Streszczenie „The Flash”: Z dala od bomby


Monika   Monika | 18-11-2014, 19:46:54


Streszczenie „The Flash”: Z dala od bomby

W zeszłym tygodniu w „The Flash” stacji CW Barry nauczył się kilku niezłych nowych sztuczek w trakcie pomocy metaczłowiekowi w uporaniu się z jej „wybuchową” osobowością, podczas gdy Iris stanęła twarzą z (zamazaną) twarzą z jej bohaterem „czerwoną smugą”.


To było prawdopodobnie najbardziej „smallvillowe” spośród wszystkich odcinków „The Flash” do tej pory, przynajmniej w odniesieniu do sceny, gdzie uporczywe blogowanie Iris o „smudze” daje jej odwiedziny szybkiego z Barrym wprawiającym w wibracje swoją twarz i struny głosowe, żeby ukryć swoją prawdziwą tożsamość. Iris jest trochę jak Lois Lane podczas spotkania z tajemniczym mężczyzną, a nawet wygląda jakby zabrakło jej tchu w pewnym momencie, kiedy Flash okrąża ją, coraz bliżej i bliżej...

Ale wtedy sekwencja przyjmuje nieoczekiwany zwrot, kiedy Iris wyznaje powody swojego zainteresowania – chodzi o jej przyjaciela Barry'ego, który od dziecka próbował znaleźć sens „niemożliwego”. Iris widzi więc nadzieję/odpowiedzi, które ktoś taki jak „smuga” może zapewnić jej długoletniemu przyjacielowi. Jej słowa wyraźnie robią wrażenie na Barrym w kostiumie, który może odpowiedzieć jedynie: „On jest szczęściarzem” zanim ucieknie. (Na koniec odcinka Barry osobiście konfrontuje się z Iris prosząc ją po raz ostatni, żeby odpuściła bloga – kłamiąc, że zostawił mordercę matki za sobą. Kiedy ta odmawia, on odchodzi deklarując, że ich „przyjaźń” się skończyła, a ona płacze.)

Czy ten nowy niepokój – w połączeniu z tą „intymną” sceną na dachu Iris/Flash – wystarczy, żeby widzowie gorąco wspierali związek Barry/Iris? To na początek.

Była również pewna niezła robota z postacią w zeszłym tygodniu z Joe, który po tym jak nakłaniał córkę, żeby odpuściła sobie obsesję na temat „smugi” zauważył jak desperacko Barry chce powiedzieć jej prawdę o swoim alter ego. Kiedy Barry twierdzi, że mówi Iris wszystko, Joe zauważa „Nie wszystko” - to znaczy, że on wie od dnia, kiedy Barry był wystarczająco duży, żeby wiedzieć czym jest miłość, że ma te ciepłe uczucia dla jego córki. (Co więcej, Joe wydaje się być bardzo za tym, choć Barry nie może po prostu wyznać tego Iris.)

Dostaliśmy również trochę więcej o Cisco nie tylko ze strony fana metaludzi, ale również zadłużenia się w Bette Sans Souci aka „Plastique”, szczególnie kiedy staje się coraz bardziej jasne, że jej opcje na przeżycie są marne, jeśli jakiekolwiek. (Również dowiedzieliśmy się, że Cisco może być bardzo zaborczy jeśli chodzi o strój Flasha.) A potem był dodatkowo wgląd w to, co sprawia, że dr Wells jest coraz enigmatyczny – po pierwsze, jak zmierzył się na nowo ze starym wrogiem, generałem armii, Eilingiem (granym przez Clancy'ego Browna, który po prostu musi wrócić), a następnie w retrospekcji do spotkania panów lata temu, gdy Wells wyciągnął wtyczkę na zaangażowanie S.T.A.R. Labs w jakieś kontrowersyjne terapie genowe. Na zakończenie tej retrospekcji widzieliśmy, że Wells oszczędził konkretnie obiekt badań, Grodda, goryla, dla którego on sam zaplanował "zupełnie inną przyszłość”.

BŁYSKAWICZNIE:

* „On jest taki seksowny... Mówiąc genetycznie. Ponieważ jestem genetykiem.”

* „Nie mogę się upić! Mam 25 lat i moje dni pijaństwa już się skończyły.”

* „Mam dwa [kostiumy dla Flasha], a kochałem ten.

* „Naprawdę tego nie przemyślałeś, co?” - Caitlin łaja Cisco, mając na myśli to, co mogło być wybuchowym bumerangiem.

* „Możesz chodzić po wodzie. Co stawia się w interesującym towarzystwie.” (To powiedziawszy, pomiędzy tym a wspinaniem się na budynki, zostawmy jakieś szybkie sztuczki na resztę sezonu, dobrze?)

* Czy ktoś wyłapał (cover) „I Ran” grany w finalnym montażu? Heh.

A co wy sądzicie o zeszłotygodniowym odcinku i pechowej imienniczce „Plastique”?



Kategorie: Spoilery Streszczenia odcinków Telewizja 
Seriale: The Flash 

Zobacz również: