Arek Tobiasz
| 18-09-2012, 15:16:27
"The Mob Doctor", serial Foxa miał premierę w poniedziałkową noc, a teraz, kiedy miałeś okazję sprawdzić jak Jordana Spiro krąży wokół linii między przysięgą Hipokratesa jako lekarz i jej podejrzanymi poczynaniami jako lekarz mafii - pomyśli o tym jak o etycznych "Chirurgach" - nadszedł czas, aby wydać jakiś wyrok.
Ale najpierw krótkie przypomnienie...
Aby ocalić podejrzane życie swojego brata Nate'a (Jesse Lee Soffer), dr Grace Devlin (Spiro) zawarła umowę z mafią: Nate zostaje oszczędzony, a w zamian ona będzie wykonywać ich rozkazy, jak wiercenie w głowie złego gościa. Kiedy jej "szef" Moretti (Michael Rapaport) prosi ją, aby zabiła jego byłego porucznika, który postanowił zeznawać przeciwko niemu, podczas operacji, Grace nie może sobie poradzić z tym.
Moretti w odwecie atakuje jej rodzinę, ale lekarka zatrzymuje ludzi atakujących jej bliskich prowadząc zbirów prosto do domu głowy mafii Southside Constantine'a Alexandera (William Forsythe z "Boardwalk Empire"). Więc Grace wyciąga siebie z kłopotów - Alexander zabija Morettiego - i znajduje się w jeszcze większym bałaganie. Ona jest teraz zadłużona u nowego kryminalisty, aby mieć ochronę.
Tymczasem chłopak Grace (Zach Gilford z "Friday Night Lights", gra lekarza w drugim serialu telewizyjnym z rzędu, po "Off the Map") i jej przełożony w szpitalu (Zeljko Ivanek z "Damages") nie mają w ogóle pojęcia dlaczego Grace rzuca się do ucieczki w środku swojej zmiany.
Teraz Twoja kolej: Napisz w komentarzu swoją opinię o nowym serialu i oceń go od 1 do 10!