Streszczenie "Sposobu na morderstwo": Matka?! Mae?!


amelka   amelka | 26-02-2015, 21:45:35


Streszczenie

"Czy rozpoznajesz VIPa, kiedy go widzisz?"

Jeśli nie wyciągnąłeś niczego innego z szalonego odcinka "Sposobu na morderstwo" z poprzedniego tygodnia - godziny, która obejmowała odkrycie poprzedniego (i strasznie uszkodzonego) lokatora mieszkania Wesa; trochę gorącego seksu na parkingu; szczere, wypowiedziane po raz pierwszy "Kocham cię"; i starcie Annalise i Nate'a, które potwierdziło, że tylko Peter Nowalk i załoga wiedzą dokładnie co najseksowniejsi/najstraszniejsi telewizyjni kochankowie planują - niech to będzie znakomite wprowadzenie Cicley Tyson w sześciu słowach jako Ophelia Hartness (aka matka Annalise Keating).


"VIP?" - pyta w zasadzie Bonnie, nie zdając sobie sprawy, że jest w obecności naprawdę zapadającej w pamięć kobiety (w zwodniczo przeciętnym różowym kapeluszu i rozsądnym oliwkowym płaszczu).

"Twoja szefowa wyszła z mojej W i P jej tatusia, więc okaż trochę szacunku jej mamie" - odpowiada Ophelia, kobieta, której zwykłe, czasami pogardliwe prostactwa nie tylko wskazują na jej trudne pochodzenie, ale również podnoszą środkowy palec na pułapki wyższej klasy, które umieściły tak wielki dystans miedzy nią a jej bogatą córką i prawniczką.

Ale ten akronim - Bardzo. Ważnej. Osoby. - działa na tak wielu poziomach w "Mama’s Here Now".

Na pewno, Ophelia ma ogromne znaczenie w życiu Annalise - nie tylko dlatego, że DNA ich wiąże, ale ponieważ jest jedną z kilku osób, które znają naprawdę straszną historię pochodzenia tej prawniczej gwiazdy. Ophelia jest również ważna z punktu widzenia fabuły, jak jej obecność wypełnia tak wiele brakujących puzzli w romansie Sama i Annalise, w ochronnych instynktach macierzyńskich Annalise, i w nieustającym dążeniu naszej bohaterki do wygrania za wszelką cenę.

Chociaż przede wszystkim to gościnny występ Tyson łączy V z I i P. W kilku scenach, osiemdziesięcioletnia aktorka i Viola David przekroczyły granice telewizora i przekształciły nasze kanapy w pierwszy rząd siedzeń  przy tym co czuło się jak żywy, elektryzujący teatr (jednocześnie przyciągając 12 milionów ludzi).

AKT I: SYPIALNIA

Ophelia wpada do miejsca, nie zwraca uwagi na stan przepełnionej poczuciem winy, uwiązanej do łóżka córki, a następnie otwiera rolety. To jest scena, w której nic nie jest powiedziane jawnie - to wszystko powierzchowna rozmowa i wskazuje na o wiele głębsze rany, ale światło zostało wpuszczone, a ono dotarło do mrocznych rogów w tym domu sekretów. Jest trochę kłótni odnośnie czegoś takiego jak ustalenie imienia Annalise - okazuje się, że to był pseudonim, który nadała nowo odkrytej sobie - kiedy "Anna Mae" jest po prostu "czymś innym co twoja mama dała ci z biednej skrzynki". Ale Ophelia nie jest prostakiem: Później, kiedy znajduje Wesa jak siedzi na skraju łóżka Annalise, dostrzega seksualność pulsująca w tej interakcji osób o znaczniej różnicy wieku. Kiedy Annalise wzdryga się, odpowiedź Ophelii - "Ktoś zawsze jest uczniem, a ktoś nauczycielem - właśnie tak seks działa najlepiej" - okazuje się być bolesna, a wiemy, że bardzo konkretny dobór słów starszej pani powróci, aby ją prześladować.

AKT II: KUCHNIA

Annalise wreszcie schodzi na dół pomimo żalu po śmierci męża i bezpodstawnym aresztowaniu swojego chłopaka, potem łapie udko kurczaka i butelkę wódki. "Nie piłaś kiedyś" - zauważa Ophelia. "Annalise pije" - warczy córka, wskazując, że w tym pokoju jest kobieta, której Ophelia nawet nie spotkała. Jakoś rozmowa przechodzi do sprawy gwałtu, którą zajmuje się kancelaria - pielęgniarka została oskarżona o to - i mama Annalise wskazuje, że seksualne przestępstwa to działka mężczyzn: Biorą, a kobiety dają. "Co kiedykolwiek pielęgnowałam? Co kiedykolwiek chroniłam, o co dbałam albo kochałam? A ty?" - Annalise pyta spokojnie. Ale kiedy Ophelia pomija podtekst, możemy wreszcie zobaczyć szał w oczach Annalise. "CZY TY WIESZ?" - domaga się - i zostajemy zabrani do głęboko niepokojącej chwili w ostatnim odcinku, kiedy klientka Annalise twierdziła, że ona nie wie jak to jest zostać zgwałconą. Kolejne cztery słowa Ophelii - "Wujek Clyde nie żyje" - stają się wyzwaniem co pociechą, a to posuwa Annalise (która wyraźnie znała odpowiedź od dziesięcioleci) do rzucenia szklanką o ścianę. "Sam powiedział, że ta rzecz, która mi się przydarzyła, co zignorowałaś, to jest powód dla którego taka jestem!" - wrzeszczy Annalie.

W tym momencie, to powinno być niemożliwe, aby zobaczyć stronę Ophelii w tej opowieści - ale wynikający monolog Tyson, w którym Ophelia przypomina historię gwałtu w szkole podstawowej jej siostry, i jej własny wczesny horror z rąk mężczyzny - sprawia, że ten namacalny cykl bycia ofiarą całkowicie wypaczył jej system przekonań. "Mężczyźni biorą rzeczy od kobiet od zarania dziejów. Nie ma powodu, aby o tym rozmawiać, a wszędzie jest tak samo... Niczego się nie nauczyłaś" - mówi Ophelia.

"Och" - mówi Annalise. "Nauczyłam się, że 'Anna Mae' należała do pudełka używanych rzeczy". Wraca na górę, zostawiając matkę w prawie tym samym miejscu, gdzie ciało Sama zostało zatłuczone miesiąc wcześniej. (Ładny nowy dywan, przy okazji - wgląda jakby Frank mógł go wybrać!)

AKT III: ZNOWU SYPIALNIA

To łatwe, aby chcieć, aby Annalise była nieomylna - twardo dowodząca bohaterka, która nigdy nie miała chwili wątpliwości albo słabości - ale to nie jest Liga Sprawiedliwych. Nauczanie "sposobu, aby wymigać się z morderstwa" jest inne od przeżywania tego, a więc to nie jest takie dziwne, kiedy siada na podłodze i pozwala swojej matce, aby usiadła na jej łóżku i rozczesała jej włosy zanim opuści miasto kolejnego dnia. Chociaż Ophelia uciekła od bezpośredniego kontaktu wzrokowego przez ich pozycję, zaczyna opowiadać historię domu, w którym Annalise dorastała ("to nie było za wiele, ale to było moje"), jak przyjęła wujka Clyde'a, kiedy przeżywał trudne czasy (coś co rodzina robi), i jak widziała jak chronicznie pijany wujek opuszczał sypialnię Annalise. Z ledwie wyczuwalną zmianą tonu - i jakby czytała historyjkę dla małej dziewczynki - Ophelia przypomina jak Clyde lubił zasypiać na kanapie z zapalonym papierosem, który mógł wywołać pożar. Wzięła swoje dzieci do domu siostry, i "Tej nocy, ten dom, który kochałam tak bardzo spłonął - i twój wujek Clyde spalił się w nim".

Morał tej historii jest czymś od Dolores Claiborne (która, dla niewtajemniczonych, nie jest dla małych dzieci): "Czasami, musisz zrobić to co musisz - nawet jeśli wszystko co masz to długa zapałka i bardzo łatwopalna gorzała". Innymi słowy, Ophelia wie, że jej mała Anna Mae prawdopodobnie zrobiła coś strasznego, ale to w porządku - ponieważ to prawdopodobnie miało swój powód.

Wiem, że zostały nam tylko dwa odcinki pierwszego sezonu, ale jakoś, czuję jakby to była część, gdzie kurtyna powinna zostać zasłonięta, a Tyson i Davis powinny wyjść i otrzymać owacje na stojąco, może dziesięć razy jak tłum stałby na nogach i głośno bił brawo.

(Jeśli chodzi o inne historii, to może być wystarczająco dużo jak na podsumowanie, ale INNE RZECZY MIAŁY MIEJSCE, więc przyjrzymy się temu...

POMARAŃCZ TO NOWA PALETA KOLOÓW (DLA NATE'A) | Nieuzasadnione przeszukanie i oblanie wężem wskazuje, że Nate jest w poważnych tarapatach (i ten tors Billego Browna). I Michaela, na przykład, nie siedzi spokojnie wiedząc, że niewinny czarny mężczyzna wziął winę za morderstwo Sama. Z łatwości podejmuje się roli sądowej stenografki o imieniu Tami i zdobywa prokuratorskie informacje o rozmowie Rebeccy z policją (więcej o tym za chwilę), ale kiedy Annalise odzyskuje (prawną) świadomość i widzi Michelę w sali sądowej, odsyła swoją pomocnicę. Po jego wstępnym przesłuchaniu, Annalise odwiedza Nate'a - ale ich cała interakcja (wyciąga jej brak szczerej żałoby; dziękuje mu, ponieważ  "Ten drań zasłużył na grób") wydaje się jak coś ustawionego dla kamer nadzoru. Jak wychodzi, wsuwa Nate'owi kawałek papieru z sugestią, aby zwolnił swojego prawnika - i dała mu numer nowej osoby, która będzie go reprezentować. Czy wyczuwam wspaniały gościnny występ w drugim sezonie?

PAZURY I PORZĄDEK | Policja wzywa Rebeccę - wiedząc, że rozmawiała przez telefon z Natem - i kiedy Wes instruuje ją, aby nie mówiła nic poza faktami, mówi, że Nate poprosił ją, aby umieściła dowody w mieszkaniu Sama. Dzięki informacji Michaeli, Wes określa, że Rebecca nie dokładnie robi to o co została poproszona, więc przygląda się bardziej miejscu, w którym przebywa Rudy Walters (aka poprzedni lokator jego mieszkania, który zostawił ślady po pazurach na ścianie). Laurel idzie do szpitala psychiatrycznego pod przykrywką jako dawno niewidziana siostra Rudiego (z Wesem, który gra rolę jej mężulka) i znajdują faceta jak ledwo może mówić, poruszać się czy nawiązać kontakt wzrokowy. Kiedy pokazują mu zdjęcie Rebeccy, wszystko co może wymówić to słowo "mokro" - chociaż czy to jakoś potwierdza teorię Wesa, że to jest związane ze zbiornikiem wodnym, gdzie ciało Lily zostało znalezione to się dopiero okaże. (Nawiasem mówiąc, wiem, że to było wielkie ujawnienie w tym odcinku, ale jakoś w porównaniu z Annalise i mamą, to jakoś czuło się malutkie).

Och, wiesz, Rebecca śledzi sygnał komórki Wesa - więc jego wymówka "jestem w bibliotece" się wydała. Wie, że był w szpitalu psychiatrycznym - i on będzie musiał się z tego jakoś wytłumaczyć!

BONNIE WYGRYWA (DWA RAZY!) | Po trudnym początku przy sprawie firmy związanej z gwałtem - "uznajemy ją winną" - zacina się Bonnie, przed dodaniem, "to było przejęzyczenie" - Bonnie ujawnia oszustwo związane z medycznym pozwem (i seksualną relację) miedzy oskarżycielem jej klientki a prawnikiem szpitala, w którym klientka pracowała. Chociaż to ledwo się liczy: Wszyscy wiemy, że ta wygrana sprawiła, że Bonnie i Asher wrócili do swoich małych igraszek po pracy - gdzie Frank ich dostrzega w lusterku samochodu.

Inne rzeczy, które miały miejsce w tym odcinku: Bonnie pije z butelki wódki Annalise i mówi Frankowi (w tak wielu słowach), że wie o Nocy Morderstwa; i bardzo pijany Oliver mówi "Kocham cię" do bardzo trzeźwego Connora.

Mając to na uwadze, przekazuję mikrofon tobie: Co myślisz o tym odcinku "Sposobu na morderstwo"? Napisz w komentarzu!



Kategorie: Spoilery Streszczenia odcinków Telewizja 
Seriale: Sposób na morderstwo 

Zobacz również: