Arek Tobiasz
| 13-10-2012, 01:42:36
"Strzała" trafiła do emisji w środową noc - ale czy Twoim zdaniem trafiła w dziesiątkę? Czy może wylądowała swoim pierwszy strzałem poza dziesiątką?
"Arrow" przedstawiła Stephena Amella jako Olivera Queena, źle prowadzącego się bogacza, który stracił ojca - i to co zostało (czyli niewiele!) ze swojej niewinności - w tragicznym wypadku jachtu. Po pięciu latach izolacji na samotnej wyspie, mega napakowany i rozmyślający Oliver wraca do domu do Starling City, gdzie przywdziewa po godzinach osobowości Strzały, zakapturzonego, dzierżącego łuk sprawiedliwego, którego celem szemrane osobistości na liście pozostawionej mu przez swojego ojca.
Oprócz tego mamy też Katie Cassidy ("Melrose Place") jako Laurel Lance, jego byłą dziewczynę i prawniczą działaczkę; Susannę Thompson ("Once & Again") i Willę Holland ("The O.C.") jako jego matkę Moirę i młodszą siostrę Theę aka "Speedy"; Paula Blackthorne'a ("The Dresden Files") jako detektywa i ojca Laurel, Quentina; i Colina Donnella ("Pan Am") i Davida Ramsey'a ("Dexter") jako jego najlepszego przyjaciela Tommy'ego Merluna i ochroniarza Johna Diggle.
"Arrow" napakowane jest kilkoma ekscytującymi sekwencjami akcji, a egzystencja Olivera na wyspie jest pokazywane przez retrospekcje. Z jednej strony jak powiedziałem moje pierwsze wrażenie, jest jeszcze za wcześniej, aby oceniać jak trochę zabawna postać Donnella, Tommy - która według tradycji, ma swoje własne dynamiczne przeznaczenie - pasuje do tej poważnej narracji. Ale z całą pewnością jest wielki potencjał dla tego serialu jako całości.
Co myślisz o "Arrow"? Oceń i napisz swoje myśli w komentarzu!