Arek Tobiasz
| 18-09-2012, 02:18:44
Gwiazda "Różowych lat 70-tych" Laura Prepon idzie bezpośrednio do więzienia jako jedna z gwiazd "Orange is the New Black", 13-sto odcinkowego serialu twórcy "Weds" Jenji Kohan, który umiejscowiony jest w więzieniu i pojawi się na antenie Netflix.
Oparty na podstawie książki Piper Kerman, produkowany przez Lionsgate serial koncentruje się na Piper (Taylor Schilling z "Mercy"), mieszkańca Brooklynu, której dziesięcioletni związek z przemytem narkotyków na uczelni skończyła się jej aresztowaniem i przetrzymywaniem wiele lat w więzieniu federalnym. Prepon, która ostatnio występowała w krótko żyjącej komedii NBC "Are You There, Chelsea?" zagra jej wspomnianą byłą, Alex.
Netflix poczyniło znaczny postęp jeżeli chodzi o seriale. Oprócz "Orange", inne nadchodzące projekty obejmują m.in. "House of Cards" Davida Finchera, tajemniczą sagę "Hemlock Grove" i powrót "Arrested Development".