Post Mortem „Nastoletniego Wilkołaka”: Jeff Davies o zwrocie akcji w finale i o 5 sezonie


Monika   Monika | 11-09-2014, 02:06:57


Post Mortem „Nastoletniego Wilkołaka”: Jeff Davies o zwrocie akcji w finale i o 5 sezonie

Czym jest wycieczka do Meksyku bez kilku berserkersów, jednego bardzo złego wilkojaguara i doświadczeń bliskich śmierci, prawda? Takie właśnie nastawienie przyjął „Nastoletni Wilkołak” w finale 4 sezonu, kiedy niemal wszyscy udali się do Meksyku, żeby ocalić Scotta od Kate, jego samego, a potem od Petera. Godzinę później mogliśmy powiedzieć (na szczęście tylko na jakiś czas) „do widzenia” Chrisowi Argentowi, „dzień dobry” bardziej potężnej wersji Dereka, „do zobaczenia w Eichen House” Peterowi i „być-może-do-potem” Kate. Jeśli chodzi o innych, to Kira otrzymała swój pierwszy ogon, Jordan Parrish chce dowiedzieć się więcej o sobie samym, a Liam odzyskał nieco kontroli nad swoim życiem.


Porozmawialiśmy z showrunnerem „Nastoletniego Wilkołaka” Jeffem Davisem o tej napakowanej akcją godzinie, myślami ukrytymi za tymi wszystkimi zwrotami akcji oraz w jakim kierunku pójdzie serial w 5 sezonie. (Wskazówka: ma to związek z pustynią.)

Jest tak wiele rzeczy, o których chcę porozmawiać, więc postaram się to poukładać. Na początek Scott vs. Peter odkrywający karty. Chciałbym zapytać jak wymyśliliście wygląd Petera. To było bardzo Deucalionowskie.

Tak. Bardzo szczególne, tak. Powiedziałem do naszych speców od charakteryzacji z FX „Chcę czegoś pomiędzy Deucalionem, Derekiem a alfą, jaką był Peter w pierwszym sezonie”. Wiedziałem, że chcemy dać mu pewien bardziej mroczny odcień skóry. Uwielbiam te szarości w jego odcieniu skóry, ale to było bardzo wzorowane na wyglądzie Deucaliona, który kocham.

Po prostu uwielbiam ten cały pomysł Scott kontra ten, który ugryzł go cztery lata wcześniej. I chociaż jestem bardzo wdzięczny, że nie uśmierciliście Petera, czy kiedykolwiek się nad tym zastanawiałeś?

Rozmawialiśmy o tym przez jakiś czas. Tańczyliśmy wokół pomysłu, żeby Scott kogoś zabił, a dla mnie Scott jest jak Superman albo Spider-man – on nie zabija ludzi i zrobi wszystko, co może, żeby się trzymać z dala od tego, więc to jest taka sama sytuacja jak na koniec odcinka 3x12, gdzie wielu ludzi było złych, ponieważ oni nie zabili Deucaliona. Jestem jak „A co oni mieli zrobić? Wykonać egzekucję?” [Śmiech] Nie sądzę, żeby to było coś, co chcesz zobaczyć, że robi twój bohater. Ale Peter jest po prostu za dobry. Ciężko jest uśmiercić kogoś takiego jak Ian Bohen. Zabiliśmy go raz, a potem musieliśmy go sprowadzić z powrotem, bo on jest taki dobry. To jest właściwie dowód uznania dla aktora, że nie chcemy go zabijać. Ale również czuję, że staliśmy się bardziej mroczni od końca sezonu 3B, kiedy uśmierciliśmy kilka postaci, więc może nieco mniej krwawy ten finał lepiej nam wyszedł. W pewnym sensie, ten sezon był bardziej transformacją serialu. To było coś jak przebudowa. Czasami czujemy, jakbyśmy robili kompletny restart serialu.

Finałowy krzyk Iana Bohena był po prostu wspaniały.

O tak.

Ale uwielbiam pomysł umieszczenia go z Dr Valackiem...

[Śmiech] Dr Valack, tak. Znakomicie zagrany przez Stevena Branda, którego mam nadzieję, jeszcze zobaczymy.

Cóż, kiedy pierwszy raz przedstawiliście tę postać, przedstawiliście również to tajemnicze skrzydło Eichen House, które jest pełne supernaturalnych stworzeń. Czy to skrzydło, to coś co chcecie dalej badać w przyszłości?

Absolutnie. Nazywamy to naszym Arkham Asylum, właściwie.

Nieźle!

Zostało to wspomniane przez Argenta w ciągu sezonu, że ma miejsce, do którego może zabrać Kate w razie potrzeby, więc to jest część tego dla nas. Po prostu uwielbiamy pomysł, że jest ten niższy poziom w Eichen House. Wiemy, że Eichen House nie jest najwspanialszym miejscem na świecie, ale co jeśli mają skrzydło, dodatkowy poziom, gdzie trzymają takich ludzi? A wygląda on jak wyjęty prosto z komiksów o Batmanie i jest zainspirowany tą fałszywą galerią złoczyńców, gdzie możesz zobaczyć przez kraty Jokera czy Człowieka Zagadkę. Kochamy takie rzeczy. Zawsze bardzo inspirowaliśmy się komiksami.

Cóż, teraz po prostu czekam na odcinek, w którym ktoś wysadzi dziurę w ścianie i oni wszyscy uciekną i powstanie chaos.

[Śmiech] To by było wspaniałe!

Przechodząc do mojego kolejnego palącego punktu, myślę, że to może być część odcinka przy której odetchnąłem najgłośniej: moment, w którym Derek żyje i Derek jest wilkiem! Kiedy powstał i zobaczyliśmy tatuaż, myślałem, że zejdę.

Mam nadzieję, że wywołaliśmy taką reakcję u wielu fanów. Myślałeś, że on naprawdę nie żyje?

Szczerze mówią, musiałem zapauzować odcinek i to pójść coś zrobić zaraz po tym momencie, gdzie on prawdopodobnie umarł i spędziłem dobre 15 minut myśląc, że on naprawdę nie żyje, zanim wróciłem i mogłem znowu nacisnąć play. I było najgorsze 15 minut w moim życiu.

[Śmiech] Nie, nie mogliśmy go tak zostawić. Kocham ten moment. Dla mnie to jest ewolucja tej postaci, która w pierwszym sezonie jest trochę złym facetem i nie jest przeciwko robieniu złych rzeczy. A kiedy mówi „Ewoluowałem” tak naprawdę ewoluował od pierwszego sezonu i jeśli nie może być alfą, pomysł, żeby odrodził się na nowo jako coś wspanialszego był bardzo atrakcyjny dla nas jako scenarzystów, kiedy mogliśmy go w końcu zobaczyć jak powstaje. Osiągnął taki poziom kontroli, że może przemienić swoje ciało kompletnie, że może zniknąć w naturze, co rozważaliśmy jako najpotężniejszą część bycia wilkołakiem. Jeśli potrafisz to zrobić, to naprawdę osiągnąłeś szczyt swojej potęgi.

Więc w takim razie jak można go porównać w alfą w tym punkcie?

Cóż, on ma wielką moc. Można powiedzieć, że on już nigdy nie będzie alfą, ale osiągną poziom potęgi, że może manipulować własnym ciałem, więc teraz ma kontrolę, po prostu nie stoi na czele stada. Na wiele sposobów, to jest jak mieć bardzo potężnego drugiego dowodzącego niemal. On jest Lancelotem. Scott jest Królem Arturem, więc Derek jest bardzo jak Lancelot.

Przejdźmy do Kate i Chrisa. Myślę, że to naprawdę piękne jak przynieśliście to z powrotem do Allison. Czy tak właśnie planowaliście przez cały sezon, że Allison jest siłą napędzającą Kate?

Oczywiście. Część tego, co chciała zrobić Kate, a Peter powiedział to we wczesnych odcinkach, to przywrócić Argentom ich chwałę. A powodem, dla którego ona jest tak wściekła na Scotta i tak skłonna, żeby mu zaszkodzić jest to, że on to zrujnował. W jakiś sposób zdziesiątkował tę rodzinę i to wszystko jego wina, ale Allison jest tego częścią, jest w centrum tego wszystkiego. W jakiś sposób, przez większość sezonu, chcieliśmy oddać hołd Allison i jej postaci, i pomysłowi, żeby Kate wierzyła, że oni ją zabili, że oni są powodem, dla którego ona nie żyje, a Argent powiedział „Umarła ratując swoich przyjaciół. Za kogo ty byś umarła?” I to jest dobrze przeżyte życie, nawet jeśli zmarła mając 17 lat, więc to była bardzo wzruszająca scena i myślę, że tych dwoje aktorów, Jill [Wagner] i JR [Bourne] również wykonało swoją najlepszą pracę jaką kiedykolwiek widziałem z ich strony.

Inną składniową tego jest to, że Chris wraz z Calaveras szuka teraz Kate. Więc kiedy wrócimy z następnym sezonem, czy waszą intencją jest, żeby to był osobny wątek, kiedy będziemy śledzić jego podróż, żeby znaleźć Kate, czy zobaczymy go mniej na ekranie?

Zobaczymy. Następny sezon jest jeszcze bardzo w powietrzu. A jeśli mam być szczery, przejście przez ten sezon było niewyobrażalnym wyzwaniem, więc jesteśmy po prostu zadowoleni, że mamy przerwę i nie musimy o tym więcej myśleć i poczekać na nowe pomysły, żeby same do nas przyszły. Więc staramy się nie rozmawiać zbyt wiele o 5 sezonie, dopóki w końcu nie usiądziemy z powrotem w pokoju scenarzystów i zabierzemy się za to. Tak naprawdę mamy jedynie 6 tygodni pomiędzy cyklem produkcji i to było niewyobrażalnie trudne, więc to było bardziej jakbyśmy zrobili naraz 36 odcinków.

Jedną z rzeczy, o której mówiłeś, a która według mnie sprawiła, że ten sezon był tak wspaniały jest to, że wy wszyscy w jakiś sposób upraszczacie mitologię mając coś tak prostego jak zabójca, który chce zabić wszystkie supernaturalne istnienia. Czy to jest coś, co chciałbyś kontynuować w przyszłości?

Cóż, mamy pomysł na przyszły sezon. Uwielbiamy te skomplikowane mitologie. Jestem wielkim fanem „Zagubionych”, a jestem typem osoby, która bardzo lubi zagadki, tego typu tajemnice, gdzie nie wszystko jest zawsze wyjaśnione. Kocham fakt, że ludzie teoretyzują na temat serialu i wychodzą ze swoimi własnymi pomysłami, więc zobaczymy co się stanie. Ale fajnie było zrobić zagadkę, która postawiła główne postaci na baczność, ale także były tematyczne powiązania, że oni są ciągle ludźmi, którzy zmagają się z problemami finansowymi i tym, co zrobić. A wszystko to wiązało się z powrotem z Peterem, ponieważ dla większości ludzi pieniądze są potęgą i pozwalają ci na robienie rzeczy, a cały ten cel Petera to zdobycie władzy, a on, jako właśnie ta osoba, od której wyszła pula śmierci, możesz zobaczyć, że przez cały czas miał plan, a ten plan nigdy by się nie udał, bo chodzi tylko o władzę.

Zagadką, co do której mam obsesję, tak jak jestem pewien wielu fanów, jest pustynny wilk. Jestem pewien, że to jedna z głównych rzeczy, które chcecie zbadać w przyszłości.

Zdecydowanie będziemy pracować nad tym wątkiem w przyszłym sezonie. A Shelley Hennig okazała się wspaniałym dodatkiem do obsady. Ona jest taka zabawna. Do niej należą niektóre z moich ulubionych zabawnych momentów w tym sezonie.

Czy to wtedy kiedy powiedziała „jeleń”?

Tak, dokładnie. [Śmiech] To zabawne, bo wysłała mi e-mail wczoraj i napisała „Właśnie zjadłam jelenia. Nie żartuję.” [Śmiech] Była gdzieś w Nowym Orleanie jak mi się wydaje, czy w Karolinie Północnej, ciesząc się posiłkiem z dziczyzny. Dziczyzna z jelenia, prawda? [Śmiech] Powiedziała mi, że obejrzała to z całą rodziną i wszyscy śmiali się głośno z tej kwestii.

Inną postacją, którą kocham jest Parrish! A sezon skończył się, kiedy Lydia dała mu Bestariusz, więc dowiemy się w końcu kim on jest w przyszłym roku?

O tak. Tak, dowiecie się, a to będzie duża część historii. Właściwie Ryan Kelley jest moim przyjacielem od czterech czy pięciu lat, i przesłuchiwałem go kilka razy do innych ról w serialu, łącznie z rola Isaaca, którego grał Daniel Sharman. Rzecz z Ryanem ma się tak, że on jest w tym interesującym miejscu, gdzie nie jest wystarczająco chłopięcy, żeby grać ucznia liceum, ale nie jest wystarczająco męski, żeby grać dorosłych jak sezonowy policjant, czy czyjś ojciec, ale jako młody zastępca? Idealnie! Więc w końcu znalazłem rolę dla niego i rozbudowaliśmy ją i myślę, że on sobie świetnie poradził. W finale, w tym ujęciu, w którym strzela z pistoletu powiedziałem mu „Wyglądasz jak Steven McQueen w tym ujęciu!” Więc to jest wspaniałe widzieć, że widzowie go lubią. On jest też takim dobrym facetem; jestem z niego naprawdę dumny.

I uwielbiam to, że ludzie już łączą go w parę z Lydią.

Tak, ja też.

Co jeszcze? Ach, Kira dostała swój pierwszy ogon! Siedziałem i byłem jak „Co to oznacza?” Pamiętam, że jej mama miała ogony, które kontrolowały Oni, zgadza się?

Tak, dokładnie. To ma znaczenie symboliczne. W micie kitsune zbiera ogony. Wyrasta im więcej ogonów im bardziej potężne się stają, a najbardziej potężnym jest kitsune z dziewięcioma ogonami, chociaż jest legenda o kitsune z tysiącem ogonów. Ale to jest sposób dla nas, żeby zwizualizować jej ogony i dać im znaczenie i sens, ponieważ ona spojrzała śmierci w twarz w katakumbach La Iglesia, ale wróciła na czas, żeby ostrzec Stilesa, co mają zamiar zrobić, to jest zabić Scotta. Myślę, że odsunęliśmy się trochę od Kiry; daliśmy jej naprawdę fajne rzeczy do zrobienia w tym sezonie, ale jeśli sezon 3B był stricte jej historią, mieliśmy 3 postaci na których naprawdę chcieliśmy się skoncentrować w tym sezonie, czyli Dereka, Lydię i Scotta, i przywrócić serialowi jego główne gwiazdy, głównych aktorów z powrotem na piedestał. A Dylan [O'Brien] poradził sobie fenomenalnie dobrze w 3B, i to jest właśnie to, czego chcieliśmy. Ale kochamy Arden Cho, a ona jest taka dobra i tak miło jest mieć ją jako regularną postać serialu teraz.

Podoba mi się pomysł, żeby zbadać jej moce w przyszłości.

Mnie również. Właściwie, jest coś zabawnego w tym temacie, ktoś pokazał mi coś na Twitterze, gdzie było napisane: „Czemu Kira nie poraziła prądem łańcuchów, kiedy walczyła z berserkerem?” I powiedziałem do siebie „Kurczę, to naprawdę świetny pomysł! Czemu ona tego nie zrobiła?” [Śmiech]

Byłem pewien, że to zrobi w tym momencie!

Jestem jak „Czemu żaden z nas, scenarzystów na to nie wpadł?” Ale będąc szczerym, cały czas prowadzimy te dyskusje, kiedy scenarzysta powie coś na temat jej używającej elektryczności, a ja mówię „Spójrz, czy chcemy dość do tego momentu, gdzie ona zacznie porażać błyskawicami z końców swoich palców w stylu Gwiezdnych Wojen?” I wszyscy zgodziliśmy się, że nie chcemy tego zrobić. [Śmiech] Więc, to jest balans. Nie chcę jej zmienić w Elektro.

Tak, chociaż to byłoby nawet świetne, ale myślę, że masz rację.

To byłoby naprawdę świetne. Czekaj, jeśli ona otrzyma spinoff, jeśli będziemy mieli Kiry, albo całej rodziny Yukomura spinoff, ona zdecydowanie nauczy się rządzić swoimi mocami elektryczności. Zobaczycie błyskawice wylatujące z jej palców.

Obejrzałbym to natychmiast!

Ja też! [Śmiech]

Dobrze, musimy porozmawiać o Liamie. Oglądałem tę scenę ze Scottem jako berserkere



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Nastoletni wilkołak 

Zobacz również: