Arek Tobiasz
| 19-09-2012, 23:19:37
Romantyczne kolacje, spacery – po powrocie z rocznego szkolenia w USA, Tomek spędza z Magdą coraz więcej czasu… I w końcu, decyduje się posunąć krok dalej.
- Kochasz mnie?
- Myślisz, że inaczej czekałabym na ciebie tyle czasu? - Zwoleńska posyła mężczyźnie ciepły uśmiech.
- To może zróbmy coś, żebyśmy byli razem…
- Jesteśmy razem.
- Nie tak. Nie chcę się z tobą umawiać na randki, jakbyśmy mieli po szesnaście lat.
- A czego chcesz?
W głosie Magdy słychać zaskoczenie… A Tomek, bawiąc się jej włosami, cicho wyznaje:
- Chcę się budzić codziennie obok ciebie, jeść z tobą śniadanie… Kłócić się o te wszystkie bzdety, o które normalnie kłócą się pary…
- Chcesz się ze mną kłócić?
- A potem godzić… w naszym wspólnym łóżku.
- Brzmi nieźle…
- Może wynajmiemy coś razem? Co ty na to?
Tomek spogląda z nadzieją na ukochaną… Jednak Magda ma wątpliwości.
- A co będzie z Natalią? Sama nie utrzyma tego mieszkania.
- Może znaleźć inną współlokatorkę. Na przykład koleżankę ze studiów. Magda, zlituj się… Jesteśmy dorośli!