Szef "Finding Carter" wyjaśnia finałowe zwroty akcji i broni decyzji Maxa


amelka   amelka | 21-09-2014, 14:31:19


Szef

Wtorkowy finał sezonu "Finding Carter" wyciągnął ostateczną przynętę z zamianą, jak nowe sekrety zostały ujawnione i stare nawyki biorą górę.


Finałowa godzina pierwszego sezonu dramatu MTV zatoczyła pełne koło, kiedy Lori ponownie porwała Carter, a Max obudził się w szpitalu... tylko, aby zerwać z Taylor. Również, możemy porozmawiać o tych zdjęciach? Jest najwyraźniej dużo rzeczy, których nie wiem o tym co miało miejsce między Lori, Elizabeth i Davidem w latach 90.

Poniżej producent wykonawcza Terri Minsky daje nam informacje o największych finałowych zwrotach akcji, w tym możliwym motywie Lori, aby zabrać Carter (ponownie) i co naprawdę inspirowało rozdzierającą serce decyzję Maxa.

Po tym cliffhangerze, czuję jakby drugi finał można było nazwać "Znajdując Carter... Ponownie"! Czy to jest właściwe?

[Śmiech] Pomysłem było zawsze, że Lori uprowadzi Carter ponownie, tym razem wbrew jej woli. Kiedy MTV zadzwoniło do mnie i powiedziało: "Zamierzamy zamówić pierwszy sezon, ale musisz mieć świetny cliffhanger", a ja byłam jak: "Wiem, co nim będzie!" Zawsze zmierzaliśmy do tego porwania, ale pytanie brzmiało jak to się stanie. Kiedy po raz pierwszy planowaliśmy historię na ten sezon, to miało być w bożonarodzeniowy odcinek i Lori miała sprzedawać choinki - to było szalone. W finale czuliśmy jakbyśmy chcieli odpowiedzieć na pewne pytania i mieć jej interakcję z Carter bardziej niż zwykle w postaci nagłych, dwóch zdań.

Czuję się jakby, w trakcie sezonu, Lori stała się mniej sympatyczną postacią, a bardziej zwykłą złoczyńczynią. Czy tak powinniśmy ją widzieć teraz, jako czarny charakter?

Mój pomysł jeśli chodzi o Lori i Elizabeth, ponieważ zawsze myślałam o tym jako o historii matka-matka-córka, był taki, że Lori była fantastyczną matką, a Elizabeth była złym prototypem macochy. Plan był taki, że w trakcie sezonu, postawa widzów odnośnie tej dwójki się zmieni, ale postacie same się nie zmienią. Nie sądzę, że Lori się zmieniła, ale wreszcie widzimy Lori, która była zdolna do porwania dziecka. Czuję, że obie ich osobowości są, zasadniczo, takie same jak na początku.

W odniesieniu do tych zdjęć, które Lori zrobiła, szczególnie te ze śpiącym Davidem, nie mogę nic na to poradzić, ale czuję jakby było więcej historii rodziców z Lori niż wiemy.

[Śmiech] Nie czujesz jakby było coś więcej?

Oczywiście. W mojej głowie David miał romans z Lori w latach 90. czy cokolwiek - ale to po prostu moja historia.

Cóż, muszę powiedzieć, że cieszę się czytając domysły ludzi odnośnie tego co naprawdę się dzieje. Rzecz, którą zawsze chciałam, aby była kręgosłupem tak długo jak to tylko możliwe to: "Dlaczego ta kobieta porwała to dziecko?" Wiedziałam, że historia musi być czymś co, kiedy wiedzieliśmy czym to było, będzie informować postacie i jak będziesz myślał o nich w przyszłości. Historia nie została całkowicie opowiedziana.

Dobra, porozmawiajmy o Maxie, który może być po prostu moją ulubioną postacią w serialu.

Moją też! Nie mieliśmy żadnych oczekiwań odnośnie sprowadzenia go znów po odcinku pilotowym; miał po prostu reprezentować to co Carter pozostawiła za sobą. Kiedy MTV zamówiło serial, pomysł był taki, ze Max może wrócić, zbudowaliśmy pierwszy sezon wokół Carter podejmującej serię złych decyzji, a to miało w rezultacie doprowadzić d tego jak Crash zabija Maxa. Miał był martwy pod koniec dziesiątego odcinka. To tak pierwszy szkic został napisany. Doktorzy wychodzą, mówią, że Max jest martwy i widzimy czarny ekran. Taki to było. Oczywiście, to było najgłupszym pomysłem jaki kiedykolwiek mieliśmy... Miał być naszym Nedem Starkiem, gdzie nieustraszenie zabijamy ulubioną postać. Potem scena z grzankami zaczęła krążyć w tym samym czasie jak szkic dziesiątego odcinka został napisany, a MTV zadzwoniło do nas i zapytało: "Czy Max musi umrzeć?" Żadne odcinki nie zostały wyemitowane, i jak zaczęliśmy, byliśmy jak: "Dobry Boże, nie możemy go zabić!"

Czy możesz dać nam jakiś wgląd w to dlaczego postanowiłaś, że Max musi zerwać z Taylor? To była bolesna scena.

Chciałam, aby Max wyszedł z tej sytuacji odmieniony. Jeśli się obudził i byłby znów po prostu Maxem, stracilibyśmy okazję z tym aktorem, ponieważ Alex Saxon jest bardzo inteligentny. Nie jest w ogóle taki jak jego postać, a jednak w pełni uosabia go w sposób, w który się nie spodziewałam. Cały opis Maxa w scenariuszu odcinka pilotowego brzmiał "seksowny palacz trawki". Takie to było. Ale zabrał się za to w zupełnie innym wymiarze. Dla mnie, stał się taką prawdziwą osobą. Więc chcieliśmy zobaczyć Alexa jak gra inną stronę Maxa, więc dlatego ponownie pojawił się pod koniec i zerwał z Taylor.

To nie może być ostatni raz jak widzieliśmy Maxa, prawda?

[...cisza radiowa...]

Co odnośnie drugiego faceta w życiu Carter? Nie wydaje się zbyt wkurzona tym, że Crash znalazł się za kratkami bez prawa do kaucji. Jak powinniśmy się czuć odnośnie niego w tym momencie?

Crash jest gościem, którego myślisz, że możesz naprawić, kimś z wielką dziurą w środku niego. Carte myśli, że może ocalić go przez docenianie go czego nikt inny wcześniej nie robił. Carter musiała stracić swoją osobę, z którą miała relację, a która była Lori, a potem spotkała Crasha. Był gigantycznym wirem, który wciągał wszystko z niej tak długo jak tylko mógł, a jestem naprawdę zaskoczona, że ludzie lubili ich jako parę. Myślę, że to co Caleb [Ruminer] zrobił było tak genialne, że sprawił, że chciałeś wierzyć, że Crash nie jest w całości zły.

Fani "Finding Carter", co myślicie o finale sezonu? Jakieś nowe teorie o relacji Lori z rodzicami Carter? Cokolwiek myślisz, posłuchamy tego w komentarzach poniżej.



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Finding Carter 

Zobacz również: