Monika
| 06-12-2014, 19:21:59
Barry Allen i Oliver Queen może i zostali szybko przyjaciółmi, kiedy kryminolog z Central City po raz pierwszy pojawił się w Arrow stacji CW, ale w tym tygodniu w The Flash – na otwarcie wielkiego dwuodcinkowego crossovera – bracia się brutalnie starli w okolicznościach łagodzących.
Potem, kiedy opadł kurz, jeden z superbohaterów miał przebłysk z przeszłości (jednak jak wielki, on wciąż nie ma pojęcia).
Najprościej (i najłatwiej) powiedzieć, że I część crossovera była zgodnie z oczekiwaniami super – kiedy zaakceptowano dość kłującą osobowość Olivera w Central City. (Powiedziano nam, że on nie chce, żeby więcej osób poznało jego sekretną tożsamość kiedy Felicity polegała na drużynie ze S.T.A.R. Labs jeśli chodzi o analizę tajemniczego bumerangu, który wiąże się z morderstwami w Starling City. Ale nawet jeśli, to wydaje się trochę zbyt wiele.)
Pomijając to, nie ma jednej rzczy, której crossover by nie dotknął – włącznie z pokazaniem dr Wellsa i Joe Westa jako sceptycznie nastawionych do Strzały, ponieważ polegają na dowodach domniemanego „mrocznego rachunku” mściciela i „brutalnej, agresywnej wizji sprawiedliwości”; zszokowanego Diggle'a będącego świadkiem prędkości Barry'ego („Szybki jesteś”); zabawnego kontrastu Diga i Cisco jako super-przyjaciół; Felicity i Caitlin zdających test Bechdel (gdzie dwie kobiety nie rozmawiają ze sobą o facetach), kiedy dzielą się mądrościami; dr Wellsa subtelnie dzielącego się dedukcją na temat tożsamości Strzały i Olivera zauważającego, że jest „coś dziwnego” w naukowcu; i oczywiście starcia między Flashem a Strzałą, po tym jak ten pierwszy został „zaczarowany” przez złoczyńcę tygodnia, Raya Bivolo.
Rzeczywiste starcia były większe i w zasadzie bardziej „brutalne” niż przewidywałam, szczególnie kiedy Strzała przebił Flasha strzałami – z wiedzą oczywiście, że jego oponent szybko się leczy. A choć napędzana przez metaludzki gniew bijatyka jednak była uderzeniem dla fabuły, podkreślając lekcję, której Oliver starał się udzielić Barry'emu, żeby używać precyzji zamiast jedynie mocy, o rozeznaniu się w sytuacji zamiast wbiegnięciu w sam jej środek. Walka była bardzo w stylu Rocky'ego I i prowadziła do remisu.
A potem macie humor – tak wiele, wiele wspaniałego humoru z każdego kąta. Trwający podziw Diggle'a do szybkości Barry'ego (włącznie z tym co to może oznaczać dl ajego trawienia). Niechęć Olivera w stosunku do „metaludzi” i jego podobny niesmak „głupimi ksywkami” przypisywanymi wrogom Flasha, tylko po to, żeby dostać „Deathstrokiem” i „Łowczynią” w twarz. Smaczki w rozmowach w S.T.A.R. Labs od obu „drużyn” obserwujących walkę swoich bohaterów. Oliver zestawiający więzienie pod S.T.A.R. Labs ze swoim mniej eleganckim na Lian Yu.
Jeśli chodzi o sam The Flash, był ruch fabularny w formowaniu przez Eddiego grupy zadaniowej mającej na celu schwytanie Flasha, jako nieobliczalną przyczynę podano przemoc jakiej Barry napędzany gniewem dopuścił się wobec ukochanego detektywa Iris. Ten wybuch niezgodny z jego charakterem odepchnął od niego nawet Iris – i to po tym jak Flash postawił jasno sprawę, że zadłużył się w blogerce, nie mniej! I choć koniec odcinka pokazał spotkanie tych dwojga torując drogę do ostatecznego pojednania porada Olivera dla Barry'ego była trzeźwiąca: Faceci tacy jak my nie dostają dziewczyny.
Na koniec, kiedy godzina zbliżała się do zamknięcia, dostaliśmy bonus dla fanów obu seriali: po pierwsze Oliver wpadł na swoją widocznie bezimienną eks-dziewczynę (graną przez Annę Hopkins aka Berlin z Defiance), tą samą, której Moira zapłaciła za opuszczenie Starling City po tym jak zaszła w ciążę. Zidentyfikowana Felicity jako „ktoś, kogo kiedyś znałem” młoda kobieta odebrała telefon... od dziecka swojego i Olivera, co można poznać po „mamusia” i „kochanie”. Fani Flasha w międzyczasie dostali przebłysk narzeczonego Caitlin, Ronniego (Robbie Amell), który wydawało się, że zginą w wybuchu akceleratora cząstek, ale tak naprawdę błąka się po ulicach jako gorąca głowa znana jako Firestorm.
ZANOTOWANE I CYTOWANE:
* Felicity zdejmująca palącą się bluzkę („Tak się cieszę, że założyłam stanik”), a potem wyjaśniając Caitlin, że ona i Barry to się nigdy nie zdarzy.
* Iris ujawniająca, że Oliver Queen jest na jej „liście trzech” facetów, z którymi może zdradzić Eddiego.
* Kiedy Flash spotyka się z Iris, czy ona zawsze zatrzymuje się żeby mieć na wpół oślepiający reflektor za ramieniem?
* „Pojawił się super-złodziej, więc będę korzystał z materaca.”
* „Muszę lecieć.” „Założę się, że mówisz to wszystkim dziewczynom”. „Jakim innym dziewczynom?”
* „Mam kuzyna, który raz został porażony przez błyskawicę. Po prostu zaczął się jąkać.”
* „Tak mnie osłaniasz?”
* „Czy ty nigdy nie śpisz?”
* „Od kiedy mamy program rozpoznawania twarzy?” „Wesołej Chanuki!”
A co wy sądzicie o „The Flash vs. Arrow”?
Jesteś fanem „Arrow”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.