amelka
| 05-10-2014, 22:57:08
Jeśli Henry McCord z "Madam Secretary" czuje się w porządku, że jego żona dzierży jakąś największą władzę w wolnym wiecie, odtwórca Tim Daly mówi, że zwykli ludzie powinni się z tym zgodzić.
"Jest gościem, który ma swoją własną rzecz, a jest zupełnie wspierający i nie jest onieśmielony tym, że jego żona jest na stanowisku władzy" - mówi Daly. "Myślę, że fakt, że nie jest onieśmielony przez kobietę z władzą jest świetnym przesłaniem dla mężczyzn: Chłopaki, to w porządku. Twoja dziewczyna czy żona może być wielka, a ty nadal możesz być pewnym siebie. Nie musisz się tego obawiać".
Wspierająca, sekowana relacja między McCordami jest gratką nowego jesiennego sezonu; postać Daliego jest profesorem religii, świetnym ojcem i największym fanem swojej żony i Sekretarz Stanu (w tej roli Téa Leoni). Nawet chociaż się kłócą, jak robią to w niedzielnym odcinku, "Walczą naprawdę uczciwie" - zauważa Daly.
Mimo, mówi aktor "Prywatnej praktyki", Henry, Elizabeth i dzieci stawią czoła wielkiej ilości wyzwań jak sezon trwa dalej. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się o wszystkim - w tym czy będzie przyrządzać coś z Mindy Lahiri w najbliższej przyszłości.
To miłe, aby zobaczyć jak Henry wydaje się być całym sercem wpierający dla Elizabeth - przynajmniej na podstawie tego co widzieliśmy do tej pory.
Rzecz, która miejmy nadzieję wyróżni ten serial od innych politycznych dramatów jest taka, że w centrum tego wszystkiego jest relacja, która naprawdę działa. To naprawdę świetny związek - ale nie wybielony związek. To są ludzie, którzy są w tym namiętnym, oddanym małżeństwie, ale problemy ich nie omijają. Stawiają czoła wyzwaniom. Muszą przejść przez nie.
Rzecz, którą kocham w tym odcinku, to fakt, że walczą, ale prowadzą uczciwą walkę. Oboje podchodzą do tego ze swojego własnego punktu widzenia, zajmują się tematem, nie rzucają w siebie przedmiotami. To sprawia, że z ludźmi w tym serialu można się identyfikować.
Henry wydaje się być idealnym mężem.
W tym rzecz: To bardzo łatwo powiedzieć, że "Madam Secretary" jest serialem, który pokazuje dobry wzór do naśladowania dla młodych kobiet. Tutaj jest kobieta z władzą, działająca na tym wysokim szczeblu, blah, blah, blah. To w porządku, i taka jest prawda. Ale myślę, że ciekawym sercem historii, naprawdę, jest to jakim świetnym wzorem dla mężczyzn jest Henry.
Kiedy wszystko wygląda za dobrze dla telewizyjnej pary, zaczynam się martwić - że to się zakończy kiedyś. Czy jest coś o co powinniśmy się martwić w przyszłości?
Jest wiele rzeczy, o które należy się martwić, ponieważ McCordowie stawiają czoła wielu wyzwaniom. Oboje mają ważne życie, a odkryjemy o wiele więcej o Henrym, a czego nie dowiedzieliśmy się w kilku pierwszych odcinkach. Sprawy, o które powinieneś się martwić nie są błahe. To nie są rzeczy, których się spodziewamy.
Jak bardzo relacja Elizabeth i Henry'ego jest w scenariuszu w porównaniu z tym jak bardzo ty i Téa pokazujecie ją po swojemu?
Wiele z tego jakoś po prostu ma miejsce. To jest zabawne. Czuję się trochę winny opowiadając tę historię teraz, ale oboje chodziliśmy do tej malutkiej szkoły w Vermont, szkoły z internatem. To wyjątkowe doświadczenie, co najmniej mówiąc. Wiedzieliśmy, że wchodząc do tego serialu będziemy musieli stać się pewnego rodzaju osobą... Pracujemy tutaj, mamy świetny czas i opowiadamy historię najlepiej jak potrafimy. Więc mamy to, a część tego to po prostu rzeczy, których nie możesz przewidzieć. Dogadujemy się bardzo dobrze. Ludzie powiedzieli, że mamy dobrą chemię. Po prostu cieszę się, że to przenosi się na ekran.
W zeszłym sezonie byłeś w "Świecie według Mindy"...
[zaczyna mówić z akcentem z Staten Island] ... Charlie Lang! Kocham Charliego. "Sos" - najlepsza kwestia jaką kiedykolwiek miałem. Po prostu jedno słowo. "Sos".
Kiedy rozmawiałem z [producentem wykonawczym "Świata według Mindy"] Mattem Warburtonem wcześniej w tym roku, powiedział, że to była jego ulubiona kwestia w całym sezonie.
"Sos!" Chciałbym powrócić i powtórzyć tę rolę, ale nie wiem. Jestem w złej stacji, tak myślę. [Śmiech] Jeśli możesz rozwiązać to dla mnie z CBS, to byłoby świetne.