Arek Tobiasz
| 18-09-2012, 22:53:53
Adam - po tym, jak Sara odrzuciła jego miłość - chce wrócić za granicę. Co na to Basia?
- Chyba sobie żartujesz! Ledwo wróciłeś do Polski i już chcesz wyjechać?! - Grzelakowa załamuje ręce. - Niedawno mówiłeś, że zrozumiałeś, ile John dla ciebie znaczy…
- Bo to prawda. Byliśmy z Sarą w USC, jest już oficjalnie moim dzieckiem…
- I teraz chcesz go zostawić? Jaki z ciebie ojciec?!
- Zrozum, tak będzie najlepiej… Dla nas wszystkich.
Adam stara się zachować spokój, jednak Basia mu tego nie ułatwia.
- Brak ojca dziecku dobrze nie zrobi! Przecież on potem może mieć pretensje, że go zostawiłeś, że cię nie było przy jego wychowaniu…
- To już moja sprawa.
- I tu się mylisz! Moja również… To mój wnuczek!
- Wszystko przemyślałem. I naprawdę nie mam innego wyjścia!
- Coś ci poszło nie tak i chcesz uciekać. Jak zwykle… Powiedz, co się takiego wydarzyło między tobą a Sarą?
Grzelakowa spogląda z napięciem na syna… A Jakubik, zirytowany, ucina w końcu temat i odwraca się do Zenka:
- Pożyczysz mi auto? Szybciej wrócę…
- Nigdzie nie pojedziesz!
- Mamo, nie utrudniaj…
- Będę, póki nie pójdziesz po rozum do głowy!