"Freak Show" Recap: Prawda czy strach?


karoll   karoll | 26-10-2014, 23:40:45




W tym tygodniu, w pierwszej części specjalnego, halloweenowego wydania „Freak Show”, większość dziwadeł odmówiła występowania 31 października ze strachu przed wezwaniem Edwarda Mordrake'a (Wes Bentley), demona o dwóch twarzach, który – sądząc po opisie – pasuje tutaj jak ulał.


W tym samym czasie rozwijała się inna, być może jeszcze groźniejsza sytuacja. Przybyła fałszywa jasnowidzka Maggie (Emma Roberts), a Dot zyskała rywalkę w walce o uwagę Jimmy'ego.

Oto wszystkie cukierki (i psikusy), które miał do zaoferowania ten odcinek.

Dziewczyna z kryształową kulą: Kiedy po raz pierwszy spotykamy Maggie i jej partnera w zbrodni Stanleya (Denis O'Hare), próbują oni sprzedać „niemowlę wielkiej stopy” pracownikom Amerykańskiego Muzeum Obrzydliwości. Mimo porażki kustosz sugeruje im, że może mogliby powrócić z czymś autentycznym, na przykład czymś z jednego z ostatnich gabinetów osobliwości, może chociażby tego na Florydzie.

Zanim „Panna Esmeralda” przybyła w swoich lokach w stylu Veronici Lake, Jimmy zdecydowanie potrzebował czegoś, co mogłoby odwrócić jego uwagę. Całkiem niedawno Dot nakrzyczała na swoich kolegów, zabraniając im świętować. Zauważyła podły nastrój Jimmy'ego i urządziła godny pogrzeb dla Meepa (były głowy kurczaków, itp.). Początkowo Elsa była sceptycznie nastawiona co do młodej jasnowidzki, ale tej udało się zjednać ją sobie przepowiadając jej przyszłość – zręcznie sugerując się wskazówkami z namiotu śpiewaczki – w której to Elsa nie tylko przyćmi swoją nemesis Marlenę Dietrich, ale również spotka wysokiego, mrocznego i przystojnego mężczyznę.

W tym czasie ego Dot stawało się coraz większe. Wyjawiła swojej siostrze, że jej marzenie o ich rozdzieleniu nie jest tylko ulotną mrzonką. Początkująca gwiazda chce za wszelką cenę poddać się operacji, bez względu na to, która z nich przeżyje. Po spotkaniu z Esmeraldą Dot wiedziała już, że zbliżają się kłopoty. Gdy Esmeralda próbowała być miła i zaproponowała siostrom darmowe wróżenie z ręki, Dot odparsknęła „Założę się, że to nie jedyne twoje darmowe usługi”.

Tymczasem Stanley przebywał z hotelu razem z przystojniakiem w skąpym stroju Thora. Gdy zadzwoniła jego wspólniczka, Stanley najbardziej zainteresował się opowieścią o syjamskich bliźniaczkach. Po zakończonej rozmowie przekonaliśmy się, że klata „Thora” wcale nie była najokazalszą częścią ciała w całym pokoju. Jedno spojrzenie za zawartość spodni Stanleya, a przystojniak mógł wykrztusić jedynie „Jezu Chryste!” (może „trójnoga” posta z czołówki jest tutaj wskazówką?).

Ostatni dzwonek: Gdy Ethel dowiedziała się, że cierpi na marskość wątroby i został jej niecały rok życia, brodata kobieta znów zaczęła zaglądać do kieliszka, pokłóciła się z Jimmy'm i ostrzegła (niestety bezskutecznie) siostry Tattler przed legendarnym Edwardem Mordrake, arystokratą doprowadzonym do szaleństwa przez drugą twarz z tyłu głowy, która szeptała mu straszne rzeczy. Jak bardzo oszalał? Zabił wszystkich dziwolągów w cyrku i sam się powiesił. Od tamtej pory, jeśli cyrkowcy występują w Halloween, duch Mordrake'a zostaje wezwany i nie odejdzie, dopóki nie zabierze jakiegoś członka trupy ze sobą. (Tę część Ethel znała ponoć z autopsji).

Później Ethel wybrała dość kiepski moment, aby wyznać Dellowi (który właśnie nie mógł stanąć na wysokości zadania przed Desiree, najwyraźniej nie pierwszy raz), że umiera oraz poprosić o opiekę nad Jimmy'm bez ujawniania, że siłacz jest jego ojcem. Co dziwne, cała scena była wzruszająca. Zobaczyliśmy wrażliwą twarz Della.

Klaunów dwóch: W miasteczku, kiedy Twisty była zajęty straszeniem dzieci zbierających cukierki, Dandy wściekł się, kiedy dostał od matki kostium Howdy Doody, a później groził śmiercią pokojówce Dorze, która niewzruszenie prowokowała nawet psychopatę do zrobienia jej krzywdy. Później, gdy para klaunów się spotkała, Twisty przyprowadził nowego porwanego nastolatka – Mike'a, aby umieścić go razem z Corey'em i Bonnie, a Dandy nudził się i dźgał dotychczasowe ofiary przez kraty.

Mężczyzna w czerni: Tymczasem w cyrku Dot chciała przeprowadzić próbę śpiewu bez względu na to, czy przywoła to Edwarda Mordrake'a, czy nie. Próbowała nawet przegonić Elsę, która postanowiła ćwiczyć przed wielkim pojedynkiem ze swoją znienawidzoną rywalką (tak jakby ktokolwiek mógł przegonić Elsę!). Podczas, gdy diva trenowała kawałek „Gods and Monsters” Lany del Rey, jej występ faktycznie zwabił Mordrake'a. Elsa najwyraźniej myślała, że jest to przystojny menadżer, mający wprowadzić ją w świat sławy, którego pojawienie przewidziała Esmeralda.

Zamiast rozwinąć karierę Panny Elsy, Mordrake niespodziewanie odwiedził Ethel i podejmując decyzję, czy brodata kobieta powinna dołączyć do jego kolekcji, poprosił ją o opowiedzenie swojej historii, jak z gwiazdy wodewilu stała się tanią atrakcją oraz o jej najgorszych wspomnieniach, takich jak Dell sprzedający bilety ludziom chcącym zobaczyć narodziny małego potwora – Jimmy'ego (za dodatkową opłatą można było nawet potrzymać niemowlę). W końcu Mordrake podał Ethel chusteczkę do otarcia łez, a jego złe oblicze zadecydowało „To nie ta”. Zatem kto?

Wasza kolej. Jak podobał się wam odcinek? Mordrake przyprawia was o dreszcze? A może w porównaniu z Twistym wcale nie jest straszny? Komentujcie!

Jesteś fanem „American Horror Story”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.



Kategorie: Spoilery Streszczenia odcinków Telewizja 
Seriale: American Horror Story 

Zobacz również: