redakcja
| 04-02-2015, 01:09:31
Barry Allen będzie się ścigał z czasem w nadchodzącym odcinku "The Flash" - chociaż może zapłacić za to cenę.
"Jest odcinek przed nami, gdzie jest przypadkowe powiązanie z Speed Force, które skutkuje prawdopodobnie naszą najzabawniejszą godziną jak również naszą najmroczniejszą godziną jak niebezpieczeństwa podróży w czasie wychodzą na jaw" - mówi producent wykonawczy Andrew Kreisberg. "To połączenie 'Powrotu do przyszłości' i 'Terminatora' - dobra i zła wersja podróży w czasie".
Odcinek będzie również pod wpływem filmu "Dzień świstaka" z 1993 roku, w którym udręczony meteorolog (Bill Murray) przeżywa ten sam dzień ciągle aż dobrze ustala swoje priorytety. "To zupełny przypadek za pierwszym razem [jak podróżuje w czasie]" - mówi aktor Grant Gustin. "To naprawdę mylące, ponieważ teraz bawimy się osią czasu i nakręciliśmy rzeczy na kilka różnych sposobów. To jak coś w stylu 'Dnia świstaka'. To naprawdę zabawne i ekscytujące".
Początkowo Barry nie rozumie tego co się dzieje i jest tylko jedynym świadomym sytuacji podróży w czasie. "Nie radzi sobie z tym za dobrze. To przeraża go nieco" - mówi Gustin. Inni ostatecznie domyślą się tego, co prowadzi do pewnej komedii, kiedy Cisco (Carlos Valdes) musi wyjaśnić to co się dzieje Joe (Jesse L. Martin) w zakresie filmów o podróży w czasie.
Ale jak Barry to rozkminia, postanawia wykorzystać podróże w czasie na swoją korzyść. "Zdaje sobie sprawę: 'Jasna cholera, to okazja, aby zmienić rzeczy z przeszłością mojej rodziny'" - mówi Gustin. "Nie wie jeszcze, aby może tego nie robić, ale to gdzie Barry jest jak zdaje sobie sprawę z tego czego właśnie się dowiedział co może zrobić, że może ocalić swoją mamę".
Jak to zostało powiedziane, podejrzewano od odcinka pilotowego, że Barry może był obecny w noc jak jego matka została zamordowana przez Odwróconego Flasha - szczególnie biorąc pod uwagę, że młody Barry nagle i tajemniczo zniknął z domu. Czy Barry chronić swoją młodszą wersję przed gniewem Odwróconego Flasha? "To jest dobra teoria" - mówi nieśmiało Gustin.
Ale Kreisberg ostrzega, że Barry manipulujący przeszłością "ma ogromne konsekwencje dla serialu" - mówi. "Po tym odcinku, sprawy nigdy nie będą takie same w The Flash".