Emocjonalny odcinek "Zaprzysiężonych" prowadzi Franka do rozważenia kontrowersyjnego stanowiska


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 14-03-2015, 00:05:19


Emocjonalny odcinek

Dzisiaj "Zaprzysiężeni" (CBS) przyglądają się sprawiedliwości naprawczej, procesowi, który, po części, daje uwięzionemu przestępcy okazję zmierzyć się z ofiarą i/lub żyjącym krewnym, w pewnym sensie wyrównując rachunki za krzywdy jakie spowodował.


W tym przypadku komisarz nowojorskiej policji Frank Reagan (W tej roli Tom Selleck) znajduje się w pierwszy rzędzie przy potencjalnie burzliwej konfrontacji, przygotowując grunt pod szczególnie emocjonalną godzinę.

"Dla policjantów, zawsze są sprawy, które ich prześladują" - mówi Selleck. "I mamy taki przypadek", z wcześniejszego okresu w karierze Franka, "gdzie nie może powstrzymać tego, aby matka, ojciec i pięcioletni chłopiec nie zostali zabici".

Historia rozpoczyna się z Sarah Grant, jedyną ocalałą z tej tragedii (w tej roli Amelia Rose Blaire z "Czystej krwi"), zbliża się do swojego dnia ślubu, kiedy otrzymuje list od zabójcy swojej rodziny - mężczyzny, który w czasie procesu powiedział, że tylko żałuje, że nie zabił również sześcioletniej córki - prosząc o spotkanie twarzą w twarz, aby przeprosić za to co miało miejsce.

Sarah z kolei konsultuje się z Frankiem, którego jako po części przybranego ojca poprosiła, aby poprowadził ją do ołtarza, jak nie widzi żadnego powodu, aby pozwolić temu więźniowi dać jakieś wymówki, poczucie ulgi.

"Postawa Franka na program [sprawiedliwości naprawczej] jest bardzo ciekawa, ponieważ ma w tym osobistą stawkę" - mówi Selleck. I to może doprowadzić go do obrania stanowiska, jako osoba, którego jako osoba publiczna, komisarz, nigdy nie byłby w stanie przedstawić. "To zawsze ciekawe, aby grać Franka, ponieważ to co mówi na konferencji prasowej nie zawsze jest tym co by powiedział prywatnie" - obserwuje jego odtwórca. "Ma uczucia i swoje zdanie odnośnie tego, które prawdopodobnie nie są rzeczami, które mógłby powiedzieć publicznie".

Szczególnie odkąd, jak Selleck mówi, jego postać "ma jakoś nadpobudliwe poczucie odpowiedzialności i tak".

Sprawiedliwość naprawcza nie jest "chwytliwą" rzeczą z nagłówków gazet, ale to jest po części tym co odróżnia "Zaprzysiężonych" od, powiedzmy "Prawa i bezprawia". "Nasze historie generalnie nie pochodzą z nagłówków gazet" - mówi showrunner Kevin Wade - "ale robiąc pewne badania, mówisz: 'Co jeśli ten dylemat zostanie zaprezentowany Frankowi? Gdzie by to poszło, jakie byłyby tego parametry?' To pojawiło się jak większość naszych rzeczy, z naszych badań a nie nagłówków gazet".



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Zaprzysiężeni 

Zobacz również: