Monika
| 06-12-2014, 19:23:04
Szybki quiz: w tym tygodniu „Świat według Mindy” był...
1. ...ostro napisaną, grzeszną półgodziną komedii?
2. ...dobrze przygotowanym sposobem pokazania relacji Danny'ego i Mindy?
3. ...wymówią, żeby pokazać prawie wszystkich męskich członków obsady bez koszulki?
Och, wiecie, że wszystkie powyższe odpowiedzi są poprawne. (I tak, Peter, powiedziałam „męskich członków”. Przestań prychać.)
Powolna ewolucja doktora Prentossa z palanta z bractwa Dartmouth w naprawdę dorosłego mężczynznę była głównym wątkiem wtorkowego odcinka, ale co dużo bardziej interesujące, to to, jak to duże dziecko pomogło Danny'emu – który, jak widzieliśmy, miał mini mentalną panikę przed związkiem w zeszłotygodniowym odcinku – i jest cal bliżej do podjęcia swojej decyzji odnośnie swojej przyszłości z Mindy.
Plus, Danny i Peter wylądowali razem pod prysznicem. I to jest po prostu śmieszne.
Sprawdźmy co działo się w „What About Peter?”.
NOWE MIEJSCE PETERA | Kiedy Mindy i Peter zatrzymują się w jego mieszkaniu w drodze na spotkanie Rihanny, ona jest przerażona jego odrażającymi współlokatorami i generalnym niechlujstwem miejsca. Peter sam nie jest bardzo szczęśliwy z tego, jak się sprawy mają, więc Mindy ustawia go jako najemcę mieszkania Danny'ego.
Danny nie jest zachwycony tym pomysłem, ale prośba Petera, że potrzebuje „dorosłego mieszkania. Teraz. Jestem dorosłym, który mieszka jak 'The Situation' [Michael Sorrentino]” (heh) przekonuje dr Castellano, żeby dał mu szansę.
Oczywiście, nie mija długi czas zanim Peter zaczyna spędzać noce na kanapie Dnny'ego – byli współlokatorzy Petera zniszczyli jego łóżko zanim się wyprowadził – i brać prysznic w jego łazience.
To ostatnie jest prześmieszną sekwencją z Chrisem Messiną zdejmującym fartuch i mówiącym „daj mi trochę tego brązowego masła” kiedy wchodzi w parę myśląć, że spotka tam Mindy, a kończy się to mokrymi, nagimi Dannym i Peterem, którzy utknęli w drzwiach kiedy oboje próbowali wyjść pospiesznie. Nawet jeszcze nie ma Świąt, a „Świat według Mindy” już rozdaje nam prezenty.
ZRÓBCIE MIEJSCE DLA MINDY | Mindy broni Petera, ale kiedy dowiaduje się od konstruktora Danny'ego, że facet myśli o połączeniu dwóch mieszkań, żeby „zrobić miejsce dla rodziny” ona (naturalnie) zakłada, że to oznacza, że on chce, żeby się wprowadziła. Więc robi w tył zwrot i eksmituje Petera... który urządza wielką imprezę, która zaśmieca mieszkanie i przez którą ten ląduje w szpitalu.
Impreza również prowadzi także do tego, że Mindy zdaje sobie sprawę, że Danny nie myślał o ich rodzinie, kiedy pytał konstruktora o połączenie mieszkań; miał na myśli swoją mamę. (Notka na boku: Co nowego?) Ale kiedy dr C. odwiedzia swojego kolegę w szpitalu, nawet jeśli Peter ma „dosłowny wstrząs mózgu” wskazuje, że Danny wie, że Mindy oczekuje ślubu i powinien wiedzieć, że ona myśli o wprowadzeniu się.
DWOJE TO KOMPANIA? | Więc Danny składa swojej pani najniej romantyczną ofertę na świecie, żeby wprowadziła się do Casa Castellano - „Denerwuję się tym, naprawdę, naprawdę denerwuję, ale jeśli chcesz się wprowadzić, chcę dać temu szansę” - i jestem bardzo dumna z Mindy, kiedy się nie zgadza, Ona tego nie chce dopóki on nie będzie tym podekscytowany i pewnien ich przyszłości tak jak ona, mówi zapewniając, że „Ze mną będzie dobrze, nie ważne co się stanie”. (Lubię tę stronę Mindy. Było by fajnie oglądać to nieco częściej.)
Naturalnie, Danny decyduje wtedy, że chce mieszkać z Mindy. „Cóż, więc, powinieneś mnie kiedyś zapytać, kiedy nie będziesz naprawdę, naprawdę zdenerwowany” ona odpowiada. Brawo, dziewczyno!
MORGAN-NIANIA | Gdzie indziej Lauren zostawia swojego syna, Henry'ego z Jeremym. Występ zmienia się w lament – dla obojga, dziecka i opiekuna – dopóki nie pojawia się Morgan ze swoim magicznym dotykiem... co zawiera zdejmowanie koszulki. (Nie bójcie się, to jest dziwne, ale nie obrzydliwe). Kiedy mężczyzna zdaje sobie sprawę, że dziecko lubi Jeremy'ego tylko wtedy, kiedy dzieje mu się krzywda, Brytyjczyk zaczyna popis slapsticku – pomimo faktu, że ma siniaki „jak brzoskwinia” - dopóki dzieciak nie zasypia. Czy wyłapaliście tekst Jeremy'ego, że może nie jest on stworzony do umawiania się z kobietami, które mają dzieci? Czy może tu być nadzieja dla Lauren i Petera? Czy może być?
Teraz wasza kolej. Jaki był wasz ulubiony tekst w odcinku? Czy Mindy mówiła za nas wszystkie, kiedy powiedziała, że „Te okulary do czytania sprawiają, że jestem napalona”? Zostawcie komentarz!