Pierwsze spojrzenie na zimowe premiery: "Empire" (Fox)


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 01-01-2015, 01:54:47


Pierwsze spojrzenie na zimowe premiery:

Po pokazaniu więcej niż dwudziestu nowych seriali tej jesieni (lepszych lub gorszych), stacje telewizyjne przygotowują się do zaprezentowania kolejnej serii nowych projektów - pełnych śpiewających rycerzy, małp i Kyle'a Chandlera - które czekają tuż za rogiem w 2015 roku.


Pracowaliśmy ciężko, aby przejrzeć wszystkie zimowe telewizyjne nowe propozycje - święta? pst! - aby wyłowić najlepszych debiutantów, od mocno wyczekiwanych (takich jak "Agentka Carter") po miłe niespodzianki (jak "Hindsight").

Jesteśmy również pod wrażeniem powrotu Ellie Kemper na mały ekran i śmialiśmy się przy dwóch komediach ABC. I ponieważ nie mogliśmy wytrzymać, również schrupaliśmy "iZombie", a zatem jeszcze nie zaplanowany do emisji dramat CW wśród najbardziej obiecujących zimowych propozycji. (Więc umieśćcie go już w ramówce, prosimy).

Więc zaczynamy przyglądać się naszym nowym obsesjom, a teraz kolej na „Empire”. I nie zapomnij w komentarzu napisać swoich myśli!

Data premiery: Środa, 7 stycznia (Fox)

O co w nim chodzi? Rodzina, prowadzona przez muzycznego potentata (Terrence Howard z "Hustle & Flow") i jego byłą żonę (Taraji P. Henson z "Impersonalnych"), która właśnie wyszła z więzienia, gdzie walczy o kontrolę nad hip-hopowym imperium.

Dlaczego nam się podoba? Dramat pochodzi od poważnie myślących filmowców Lee Danielsa ("Kamerdyner") i Danniego Stronga ("Game Change"), ale to nie pomyłka, "Empire" jest dobrą, staromodną operą mydlaną - i to jest soczyste, na początku. Matczyna, a jednak manipulująca Cookie (Henson) jest ucztą dla ocz jak zamiera odzyskać to co się jej słusznie należy.



Kategorie: Spoilery Premiery seriali Telewizja Pierwsze spojrzenie Nowe seriale 
Seriale: Empire 

Zobacz również: