Arek Tobiasz
| 10-02-2015, 18:22:46
Oliver Queen powrócił do nowego Zespołu Strzały.
Po tym jak był "martwy" przez miesiąc, Oliver pojawił się ponownie, aby pokonać Danniego "Bricka" Brickwella i ocalić Glades. Potem znalazł chwilę, aby ocenić nowy krajobraz (Laurel w pełnym trybie Kanarka!) i potem starł się ze swoją dziewczyną numer jeden Felicity, która zadeklarowała, że nie zamierza być kochana przez mężczyznę, który sprzymierzy się z taką osobą jak Malcolm Merlyn.
Jak trzeci sezon dramatu stacji CW trwa dalej w środę, zaprosiliśmy showrunnera Marca Guggenheima, aby zapowiedział różnorodne zmiany - i przynajmniej jeden wielki zwrot akcji - przed nami.
Czuję jakbyśmy wkraczali w "trzeci akt" sezonu, po morderstwie Sary i tym śledztwie, i potem "śmierci" Olivera z rąk Ra’s al Ghula, aby chronić Theę.
Ten sezon jest bardziej podzielony na cztery części, w przeciwieństwie do tradycyjnej struktury trzech aktów. Na pewno dziesiąty, jedenasty i dwunasty odcinek są jak swój własny "mini akt" z Zespołem Strzały ruszającym dalej w następstwie pozornej śmierci Olivera. Trzynasty odcinek rozpoczyna kolejny fragment naszej historii, a sprawy staną się naprawdę szalone od tego miejsca. Trzynasty, czternasty i piętnasty odcinek są prawdopodobnie kolejna "książką" albo poruszeniem w historii, piętnasty odcinek kończy się zwrotem akcji zmieniającym grę, a od szesnastego do dwudziestego trzeciego odcinka, to po prostu szalona jazda aż do końca. [Śmiech] Jestem naprawdę podekscytowany odnośnie tego, gdzie głównie zmierzamy, ponieważ, jak pisałem na Twitterze, kiedy wszystko zostało powiedziane i zrobione z trzecim sezonem, dźgnięcie Olivera w klatkę piersiową i zrzucenie go z klifu okaże się być najnowszą szaloną rzeczą, która robimy w całym roku. Zachęcam, aby ludzie oglądali cały sezon i potem potwierdzili to czy powiedziałem prawdę czy nie.
Czy Oliver jest w stanie po prostu powrócić do starych spraw? Zespół musiał stanąć na własnych nogach, kiedy go nie było. Czy to stanie się co najmniej punktem niezgody?
To bardzo mocno punk niezgody. Jednym wielkim kawałkiem trzynastego odcinka jest Laurel i wszystkie rzeczy, z którymi się zmaga - śmierć Sary, okłamywanie Quentina, dezaprobata Olivera odnośnie tego, że stała się Czarnym Kanarkiem. Tymczasem masz Olivera, który powrócił do Starling City i Zespołu Strzały, aby odkryć, że oni naprawdę ruszyli dalej bez niego. Więc sprawy nie będą takie proste jak: "W porządku, chłopaki wróciłem! Każdy niech znowu zacznie mnie słuchać". Zmaga się z tą zupełnie nową dynamiką w zespole, taką, która jest o wiele bardziej demokratyczna niż kiedyś.
Czy zamierza przejąć szkolenie Laurel?
Nie, nie dotarł do tego jeszcze. Zaczyna trzynasty odcinek będąc bardzo przeciwny, w całości, temu co Laurel robi, więc to potrwa trochę zanim będzie mógł ją trenować, co oczywiście wiążę się z pewnym stopniem zatwierdzenia.
Poza tym, on jest teraz na swojej własnej drodze, jeśli chodzi o trening, aby zabić Ra'sa.
Dokładnie. Ma ważniejsze rzeczy na głowie.
Teraz, nawet chociaż to jest jego cel, nie mogę wyobrazić sobie, że serial telewizyjny o Strzale może zabić postać Ra’s al Ghula. Podejrzewam, że większe moce w Komiksach DC nie chcieliby, aby coś takiego się wydarzyło.
Prawda jest taka, że DC jest naszym partnerem, a byli wspaniałym partnerem. Nigdy nie powiedzieli nam kto musi umrzeć albo kto musi żyć - i nie spodziewam się tego, że to się zmieni w najbliższym czasie. Co robimy z Ra'sem jeśli chodzi o to czy będzie żyć czy umrze będzie wyłącznie oparte na twórczej decyzji, którą podejmujemy dla dobra serialu, a to nie ma nic wspólnego z większymi mocami w DC.
Plus, z kimś takim jak Ra's, "śmierć" prawdopodobnie zawsze pojawia się ze znakiem zapytania.
Szczególnie biorąc pod uwagę Jamach Łazarza i co wydarzyło się w komiksach a co nie...
Gdzie na piasku Felicity nakreśliła swoją linię? Czy nadal jest w drużynie...?
Nadal jest w drużynie. Nie wybiera się nigdzie, ale bardzo jasno się wyraziła, że romans z Oliverem jest poza zasięgiem.
Ta scena była nieoczekiwanym bolesnym ciosem, mogę ci powiedzieć.
Dziękuję - to na pewno miało takie być. Bardzo mocno chcieliśmy zbadać jak to wygląda jak Felicity nadal pracuje z Oliverem, ale po wydarzeniach dziesiątego, jedenastego i dwunastego odcinkach, gdzie nie tylko ruszyła dalej romantyczne, ale, wraz z Digglem i Royem, rozwinęło nieco więcej niezależności i odpowiedzialności w "kryjówce", niż było wcześniej. To będzie ciekawe, aby zobaczyć co się dzieje jeśli Oliver postanowi wydawać rozkazy i spodziewa się, że każdy po prostu będzie się do nich stosował w sposób w jaki kiedyś to było.
Czytałem opis czternastego odcinka, "The Returned", a to brzmi jakby miało być zabawnym ukłonem stronę długoletnich fanów, jak Oliver w retrospekcji zakrada się do Starling City i dyskretnie sprawdza co u każdego.
Czternasty odcinek jest trochę "listem miłosnym" dla serialu. To stoi na swoich własnych nogach, dla ludzi, którzy są nowi w serialu, ale jeśli oglądałeś nas od pierwszego sezonu, będzie mnóstwo "easter eggs" i małych wewnętrznych żartów. Jest mnóstwo naprawdę zabawnych momentów, które są jakiegoś rodzaju rzeczami, które możesz tylko zrobić jak wykonałeś ponad pięćdziesiąt odcinków - powracasz i badasz nieco bardziej swoje korzenie, wiec nadal chcesz oglądać ten odcinek bardzo ostrożnie. Moja nadzieja jest taka, że jeśli ludzie oglądają serial teraz, ale nie widzieli pierwszego sezonu, będą chcieli wrócić i zobaczyć go w całości.
Stephen Amell powiedział mi, że piętnasty odcinek, "Nanda Parbat", jest szczególnie pełen akcji i wyczynów, a to jest jeden z jego ulubionych odcinków sezonu.
To na pewno jest mój ulubiony. To jeden z tych odcinków, gdzie wszystko zbiera się do kupy bardzo fajnie - to ma pewne wspaniałe chwile postaci, pewną niesamowitą akcję, i to ma finałowy zwrot akcji, o którym myślę, że ludzie będą mówić przez długi czas. Na pewno zwrot akcji przygotowuje grunt po pozostałą część sezonu.
Jesteś fanem „Arrow”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.