej styl idealnie pasuje do plakatu, który wybraliście na ten tydzień. Plakat ma wiele warstw: nakładające się obrazy, to, że Skye i agentka May są przedstawione wizualnie oraz fakt, że agentka 33 nosiła twarz May. Tak wiele rzeczy jest przedstawionych w ten artystyczny i zabawny sposób.

Lubię też sposób, w jaki kontrastuje w poprzednim plakatem. Mamy taki wewnętrzny żarcik, że agent Ward jest „najlepszym chłopakiem ever” i zobaczycie t w tym odcinku.

To pierwszy raz, kiedy widzimy Warda od powrotu serialu po zimowej przerwie. Zakładam, że dowiemy się, co porabiał, kiedy nasz drużyna próbowała sobie poradzić z mocami Skye.

Nazwaliśmy go „Miłość w czasach Hydry”, więc zobaczycie, co się działo. Pod koniec „Whate They Become”, który był zimowym finałem, agentka 33 i Ward odeszli razem w kierunku zachodzącego słońca. A w tym odcinku trochę nadrobimy i zobaczymy, jakie było tego znaczenie. Tak, jak sugeruje plakat, miłość wisi w powietrzu.

Miłość do kogo? O to chcę zapytać.

Cóż, uwielbiam w tym plakacie to, że Ward przytula dwie kobiety. Różowe linie przedstawiają jedną, a niebieskie drugą. Jedna część to agentka 33, która ma dwie twarze – która nie wie kim jest, nie ma żadnych wspomnień. Odnosi się też do faktu, że udawała inne osoby, tak jak to zrobiła z agentką May. Jest pewna dwoistość w tym, jak różowa dziewczyna spogląda na niego i jak niebieska opiera się na nim, jak by był wymarzonym facetem. To naprawdę pokręcone.

Różowa dziewczyna ma też logo Tarczy.

Ponieważ agentka 33 pochodzi z Tarczy, zanim Hydra ją złapała i zniszczyła. To wszystko tam jest. W dużej części 14 odcinka będzie chodzić o tę dwójkę.

Skoro już mowa o logo Tarczy, podoba mi się, jak pojawia się ono na plakatach. To zupełnie inaczej niż rok temu, kiedy dominowała Hydra.

Dotarliśmy do części sezonu, gdzie jest mniej Hydry. Na początku było jej bardzo dużo, a teraz zajęliśmy się sprawami personalnymi bohaterów. Pojawiła się Skye i jej moce, a Hydra stała się mniejszym zagrożeniem, a dla nas to miła odmiana, kiedy możemy pokazać coś innego, tak jak Sif i Kree, albo ojciec Skye i jego banda złoczyńców. Teraz powróci Ward jako jeden z wrogów.

To również poszerza serialowy świat.

W tym odcinku będzie kilka zabawnych zwrotów akcji. Jest scena, która pewnie pojawi się w zapowiedziach i o której ludzie będą rozmawiać. Mamy kilka takich i mamy nadzieję, że widzowie pomyślą, że to niemożliwe.

Wiem, że już wspominano o tym, że zobaczymy agentkę 33 i jej nowe twarze. Możesz zdradzić, czy jeszcze ktoś z drużyny zyska takiego sobowtóra?

Możemy spodziewać się wszystkiego.