redakcja
| 08-03-2015, 19:08:33
"Czy ktoś kiedykolwiek powiedział: 'Nie, dziękuję' jeśli chodzi o bycie w 'Simpsonach'?" - zastanawia się chichocząc Cat Deeley. "Może Saddam Husajn odwrócił się na pięcie i powiedział: 'Nie'. Jak, jeśli byłbyś strasznym dyktatorem, może nie chciałbyś otworzyć tej puszki Pandory".
Na szczęście, nominowana do Emmy prowadząca "So You Think You Can Dance" nie miała takich obiekcji, a więc będzie miała dwój animowany debiut w długo emitowanej komedii stacji Fox w niedzielę, 15 marca.
Deeley powiedziała, że kiedy otrzymała maila od producentów serialu z załączonym obrazkiem siebie w animowanej wersji, otworzyła go z "małym niepokojem", ale obawa szybko ustąpiła podekscytowaniu. "Muszę dostać szkic czy kobietę tego rysunku w pewnym momencie" - mówi. "to na pewno będzie wisiało w mojej łazience czy gdzieś indziej".
Rola Deeley w "Simpsonach" pokazuje jak jej prowadząca program konkursowy okazuje się być kolejnym chlejącym piwo, obżerającym się pączkami "Duffmanem" - okazji, której, jak się okazuje, Homer po prostu nie może się oprzeć. "Prowadzę program z typowym entuzjazmem - ale nieco mniej tańczę niż zwykle" - zapowiada Deeley, która kręci przesłuchania do 12 edycji "SYTYCD" w ten weekend w Memphis i Los Angele w niedzielę, 15 marca.
"Muszę ciągle mówić: 'O, tak!', aby widzowie byli super zachwyceni" - kontynuuje Deeley, dodając, że jej ulubiona kwestia obejmuje jej błaganie o ostatnie "Och, tak!".
Zobacz dwa zdjęcia z debiutu Deeley z "Simpsonów" poniżej, a potem napisz w komentarzu swoje myśli!