Arek Tobiasz
| 26-09-2012, 00:08:43
Budzyński, chroniąc Kazana, poprosił o "pomoc" wpływowego przestępcę - Jareckiego. Jaką zapłaci za to cenę?
Po aresztowaniu Wojdasa, policja sprawdza każdy trop. I w końcu, Wydział Kryminalny interesuje się też Budzyńskim. Dwaj komisarze odwiedzają prawnika w domu - i wypytują go o dawnego klienta.
- Wiemy, że go pan bronił… Sprawa sprzed dwóch lat, Jarosław Jarecki. Oskarżony o udział w grupie przestępczej.
- Przemyt, handel narkotykami, rozboje, haracze… Uniewinniony.
- Czy nadal utrzymuje pan z nim kontakty?
- Odmawiam odpowiedzi - Budzyński blednie i robi wszystko, by ukryć zdenerwowanie. - Prawo o adwokaturze, art. 6. Adwokat obowiązany jest zachować w tajemnicy wszystko, o czym dowiedział się w związku z udzielaniem pomocy prawnej…
- To było dwa lata temu.
- Obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej nie jest ograniczony w czasie. Adwokata nie można zwolnić od obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej co do faktów, o których dowiedział się udzielając pomocy prawnej lub prowadząc sprawę. Coś jeszcze, panowie? - mecenas rzuca policjantom chłodne spojrzenie. - W takim razie przepraszam, ale nie mogę panom poświęcić więcej czasu. Jeśli będziecie mieli jeszcze jakieś pytania, zapraszam do kancelarii… Do widzenia!