Arek Tobiasz
| 27-09-2012, 14:45:46
To tylko drugi odcinek, a serial NBC "Revolution" w ten poniedziałek odpowiedział na wiele pytanie, które pojawiło się w umysłach wielu fanów: Dlaczego chcesz zatrudnić kogoś tak niesamowitego jak Elizabeth Mitchell, aby pojawiała się tylko w retrospekcjach?
Odpowiedź: Nie zatrudniasz, ponieważ matka Charlie, Rachel Matheson w rzeczywistości żyje i ma się dobrze. Albo przynajmniej żyje, w oparciu o to co zobaczyliśmy w drugim tygodniu serialu przygodowego.
I pomimo tego nie całkiem zaskakującego zwrotu akcji pojawiają się nowe pytania, takie jak: Gdzie i na jak długo została uwięziona Rachel? Co Generał Monroe (w tej roli David Lyons) chce od niej? I co ona zrobi, aby pozostać przy życiu? Mitchell udzieliła nam odpowiedzi na niektóre z tych pytań.
Witamy w świecie żywych!
jestem tak podekscytowana, bo to pierwszy raz, kiedy mogę o tym mówić. Myślę, że miałam w zeszłym tygodniu z 20 wywiadów i nie wolno mi było powiedzieć co się wydarzy naprawdę, a przez to sprawiłam, że ludzie byli trochę sfrustrowani, co kompletnie rozumiem.
Ujawnienie, że Rachel żyje zostało rozegrane nieco inaczej niż to było w oryginalnym pilocie (w tej roli Andrea Roth). Co możesz powiedzieć o sytuacji w jakiej się znajduje w obozie Monroe?
Cóż, Rachel jest zakładnikiem i jest tam od czterech lat. Ona w zasadzie była trzymana, aby uzyskać informacje. Mogę sobie wyobrazić na początku miały to być informacje na temat tego, gdzie znajduje się [jej już zmarły mąż] Ben, a teraz to przesunie się do tego, co Ben wiedział, co myślę, że jest naprawdę ciekawe.
Oni nie trzymają jej jako zakładnik w najbardziej niewygodnych warunkach.
To naprawdę imponujące - to przepiękne, niebieski pokój z wysokim sufitem i wszystko co mogłaby chcecie - ale jak dowiemy się, rzeczy mogą nie okazać się takie na jakie wyglądają. Więc Rachel nie ma dobrej zabawy.
"... powiedziała złowieszczo".
Ona ma bardzo, bardzo, bardzo, bardzo zły czas. Ona dostaje piękne jedwabne koszule, ma pyszne jedzenie dostarczane dla niej, zawsze jest brandy w jej pokoju... To bardzo cywilizowane, ale pod tym to jest absolutnie zbutwiałem i zgniłe.
Wiedząc co się stanie z postacią, jak mogłabyś ją opisać?
Chciałabym ją opisać jako dziwnie elastyczną i silną, ale przykutą. Mam na myśli, naprawdę, naprawdę, naprawdę zakleszczoną. Ona jest w pełnym trybie przetrwania i zrobi wszystko co tylko możliwe, aby utrzymać się przy życiu w tym momencie. Ponieważ w kolejnych odcinkach, będziesz w pewnym stopniu się zastanawiał, dlaczego ona to robi? Wtedy zdasz sobie sprawę, że jej głównym celem jest ochrona swojej rodziny.
Czemu powiedziałaś, że jest "dziwnie elastyczna"?
W naszym życiu, widzimy jak bohaterki powstają i wygrywają. Ale co jeśli jesteś w sytuacji, w której po prostu nie możesz wygrać? Co robisz? Kim się stajesz?
"Może nie pozwolisz, aby sytuacja cię pokonała?"
Właśnie. Jak nie poddajesz się i trzymasz się istoty tego kim jesteś? Byłam zafascynowana przez to, naprawdę. Ona nie zabiła się, co jest zdumiewające biorąc pod uwagę dzień, dzień rzeczywistości prze którym stoi. Ale co ona musi zrobić, aby pozostać przy życiu jest dość okropne. To będzie inspiracją pewnych argumentów, jestem tego pewna.
Mówiłaś, że Monroe używa jej do zdobywania informacji. Myślisz, że również widzi ją jako swojego "asa w rękawie"? Jeśli przyjdzie co do czego, on ma "królową" do zagrania?
Nie mogę mówić za niego, ale myślę, że nie bardzo wie co ma w niej. Czuje, że jest ważna z jakiegoś powodu - ale po tym jak Ben umarł, jej znaczenie jest zagrożone. Myślę, że to fascynujące, aby przejść od kogoś kto był cenny, ponieważ chcieli Bena, do kogoś którego nie są całkiem pewni tego. Jak przekonasz ludzi, aby utrzymali cię przy życiu? Czego użyjesz? Czy będziesz manipulował nimi w pewien sposób tak, aby poczuli, że cię tak jakby potrzebują? To jest to co udało nam się rzucić do gry w ostatnich sześciu odcinkach. David [Lyons] jest rewelacyjny i mamy świetne rozmowy o tym co tutaj robimy. Mieliśmy dużo zabawy, której nie sądzę, że moglibyśmy ją mieć.
Czy powinniśmy zanotować ją jako ewentualny romans z Monroe lub Milesem?
To nie byłoby szczęśliwe dla mnie! [Śmiech]
W pewnym momencie. Może w 2 sezonie.
Zawsze myślę, że to fantastyczny pomysł, ale w odniesieniu do Monroe nie wiem, czy mogę wybaczyć tej postaci. Nie wiem jak dlatego gotowa jest się posunąć. Jeśli chodzi o Milesa, jestem bardzo zainteresowana, aby zobaczyć te dwie postacie jak będą na siebie oddziaływać.
Czego szukałaś po "Zagubionych" i "V"? Chciałaś nie robić tego gatunku telewizyjnego znów lub po prostu szukałaś zupełnie innego typu charakteru?
Zawsze szukam nieznacznych różnic. Chodzi mi o to, że to zawsze ja - mam prawie 180 cm wzrostu, więc zauważysz jeśli tu jestem. Nie mogę naprawdę zniknąć. [Śmiech] Ale zawsze szukam pewnego rodzaju siły. Szukam różnych sposobów wystraszenia siebie, więc kiedy pojawiam się na scenie moje serce bije szybciej. Nie możesz po prostu chcieć być dobra, musisz tam iść i zrobić to, a następnie zobaczyć co się dzieje, co uważam za naprawdę zabawne.
Muszę ci powiedzieć, co kilka miesięcy lub jak oglądam scenę Sawyer/Juliet z finału "zagubionych". To jest po prostu świetne. To takie budujące, prawda?
Pamiętam, że czytałem ten scenariusz i myślałem, że to naprawdę, aż do kości jest romantyczna scena. Byłam tak podekscytowana, aby dostać się na drogę tego co scenarzyści napisali i zagrać to tak czysto jak to tylko możliwe. To jakbyś dostał dar dobrego pisania. Wtedy zobaczysz jak to dotyka ludzi w sposób w jaki dotknął mnie, kiedy to przeczytałam.
Wracając z powrotem do "Revolution", mam prawie obowiązek zapytać: Co przestraszyło cię najbardziej w świecie bez prądu?
To, że nie byłabym w stanie być w kontakcie z moim synem [Christopher, 7 lat], gdybym była z dala od niego. Chodzi mi o to, że dostałabym się do niego jednak, ale to mnie przeraża.