Rachelle Lefevre z "Pod kopułą" o finale 2 sezonu, zmysłach "Spidermana" Julii i fabule z monarchą


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 22-09-2014, 17:25:54


Rachelle Lefevre z

Jest kilka rzeczy bardziej intrygujących dla Rachelle Lefevre niż silna kobieca postać.

Grała jedną z dwóch mijającego lata, jako wytrzymała Julia Shumway w dramacie sci-fi "Pod kopułą" (CBS), który kończy swój drugi sezon w poniedziałek.


I w jej nowym filmie "Reclaim" (teraz w wybranych kinach i dostępnym na VOD), występuje jako Shannon, zdesperowana, ale twarda kobieta, która adoptuje młodą haitańską dziewczynę ze swoim mężem (Ryan Phillippe) i odkrywa niebezpieczne podziemne oszustwo.

Rozmawialiśmy z Lefevre o zakończeniu sezonu "Pod kopułą" i jej najnowszej kinowej roli. Czytaj dalej, aby dowidzieć się o jej najtrudniejszym dniu w Chester’s Mill, jej teoriach na temat tego nieznośnego jaja i co przyciągnęło ją do roli Shannon.

Powiedziałaś na Comic-Conie, że finał sezonu "Pod kopułą" będzie cliffhangerem w najbardziej dosłownym znaczeniu tego słowa. Jakieś dodatkowe wskazówki co do tego jak ten tunel do Zenith rozegra się w odcinku?

To będzie masowo zaangażowane. Istnieją dowody na możliwość ucieczki. Oczywiście, Barbie przeszedł. I powrócić. [Śmiech] Więc są dowody, że to jest możliwe. Jeśli wiesz, że możesz się wydostać, zamierzasz spróbować.

Odkąd dowiedzieliśmy się, że Julia jest monarchą, nie słyszeliśmy za wiele o tym w drugim sezonie. Czy to pojawi się ponownie?

Usłyszysz o tym ponownie. To nie jest tak, że to się nie wydarzyło; oczywiście to nadal jest istotne. Ale to na pewno zeszło na dalszy plan, kiedy Melanie została wprowadzona. Julia jest minarchą teraz w czasie obecnym, ale potem Melanie wraca, która w zasadzie wydaje się być jak monarcha swoich czasów, prawda? Melanie ma wszystkie te same uczucia co Julia. Czuje się powiązana z jajem, ale nie potrafi tego wyjaśnić. Chce je chronić; nie wie dlaczego. Jest fizycznie z nim powiązana, w przeciwieństwie do mnie, co jest jakoś ciekawe. Kiedy złe rzeczy przydarzają się jaju lub kiedy jest od niego oddzielona, jej zdrowie podupada, a moja postać została postrzelona, przebita... [Śmiech] ... dźgnięta w klatkę piersiową, aby zrobić otwór dla powietrze w mojej piesi. I jakoś, przeciwko wszystkim tym fizycznym przeciwnościom, jakoś sobie radzę. A więc, wpływem z końca poprzedniego sezonu jest to moje powiązanie z kopułą i jajo jakoś czyni mnie silniejszą. To ciekawe zestawienie między tym jak jej powiązanie z jajem czyni ją wrażliwą, a moje czyni mnie silniejszą.

Ale również widzieliśmy jak wiara Julii zostaje wstrząśnięta w tym sezonie, odkąd staje przeciwko Rebeccy, która jest tak zakorzeniona w nauce.

Jedną z rzeczy, które były naprawdę trudne jeśli o to chodzi - i to jest trudne do grania - to nie jest to, że Julia jest postacią, która nagle opiera się w całości na wierze. Kiedy po raz pierwszy spotykamy ją w premierze serialu, jest dziennikarką, opiera się na faktach, jest bardzo pragmatyczna. Nie sądzę, że to zniknęło. Miała te uczucia - żartowałam na planie i nazywałam je moimi zmysłami Spidermana. Ilekroć mam scenę, gdzie muszę powiedzieć czego kopuła chce czy muszę mówić o tym, że kopuła stara się nas chronić, zawsze jestem jak: "Moje zmysły Spidermana mrowią!" [Śmiech] Nadal jest bardzo świadoma swojego otoczenia, a to jest nadal oparte na faktach w pewnym sensie. To jest po prostu fakt, że ma te uczucia i te instynkty, których nie może wyjaśnić. Więc jej wnioski są takie: "To musi być coś innego co się dzieje, a czego nie rozumiemy". Co nie jest tą samą rzeczą jak: "Nie powinniśmy zadawać pytań, nie rozumiemy, nie mamy odpowiedzi". Możemy pewnego dnia dostać odpowiedzi o kopule. Możemy dowiedzieć się dlaczego czuję się z nią powiązana. Możemy dowiedzieć się dlaczego mam te instynkty, że ona zamierza nas chronić. Ale w tym momencie, ona po prostu opiera się na wierze. [Pauza] Nie, żebym myślała o tym często. [Śmiech]

Mówiąc o wierze, jest niesamowita ilość zaufania w relacji Julii z Barbiem. Czy czujesz się jakby ten związek postępował za szybko? Czy to będzie ich kosztować w finale sezonu?

Ciągle będą testowani, a na pewno będą mieli pewne rzeczy, które pojawią się między nimi. Ich związek porusza się bardzo szybko w czasie rzeczywistym. Ale w sytuacji absolutnego kryzysy, rzeczy intensyfikują się tak bardzo, a one poruszają się w szybszym tempie. Jedną z rzeczy, o której rozmawiałam ze scenarzystami, coś co próbowałam bardzo mocno przekazać, był ten pomysł, że koniec małżeństwa Julii był smutny, ponieważ zawiodła w czymś, a ona przegapiła tę informację. Jak: "Jak mogłam to przegapić?" Ale co sobie uświadamia to, że nie byli naprawdę zakochani. Naprawdę nie miała pięknego, idealnego małżeństwa. Były oczywiste problemy z zaufaniem. Nie wiem jak to byłoby czynnikiem w prawdziwym życiu, ale na pewno w okolicznościach życia i śmierci, to jest o wiele łatwiejsze, aby zakochać się w kimś innym.

Julia miała dość wstrząsający sezon. Czy była jakaś najtrudniejsza scena do nakręcenia?

Rzeczy w karetce [w jedenastym odcinku] były dość trudne.

Na pewno nie było w rzeczywistości tak zimno?

Nie, a to dlatego to było takie trudne. Graliśmy przerażające zimno, kiedy nie było nawet blisko tego na scenie, a grałam ból, ponieważ zostałam przebita. I również graliśmy związek, co zawsze musi przyjść najpierw, prawda? Rzecz, która była trudna w tym to, że nie mogłam zagrać każdej sceny w ten sam sposób. Nie możesz zagrać dumna, bólu i posiadania uczuć. [Śmiech] Ludzie byliby naprawdę zanudzeni. I również, poziomy bólu się zmieniają. Czasami udaje ci się być rozproszonym, a czasami ból jest wszystkim na czym możesz się skupić. To było naprawdę o wzięciu tych scen osobno i byciu bardzo szczegółowym odnośnie różnych miejsc, gdzie ból miał być najważniejszą rzecz, zimno miało być najważniejszą rzecz czy emocje miały być najważniejszą rzeczą. To wymagało dokonania pewnych konkretnych decyzji.

Nie wiadomo jeszcze nic o trzecim sezonie, ale czy masz jakieś własne teorie odnośnie tego czego możemy się dowiedzieć w trzecim sezonie?

Absolutnie mam teorie! Nie chce zdradzać żadnej z nich, ponieważ boję się, że mam rację. [Śmiech] Nie chcę przypadkowo być trafna i potem zdradzić to.

Więc porozmawiajmy o twoim nowym filmie, "Reclaim". To brzmi jakby Shannon również była bardzo zdolna do radzenia sobie w mocno niebezpiecznej sytuacji. Co było kuszącego w tej roli postaci dla ciebie?

Taka była. Co podobało mi się w tym to była podróż. Podobał mi się temat bycia testowanym zarówno z ludźmi w prawdziwym życiu jak i z postaciami. Podobała mi się ta podróż, że zaczęła jako miękka, podekscytowana i nieco naiwna, w wyniku jej podekscytowania. I potem znajduje wolę, aby zrobić rzeczy, gdzie za milion lat, nigdy nie wyobrażała sobie, że będzie do tego zdolna.

Shannon i Julia obie są bardzo nieprzejednanymi, znakomitymi postaciami, jak w przypadku wielu innych postaci, które grałaś. Czy to jest priorytet dla ciebie przy wybieraniu nowych projektów?

Zdecydowanie przyjmuję szansę zagrania postaci, która była o wiele bardziej krucha czy złamana. To byłoby naprawdę wielkie wyzwanie. Silne postacie są rzeczą w kierunku których naturalnie mnie ciągnie, ponieważ po prostu naprawdę, naprawdę kocham mocne odtwórczynie kobiet - kobiet, które działają na własną rękę i są "wyjątkowo zdolne" jak lubię je nazywać. [Śmiech] Zaszliśmy tak daleko, co jest świetne, ale wciąż potrzebujemy więcej tego. Każda kobieta postać, gdzie czuję, że może być mistrzem jest naprawdę ciekawa dla mnie.

Czy możesz powiedzieć, że Shannon jest podobna do Julii, czy ta dwójka pań jest bardziej różna niż można by się spodziewać?

Dla mnie, były bardzo różne. Mają cechy, które są wspólnego, co może sprawiać, że wydają się być podobne. Obie znajdują siłę, obie są inteligentne i, kiedy fizyczność jest wymagana, obie są silne w fizycznym sensie. Powód dla którego są tak różne, dla mnie, jest taki, że motywacją Shannon, aby przejść przez to wszystko jest to dziecko. Chce po prostu być mamą. I nie wesz rzeczywiście tego co robi na życie, jej kariera nie jest na pierwszym miejscu. Jest naprawdę prorodzinna, a to jest głównym punktem jej tożsamości. A Julia, dla mnie, była przeciwieństwem tego. Jest tak napędzana przez karierę. Raz, kiedy rozmawiali o dzieciach w pierwszym sezonie, naprawdę ich nie chciała, a wyraźnienie była tak przywiązana do swojej roli jako żony. Mają po prostu naprawdę różne priorytety, a ich siła pojawia się z zupełnie różnych miejsc. I uwielbiam grać mamę z tego powodu. To innego rodzaju siła.

Fani "Pod kopułą", jakie są wasze życzenia odnośnie finału drugiego sezonu? Czy macie nadzieję na przedłużenie o trzeci sezon? Napiszcie w komentarzach swoje myśli.



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Under the Dome 

Zobacz również: