Szefowa "Chirurgów" Shonda Rhimes wyczerpała wszystkie inne możliwości zanim podjęła decyzję, aby wyciągnąć wtyczkę jej ukochanemu Markowi Sloane w czwartkowej premierze.

"Miałam wiele możliwość na odejście Marka z serialu" - napisała twórczyni serialu w rozszerzonej wiadomości na swojej stronie QhoSay. "Ale każda decyzja, która nie zawierała śmierci zmuszała go do a) bycia w żałobie po Lexie w nieskończoność i b) dobrowolne odejście od swojej córki. Walczyliśmy w sprawie tego nieustannie w pokoju scenarzystów. Nie chciałam, aby Mark umierał, ale scenarzyście słusznie argumentowali to, Mark nie mógł porzucić Sofii i na pewno nie mógłby porzucić Callie, teraz, kiedy noga Arizony została amputowana".

Rhimes dodała, że krótko rozważała wysłanie Marka do Los Angeles, aby ponownie połączyć się ze swoją byłą Addison. "Bardzo podobał mi się ten pomysł" - powiedziała. "Ale to nadal wymagało, aby Mark porzucił swoje dziecko i porzucił Arizonę. A to oznaczało, że musiałabym odrzucić wszystkie plany jakie miałam dla Addison w tym sezonie - a plany dla niej są wspaniałe. Również w jakiś spobób mogłoby to sugerować, że wszystko co powiedział do Lexie, kiedy umierała łatwo zapomniał. Więc... walczyła z tym i dyskutowałam o tym, miotałam się i odwracałam to, ale pod koniec, to co musiałam zrobić, to aby było to właściwe z tą postacią. Mark nigdy nie opuści Soffi dobrowolnie i nigdy dobrowolnie nie zrezygnuje z Callie. Więc Mark umiera. A on i Lexie znów są razem na swój sposób. Ich miłość pozostaje prawdziwa".

Mówiąc o Lexie, Rhimes przyznała, że jej śmierć w ostatnim majowym finale "nawiedza" ją do dnia dzisiejszego. "Uwielbiałam tę postać i nie mogłam sobie wyobrazić serialu bez niej" - przyznała. "To było dla mnie ważne, aby jej odejście miało największy wpływ. Samolot i tak miałby awarię bez względu na wszystko. Szczerze mówiąc, nie byłam pewna, ze względu na negocjacje w sprawie kontraktów, kto miał umrzeć w katastrofie. W moich wczesnych planach co do finału, jedyne co wiedziałam, że Chyler [Leigh] opuszcza serial, Lexie nie była nawet początkowo w samolocie. Pna miała umrzeć w szpitalu robiąc coś tak prostego jak poślizgnięcie się i uderzenie głową. Ona by umierała w Seattle Grace, w czasie kiedy inni umieraliby w lesie. Co nie było moim ulubionym planem. Ona umierałaby bez Marka przy swoim boku. Bez szansy na pożegnanie się z nim. Bez szansy usłyszenia, że ją kocha. Chciałem ich razem, kiedy ona opuściła nas".

Rhimes zakończyła swój esej obiecując fanom, że we wszystkich jej serialach - w tym "Prywatnej praktyce" i "Skandalu" - mogą spodziewać się "wielu niespodzianek" w tym sezonie. "Mamy kilka ślubów, trochę dzieci i romansu - zarówno w GA i PP" - ogłosiła. "Mamy kilka bardzo gorących scen zabronionego romansu (Skandal po drodze). I mamy bardzo dużo bardzo silnych inteligentnych kobiet, które robią co należy zrobić, by sprawić, aby ich życie zaczęło działać".