karoll
| 09-12-2014, 23:48:58
Uwaga: artykuł zawiera spoilery dotyczące ostatniego odcinka „Agents of SHIELD”.
Na ten moment fani serialu czekali praktycznie od jego początku: niebieski kosmita, który uratował życie Coulsona (Clark Gregg) okazał się przynależeć do Kree, rasy, z którą zetknęliśmy się w „Strażnikach Galaktyki”.
I chociaż nie jest to więlką niespodzianką, ponieważ część fanów domyśliła się tego już wcześniej, to wiadomość ta zrodziła nowe pytania, mianowicie, czy oznacza to, że Skye (Chloe Bennet) należy do Inhuman.
Na pewno słyuszeliście już co nieco o Inhuman, zwłaszcza po tym, jak Marvel zapowiedział film pt. „Inhumans” z datą premiery 2 listopada 2018. Zagorzali fani rozważają możliwości, ale przeciętni kinomaniacy są zdezorientowani. Kim są Inhuman? W skrócie to osoby, których DNA zostało wymieszane z DNA obcych. Dlaczego to wyjaśniam? Ponieważ Raina dość wyraźnie zasugerowała Skye, że ta jest Inhuman.
Po snach, w których Obelisk ją unieruchomił, Skye pomogła uratować Rainę. Ta wyjawiła, ż Kree chcieli zmienić ziemię i dlatego zostawili Różdżkę, aby osoby tego warte, takie jak Raina i Skye, mogły dostać się do świątyni i rozpocząć zmiany. Chociaż Skye myśli, że jest kosmitką, Raina wyjaśniła, że są ludźmi, tylko posiadającymi potencjał, by być kimś więcej. To wskazuje na Inhuman. Nawet jeśli Skye nie posiada teraz żadnych zdolności, oznacza to tyle, że musi tylko przejśc przez Mgłę Terrigen.
Ale wystarczy tego wstępu. Porozmawiajmy z producentami – Jedem Whedonem i Maurissą Tancharoen. Powiedzą również o przeznaczeniu Macka (Henry Simmons) oraz o świątyni, która wydaje się być bardzo attilańska.
Kiedy zadecydowaliście, że niebieski kosmita będzie Kree?
Jed Whedon: Pokazaliśmy jego ciało około rok temu. Kiedy planowaliśmy ten wątek, musieliśmy mieć jakieś elementy, od których można zacząć. Musieliśmy obmyslić szczegóły ich planu. Trochę to zajęło.
Czy można nazwac to nawiązaniem do „Strażników Galaktyki”?
Maurissa Tancharoen: Temat Kree ma jeszcze wiele do zaoferowania.
Whedon: To bardzo odległa galaktyka, więc ciężko będzie wprowadzić jednego z nich bezpośrednio na plan, więc bezpośrednie nawiązanie będzie trudne. Ale to wszystko dzieje się w jednym uniwersum, więc mamy dużo możliwości.
Jak obecność Kree wpłynie na przyszłe wątki? Możemy tutaj mówić o Inhuman?
Whedon: Właśnie dlatego czeka nas jeszcze wiele odcinków!
Tancharoen: Zobaczycie, jakie to zdarzenie będzie miało znaczenie.
Whedon: To również pomaga nam nawiązywać do filmów. W „Strażnikach” zobaczyliśmy części naszego wszechświata, których jeszcze nie odkryliśmy. Jesteśmy częścią większej całości.
Raina powiedziała Skye, że ta jest człowiekiem, ale ma potencjał, by stać się czymś więcej. Czy to zapowiada kolejne niespodzianki w tym sezonie?
Whedon: Zawsze są jaieś niespodzianki. Na razie śledzimy podróż Skye. Mamy nadzieję, że to czego ona się dowiaduje, działa też na widownię. Skye nie wie co myśleć. Odbiera mieszane sygnały. A Raina nie jest najbardziej godną zaufania postacią, ale wydaje się wierzyć w to, co mówi.
Tancharoen: To nie jest tak, że Skye od razu we wszystko uwierzyła. Nie zmusza się, żeby uwierzyć w to, co mówi Raina. Patrzy na te rewelacje krytycznym okiem.
Porozmawiajmy o świątyni. Fani przypuszczają, że jest to miasto Inhuman – Atillan. Czy to miejsce ma swoja nazwę?
Whedon: Będziemy wiedzieć tyle, co nasi bohaterowie. Jeśli czegoś się dowiedzą, my też. Na razie to wielka zagadka.
Na początku odcinka Skye miała sny, a może nawet wizje. Czy właśnie dlatego obawia się przyszłości?
Tancharoen: Skye ma pewne przeczucia, które ujawniają się w jej snach. Czy te sny przepowiadają przyszłość? Możliwe.
Whedon: Sny pokazują głównie, że Skye obawia się tego, co może się stać. Do tego dochodzi również potrzeba odnalezienia swoich rodziców. To wszystko jest połączone silnymi emocjami.
Tancharoen: Wszystko zbliża się do wyjaśnienia.
Co czuje Skye, kiedy przytula Coulsona przed wejściem do świątyni?
Tancharoen: Kiedy spotykamy Skye po raz pierwszy dowiadujemy się, że daje się ponieść instynktowi i impulsom. W trakcie tego sezonu dzięki szkoleniu z May, uspokoiła się i nauczyła, jak byc agentką, stłumić swoje emocje i pierwsza rwała się do walki. Moment przed świątynia przenosi nas do starej Skye i jej związku z Coulsonem, który zawsze przypominał nieco związek ojca z córką. Z jakiegoś powodu Skye jest bardziej zaniepokojona tą misją, więc przytula Coulsona. Miło zobaczyć dawną Skye, która daje ponosić się emocjom.
W tej chwili Skye jest z Wardem (Brett Dalton) w drodze, żeby spotkać swojego ojca (Kyle MacLachlan). Możemy założyć, że ich spotkanie będzie pełne napięcia?
Whedon: Ich relacja dopiero się rozpoczyna. Na pewno zobaczymy, w jakim kierunku się rozwinie.
Tancharoen: Cięzko jest porzucić nadzieję na spotkanie swoich rodziców i pragnienie, żeby byli takimi ludźmi, jak ich sobie wyobrażamy. Ale Skye widziała jego prawdziwe oblicze. Dalej walczy ze swoimi uczuciami.
Czy relacja między Skye a Wardem będzie dalje napięta?
Tancharoen: Tak.
Whedon: Skye nie jest mu przychylna. Każdy ma swój powód, dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej. Ward również ma swój. Bez względu na to, czy Skye może się z tym pogodzić, czy nie.
Wygląda na to, że w małym finale Skye będzie musiała podjąć kilka decyzji.
Tancharoen: Tak.
Whedon: To przypuszczenie, ale prawdziwe. Drużyna starała się powstrzymać Hydrę i zaszła juz tak daleko. Pytanie brzmi, czy w innych okolicznościach byłoby podobnie.
Mack i Bobbi (Adrianne Palicki) powiedzieli, że „dzieję się tez coś innego”. Możecie zdradzić, o co chodzi?
Whedon: Nie możemy nic podpowiedzieć.
Czy Mack faktycznie zginął, czy jednak zobaczymy go w małym finale?
Whedon: Musicie bejrzeć odcinek. Te wątpliwości szybko zostaną rozwiane.
Chociaż Fitz chciał zrezygnować ze swojej posady w laboratorium, żeby Simmons mogła przejąć dowodzenie, wydawało się, że przed świątynią całkiem nieźle im się wpsółpracowało. Czy Fitz przemyśli swoją decyzję?
Tancharoen: W głębi swojej relacji zawsze będą duetem Fitz-Simmons, który poznaliśmy. Pomimo obecnych zmian i trudności, zawsze będą razem pracować.
Whedon: Napięcie albo ich połączy, albo rozdzieli. Zobaczymy, jak to się skończy.
Premierowe odcinki „Agents of SHIELD” co wtorek na ABC.