marek1211
| 18-10-2014, 21:15:50
TNT dostarcza "Transporter: The Series" amerykańskiej widowni w niedzielę, za pośrednictwem międzynarodowej adaptacji na mały ekran, w której wystąpił Chris Vance ("Prison Break") jako tytułowy dostawca.
"Jest jak gość z UPS - ale robi to w audi" - żartuje Vance o swojej postaci, Franku Martinie, który w trzech kinowych filmach był grany przez Jasona Stahama.
W serialu "Transporter" Frank ma dwóch członków zespołu - byłą agentkę DGSE Caterina Boldieu (włoska aktorka/piosenkarka Violante Placido) i komputerowego technika Julesa Farouxa (Mark Rendall z "Hannibala") - jak jest wynajmowany do dostarczania różnego rodzaju przesyłek, od piosenkarzy popu do bezcennych obrazów.
"Płaci mu się za dostarczenie przesyłki z punktu A do punktu B" - wyjaśnia Vance - "i oczywiście zabawą w tym wszystkim są te przeszkody na jakie natrafia w drodze od punktu A do punktu B".
Na szczęście Frank potrafi poradzić sobie z prawie każdą przeszkodą na swojej drodze. "Jest twoim typowym bohaterem akcji - byłym komandosem SA, wyszkolonym w każdego rodzaju jujitsu, sztukach walki, broni..." - zauważa jego odtwórca. "Jest dość dobry też z dziewczynami, i jeździ dość dobrze samochodami".
Zabawy dodaje fakt, że Frank nie zawsze wie co zawierają Vipowskie paczki; w rzeczywistości, nie jest. "To wszystko polega na zaufaniu" - mówi Vance - "i jeśli ktoś zmieni umowę, Frank staje się trochę niezadowolony z tego faktu - i to jest bardziej zabawne".
Francuski aktor François Berléand powtarza swoją rolę z "Transporter" jako inspektor Tarconi, z którym Frank jest "stale w niezgodzie" - mówi Vance. "Dynamika między nimi jet taka, że Tarconi jest zawsze po właściwej stronie prawa, kiedy Frank działa z właściwych pobudek, ale czasami jest po złej stronie prawa. To jest stale przypominane".
Tymczasem Frank cieszy się bardzo różną dynamiką z femme fatale/podwójnym szpiegiem Juliette Dubois, w tej roli francuska aktorka Delphine Chanéac, kiedy kolejne sezony pokażą go jak cieszy się "widoczną chemią" z koleżanką.
Vance zauważa, że ze względu na telewizyjny format, ten "Transporter" może badać mitologię, której nie był w stanie zrobić film, rzucając więcej światła na to dlaczego i jak Frank robi to co robi.
"Filmy miały okres czasu", w którym opowiadały historię, zauważa. "Ale robimy to w naszej mocy, aby stworzyć podstawy mitologii, abyśmy mogli sprowadzić do tego nieco więcej głębi postaci. Na pewno się staramy".