Jeśli ujawnienie - które ma miejsce we wtorkowym finale sezonu - wydaje się, że przyszło szybko, to jesteś w dobrym towarzystwie.

"To było trochę jak szok dla mnie, że zrobiliśmy to tak szybko w procesie" - powiedział aktor Ioan Gruffudd. "Wyobrażałem obie, że to będzie coś co przyniesie efekt pod koniec sezonu".

Ale aktor dodaje, że jak widzowie zobaczą rozmówcę, mężczyznę, który określa siebie jako "Adam" i twierdzi, że jest nieśmiertelny jak Henry, możliwości opowiadania historii się pogłębią.

"Jeśli myślisz o tym, teraz możesz cofnąć się w czasie i zobaczyć postać w mojej przeszłości kilka razy, a będziemy mieli zabawę i radość widzów wiedzących, że on jest tajemniczym rozmówcą, gdzie Henry o tym nie wie" - mówi Gruffudd. "Istnieje wielki zakres tutaj".

Plus, "tak bardzo jak to był cierń w boku Henry'ego od samego początku tego serialu, teraz ma szansę zmierzyć się z tym, zobaczyć jak groźnym przeciwnikiem [Adam] naprawdę jest" - dodaje.

I z ta wiedzą, może patolog zyska nieco przewagi nad ostrożnym rozmówcą, który zwabił go do taksówki i potem odjechał pod koniec odcinka z poprzedniego tygodnia?

Może, Gruffudd mówi: "Zobaczymy jak Henry jest jeden krok przed nim".

Fani "Forever", napiszcie swoje domysły co do tożsamości rozmówcy w komentarzach!