4 powody, dla których jesteśmy sfrustrowani „Światem według Mindy”


Monika   Monika | 16-09-2014, 18:32:56


4 powody, dla których jesteśmy sfrustrowani „Światem według Mindy”

Przez bycie fanem „Świata według Mindy” często czuję jakbym utknęła w lepiej ubranej wersji „Dnia Świstaka”. Różnica jest taka, że po dwóch sezonach Mindy Kaling i scenarzyści wciąż nie nauczyli się na swoich błędach.


Podczas, gdy kiedyś próbowałam namawiać wszystkich, których znam do oglądania, usprawiedliwienie mojego szoku i niedowierzania nie wspierania więcej Mindy ma podstawy. Kiedy seria miał swoją premierę wypisałam wszystkie jego problemy z jakimi zmagają się wszystkie nowe seriale, które próbują stanąć na nogi. (Pomijając fakt, że Fox nie pomagał wyświetlając odcinki nie w odpowiedniej kolejności i tym samym nieźle zmylając wszystkich.) Potem „Mindy” dostała drugi sezon, a ja byłam w ekstazie, że w końcu otrzymała szansę rozwinąć swój potencjał. Tylko że jej nie wykorzystała – przynajmniej nie konsekwentnie. Teraz, tuż przed premierą 3 sezonu, jest czas na ponowne podsumowanie i czuję się bardziej nerwowa niż pełna nadziei.

Sprawdź, dlaczego serial mnie frustruje:

1. Jest pusty. Nie ma wątpliwości, że fani pokochają premierę 3 sezonu, tylko że nie za dobrze przygotowane dowcipy albo świeży humor. Pokochają to, ponieważ taka jest rola fanów. Ponieważ Danny założy swoje czerwone okulary do czytania i zatańczy nie raz, ale dwa razy w tym odcinku. Pokochają to, ponieważ zawiera wiele migdalenia się Danny'ego i Mindy i ich rozmów o jego wyjątkowych umiejętnościach seksualnych. I jeśli te rzeczy wystarczały, żebym chichotała się w euforii, po tym jak moje endorfiny się uspokoją zdam sobie sprawę, że pod tą warstwą schlebiania ni było prawdziwych zasług.

2. Jest niekonsekwentny. Serial nigdy nie był znany ze swojej konsekwencji, ale „Świat według Mindy” wchodzi w swój trzeci sezon. Jak długo jeszcze możemy wybaczać byle jaki rozwój postaci, nieprzewidywalny ton i nierówną machinę fabularną pod przykrywką narastającego bólu? Podczas gdy poszczególne linijki są zawsze ostre, serial ciągle maga się, żeby stworzyć wiarygodny świat z jakimiś realnymi postaciami, czasem czy konsekwencją. Główny wątek i związki są dodawane i usuwane w maniakalnym tempie podczas gdy główne postaci przychodzą i odchodzą w przypadkowej kolejności. Pamiętacie Betsy? Nikt więcej nie pamięta, biorąc pod uwagę fakt, że jej zniknięcie z serialu nie jest nawet wspomniana w premierze sezonu.

3. Za mało rozwija postaci. Częściej tak niż nie czuje się jakby scenarzyści „Mindy” zaczynali od puenty, a potem pracowali wstecz, naginając osobowości bohaterów tak, żeby pasowały do żartu bardziej niż do innych rzeczy wokół. Jak zauważył Alan Sepinwall z HitFix w poprzednim sezonie: „W niektórych tygodniach Mindy była poprawnie funkcjonującym dorosłym, w innych zachowywała się jak szalona osoba z zaburzeniami dwubiegunowymi, która w jakiś sposób zdobyła tytuł doktora medycyny”. Ta rozbieżność w osobowości Mindy na ekranie nie jest rezultatem tego, że doktor L. Jest skomplikowaną osobą o wielu twarzach. Dzieje się tak dlatego, że Mindy jest zmieniana radykalnie z odcinka na odcinek – i to jest osoba, która jest główną bohaterką serialu! Pozostali bohaterowie otrzymują nawet mniej konsekwencji w swoim rozwoju (spoczywaj w pokoju gruby Jeremy).

4. Dobry wygląd nie wystarcza. Jedna rzecz, na którą zawsze możecie liczyć w „Mindy” to moda. Jak Mindy zadeklarowała się w 1 sezonie „Jeśli mam być niepoukładana, mogę być równie dobrze gorąca i niepoukładana” i ta mantra przyświeca całemu serialowi. Nawet kiedy „Świat według Mindy” doświadcza jednego z wielu epizodów, styl porno i dobra reputacja, którą zgromadziłam dzięki Kaling przez te lata wystarczają, żebym chciała włączyć telewizor. Niestety, sama moda mi nie wystarcza, żebym namawiała innych do tego samego. Ale kto wie? Może to się zmieni w tym roku? Nie liczę na to jakoś specjalnie, ale też nie straciłam całkiem nadziei w Mindy.

„Świat według Mindy” wraca we wtorek na stacji Fox. Czy zostajesz z Mindy? A może się poddałeś?



Kategorie: Spoilery Recenzje Telewizja 
Seriale: Świat według Mindy 

Zobacz również: