Arek Tobiasz
| 25-04-2012, 23:22:34
Marczakowa odwiedza kuratorium - by odebrać nagrodę dla swojej szkoły… Jednak kuratorka nie ma dla niej dobrych wieści. Okazuje się, że na Annę… wpłynęło kilka donosów! Zapraszamy na 746. odcinek "Barw szczęścia", a w nim…
- Sprawa jest dość delikatna - urzędniczka zawiesza na chwilę głos. - Dotarły do mnie słuchy, że faworyzuje pani jedną z uczennic…
A Marczakowa od razu protestuje:
- Ależ nic takiego nie ma miejsca! Zawsze staram się bardzo sprawiedliwie traktować wszystkich uczniów…
- Staram się nie zajmować plotkami, znam panią zresztą od lat i bardzo cenię… Ale wolę uprzedzić, że pojawiły się takie doniesienia.
- Kogo miałabym niby faworyzować?
- Żanetę Mikiciuk.
Słysząc znajome nazwisko, Anna oddycha z ulgą:
- Mogę panią uspokoić, że nie traktuję Żanety wyjątkowo… Nawet nie mam z nią lekcji!
Jednak kuratorka bada sprawę dalej.
- Więc to nieprawda, że opiekuje się pani jej dzieckiem?
- To akurat jest prawda, ale robię to zupełnie prywatnie, nie jako dyrektorka szkoły!
- Pani Anno… W relacji z uczniem swojej szkoły zawsze jest pani dyrektorką - tym razem, w głosie urzędniczki wyraźnie słychać naganę.
- Dziewczyna jest w wyjątkowej sytuacji...
- Prawie każdy uczeń ma swoje kłopoty!
Kuratorka nie słucha argumentów - i spogląda ostro na Marczakową.
- Proszę się zastanowić, co pani postawa mówi innym rodzicom i uczniom. Nie mówię, że promuje pani macierzyństwo młodocianych, ale tak to może być odbierane…
Czy Anna ulegnie presji - i zerwie kontakt z Żanetą? Emisja odcinka numer 746 już w czwartek, lepiej nie przegapić!