Arek Tobiasz
| 09-02-2015, 15:08:56
Po tym jak "Żywe trupy" (AMC) zabiły Beth w swoim zimowym finale, mogłeś pomyśleć: "Uff! Przynajmniej teraz reszta ocalałych na pewno przetrwa do końca sezonu!".
Ale jeśli tak zrobiłeś, to byłeś w błędzie.
W niedzielnym zimowym finale, jeden z braci Noah w formie zombie ugryzł Tyreese'a (Chad L. Coleman), i zamiast starać się wytrzymać amputację po ugryzieniu, łagodny gigant postanowił, że musi zapłacić "wysokie koszty życia".
Tutaj, aktor broni tego co fani często postrzegali jako słabość jego postaci, daje nie jedno, ale dwa całkowicie wiarygodne wyjaśnienia dlaczego Karen nie była wśród halucynacji swojego chłopaka i wyjaśnia "największe kłamstwo na IMDb".
Zanim przejdziemy do sedna, mogę tylko powiedzieć, że jestem wkurzony, że serial zabił Tyreese'a. Naprawdę lubiłem posiadać postać tutaj, która była naprawdę tylko dobrym, przyzwoitym, solidnym facetem. Ale może to było jego upadkiem - był po prostu zbyt dobry dla tego świata?
Nie myślę tak. To była po prostu okrutna ironia. Nie ważne jak cnotliwy jesteś, nikt nie jest odporny [na zagrożenia tego świata]. Miejmy nadzieję, że to jest coś co Tyreese będzie kontynuował nawet po swojej śmierci.
Czy wiedziałeś przed odejściem Beth, że Tyreese jest kolejny?
Dowiedziałem się o Beth w tym samym czasie jak dowiedziałem się o sobie. Wiedziałem trzy odcinki wcześniej, że to jest coś co będzie miało miejsce. Wiedziałem, że to nadchodzi w pewnym momencie [kiedy Tyreese kłamał odnośnie zabicia Martina], ale powiedziałem, że koszt tego kłamstwa będzie niczym innym jak grobem.
Niespodzianka!
Wiedziałem, że zagrozili tę postać. Kiedy kłamiesz, prosisz, aby coś tobie się wydarzyło. Bush i Cheney powiedzieli: "Chodźmy tam i powiedzmy, że jest broń masowego rażenia, abyśmy mogli zrobić to co trzeba zrobić". Jest koszt robienia rzeczy takich jak te. To dlatego to było nieco odjechane dla mnie [nie dlatego, że Tyreese oszczędził życie Martina]. Zawsze musisz zmagać się z tym czy zabić czy nie. Powinieneś czuć się niewygodnie. Naprawdę nie obchodzi mnie czy ktoś myśli, że to jest słabość. Jeśli nie jesteś w kontakcie ze swoją wrażliwością, nie będziesz efektywnym przywódcą. Musisz znaleźć równowagę i być w kontakcie ze swoją kobiecą stroną.
Podoba mi się to, że wydajesz się kochać Tyreese'a tak bardzo jak ja.
Myślę, że reprezentowałem najbardziej super ludzką istotę i osobę - nie kogoś wyciętego z komiksu, ale prawdziwą osobę. Ale to mówiąc, jego poziom świadomości i wrażliwości był piętą achillesową. Jeśli nie zabijesz kogoś i ta osoba powróci, aby prześladować każdego i - jakby to potoczyło się w inny sposób - zabija kilku ludzi, wtedy przyłożyłbym do tego rękę. Więc to trudne, aby nie powiedzieć, że ta pięta achillesowa nie powróci, aby ugryźć Tyreese'a.
Martin zasugerował, że to dosłownie było powodem, dla którego Tyreese zginął.
Powodem, dla którego nie jestem żywy jest taki, że każdy obraca się wokół Ricka. Moja ideologia i filozofia nie pasowała. Więc tak czy inaczej bym nie pozostał. Musiałem powiedzieć mojej siostrze, jeśli czujesz, że to jest sposób, aby wykonywać rzeczy, zatem muszę odejść i żyć na własną rękę oraz znaleźć osoby, które myślą podobnie jak ja. Ale oni nie postanowili obrać takiej drogi, ponieważ serial jest skupiony na Ricku. Poza tym, kreacja Daryla, bardziej niż cokolwiek innego, jest prawdopodobnie powodem, dla którego nie ma mnie w serialu. Byłem prawą ręką Ricka w komiksach.
Czy to wydawało się dziwne dla ciebie, że tak wiele znaczących ludzi z przeszłości Tyreese'a pojawiło się w jego wizjach zanim umarł, ale nie było jego dziewczyny, Karen?
Melissa Ponzio prawdopodobnie nie była dostępna albo powiedziała: "Musicie zapłacić mi tyle pieniędzy, albo nie mam zamiaru tego zrobić!" [Śmiech] Wiesz co, myślę, że już byliśmy wykończeni tą całą sprawą z Karen. To są ludzie, którzy byli świeżo w jego pamięci. Jak z Bobem, musiałem zabić tego gościa!
Czy to było trudne, aby nie mieć sceny pożegnania z Sonequą Martin-Green (Sasha)?
Absolutnie, ale fakt, że nie mogła się pożegnać ze mną będzie miał głęboki wpływ na nią. Nadal jest w krainie żyjących, więc to o wiele bardziej interesujące, aby zobaczyć jak radzi sobie w tym świecie wiedzą, że brat został jej odebrany, a nie mogła się z nim pożegnać. Tyreese zrobiłby wszystko co w jego mocy, aby upewnić się, że czuje się w porządku z tym, ponieważ robił to samo z śmiercią Boba. Teraz jak będzie sobie radzić z tym wszystkim [bez korzystania z jego rad]? To o wiele więcej paliwa do ognia.
Czy Tyreese'owi podobałoby się to, że jego przyjaciel umieścili jego popisową czapkę na nagrobnym krzyżu, czy raczej byłby wkurzony, że nie pochowali go z nią?
To rozmowa, którą rzeczywiście mieliśmy. Ale jestem martwy, więc nie wiem. Jestem dość pewien, że Sasha teraz jest jej właścicielką. Albo mam taką nadzieję. Wiem, że jeśli to byłaby moja siostra, to byłoby coś co było drogie i bliskie dla niej, chciałbym, aby to miała.
Co zachowasz jako swoje ulubione wspomnienia z twojego doświadczenia z "Żywych trupach"?
"The Grove". Powiedziałbym, że teraz, ale jestem pewien, że po moim łabędzim śpiewie, to będzie ten odcinek i właśnie to.
Co dalej dla ciebie? Czytałem, że robisz film pod tytułem "Shoedog" z Joe Manganiello...
To jest największe kłamstwo na IMDb! [Śmiech] Chciałbym to zrobić, ale nie słyszałem nic o tym filmie od nikogo odkąd wspominam od 2007, 2008! To nigdy nie ruszyło dalej. Co robię to "The Expanse" (Syfy); wreszcie dostajemy się do naszej epoki "Star Treka". Również produkuje mój pierwszy film, "When January Feels Like Summer". Kiedy zobaczyłem sztukę, powiedziałem: "To musi być filmem". Nigdy nie widziałeś Indian i Afroamerykanów jak zachowują się ze sobą w po prostu normalny, ludzki sposób. I nigdy niw widziałem transseksualnego indiańskiego gościa w filmie w Harlemie. to jak "Gra pozorów" w połączeniu z "Milionerem z ulicy", ale to lepszy film niż "Milioner z ulicy". Potem, 7, 8 i 9 sierpnia, pracuję nad projektem dla Ferguson zwanym "Laughter Is the Best Medicine". W piątkowy wieczór, zamierzamy dać społeczności darmowy koncert z pierwszorzędnymi komikami. Drugiego dnia, zamierzamy zrobić to co nazwaliśmy warsztatami pojednania... dla każdego kto chce uczestniczyć i poczynić ruch w kierunku pokojowej zmiany. I potem trzeciego dnia będzie impreza dla mieszkańców.
To wszystko jakoś odciągnie cię trochę od tego, że zostałeś zabity.
Wiesz, nie czuję naprawdę się źle przez to. Czuję, że kłóciłbym się, aby pozostać w serialu jakbym mógł pojawić się z czymś co mogłoby trzymać się ich narracyjnej ścieżki i jeszcze utrzymywać postać w miksie. Ale czułem jakbym zrobił wszystko co mogłem w tym serialu.
Jesteś fanem „Żywych trupów”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.