Arek Tobiasz
| 01-01-2015, 01:42:48
Po pokazaniu więcej niż dwudziestu nowych seriali tej jesieni (lepszych lub gorszych), stacje telewizyjne przygotowują się do zaprezentowania kolejnej serii nowych projektów - pełnych śpiewających rycerzy, małp i Kyle'a Chandlera - które czekają tuż za rogiem w 2015 roku.
Pracowaliśmy ciężko, aby przejrzeć wszystkie zimowe telewizyjne nowe propozycje - święta? pst! - aby wyłowić najlepszych debiutantów, od mocno wyczekiwanych (takich jak "Agentka Carter") po miłe niespodzianki (jak "Hindsight").
Jesteśmy również pod wrażeniem powrotu Ellie Kemper na mały ekran i śmialiśmy się przy dwóch komediach ABC. I ponieważ nie mogliśmy wytrzymać, również schrupaliśmy "iZombie", a zatem jeszcze nie zaplanowany do emisji dramat CW wśród najbardziej obiecujących zimowych propozycji. (Więc umieśćcie go już w ramówce, prosimy).
Więc zaczynamy przyglądać się naszym nowym obsesjom, a na pierwszy ogień idzie "12 małp". I nie zapomnij w komentarzu napisać swoich myśli!
Data premiery: Piątek, 16 stycznia (Syfy)
O co w nim chodzi? Mężczyzna (Aaron Stanford z "Nikity") zostaje wysłany z post-apokaliptycznej przyszłości, aby powstrzymać śmiertelnego wirusa zanim zniszczy całą ludzką rasę. Po drodze, werbuje do pomocy teraźniejszego naukowca (Amandę Schull z "W garniturach").
Dlaczego nam się podoba? Chociaż serial jest inspirowany filmem z 1995 roku o tym samym tytule, adaptacja Syfy działa na własną rekę z skomplikowaną, dobrze ustaloną mitologią, mnóstwem przerażającej tajemnicy i przekonującym partnerstwem między postaciami Standforda i Schull.