Jensen Ackles z "Nie z tego świata" zapowiada demona Deana - Plus: Muzyczny odcinek?


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 03-08-2014, 22:36:20


Jensen Ackles z

Nic nie zatrzyma Deana Winchestera.

Łowca z "Nie z tego świata", który stał się demonem będzie imprezował, kiedy dramat CW powróci tej jesieni (we wtorek,7 października), tak bardzo, że nawet Król Piekieł nie będzie w stanie poradzić sobie z nowymi sposobami demonicznego playboya jakim stanie się Dean, według aktorka Jensena Acklesa.


Jak Dean obejmuje swoje nowe życie jako uzależniony szukający ostatecznego haju, aktor ujawnia, że jego ekranowe alter ego działa w taki sposób, aby upewnić się, że jego brat Sam nie poprowadzi go z powrotem do prostej, ludzkiej egzystencji.

Poniżej, Ackles również mówi o samym reżyserowaniu, śpiewaniu w serialu i utrzymaniu swojego występu świeżym po dziewięciu sezonach bycia Deanem.

Wchodząc w dziesiąty sezon, co zaskoczyło cię w podróży Deana w nadchodzących odcinkach?

Cóż, mamy nieco inną wersję Deana. Trochę czasu minęło [na początku dziesiątego sezonu], a on jest demoniczną wersją samego siebie, działającym w amoku z Crowleyem. To ciekawe, ponieważ, przez ostatnie dziewięć lat, Dean zawsze był swego rodzaju stała. Sam naprawdę był tym, który zostawał opętany czy miał demoniczną krew czy był pozbawiony duszy. Było wiele różnych wariacji postaci Sama, ale Dean zawsze był stały. Więc mając teraz tą zmianę, i Dean jest teraz alternatywną wersją samego siebie, jest ekscytujące. To jest wyzwanie, a to dodaje unikalny element na początku sezonu, którego nie widzieliśmy wcześniej.

Co było najbardziej wyzywającym aspektem w próbie włączenia demona w Deana, przy próbie utrzymania go nadal Deanem?

Tylko to. [Śmiech] Dokładnie to co powiedziałeś. To był trudny aspekt. To nie jest tak, że demon przejął ciało Deana. To jest ten sam facet z pokręconą duszą. Więc chciałem utrzymać Deana przy życiu tutaj, ale musiałem zrobić przesadną wersję niego, a to było wyzwaniem. To jest postać, którą grałem przez dziewięć lat. Dostosowanie tego do czegoś innego, to jest trudne, aby nie wpaść w taką samą rutynę.

Czy ta historia sprawiła, że czułeś się, że wchodzisz w nowy sezon ponownie ożywiony?

Och, byłem bardzo podekscytowany, kiedy czytałem finał sezonu w zeszłym roku. "Och, słodko! Nie zrobiliśmy tego wcześniej". Byłem podekscytowany, aby zobaczyć, gdzie zamierzamy to rozpocząć, gdzie zamierza z tym zajść, jak zły zamierza być. To zabawne, ponieważ ostatecznie nawet sam Crowley ma problem z poradzeniem sobie z tym, że tak powiem.

Jakie cechy bycie demonem wyciągnie z Deana? Czy to zwiększy jakiś aspekt jego, który już widzieliśmy?

Och, to jest jak ultra wersja imprezowego kobieciarza. Imprezuje w Vegas z Królem Piekieł, dostaje się za kulisy i nie obchodzi go wszystko. To w zasadzie to co zobaczymy.

Jakie efekt to będzie miało na jego relację z Samem?

Sam nie może go znaleźć, ponieważ on nie chce zostać znaleziony. Ponieważ Dean ma zabawę i wie, że jeśli Sam go znajdzie, będzie chciał zrobić wszystko co może, aby odwołać tego demona w nim. Ale jest jak: "Mam złoty bilet". To może być nieco ciężkie, ale to sprawia, że myślę o uzależnionych od heroiny. Dla nich, oni znaleźli magiczny klucz. Znaleźli receptę na szczęście. Ludzie są jak: "Nie możesz tego robić. To zniszczy twoje życie", a oni są jak: "Walcie się! To sprawia, że czuję się niesamowici. Zamierzam to zrobić. Jesteś jednym z tych idiotów. To jest najlepsza rzecz w historii". I... każdy inny obserwuje ten stopniowy upadek tej osoby. Takiego rodzaju demonem jest Dean.

Więc bezpiecznie można powiedzieć, że kiedy Dean budzi się i zdaje sobie sprawę czym jest, po prostu to akceptuje? Czy to jest bardziej, od razu, tak, że jego nieco skonfliktowany i potem ostatecznie zaczyna się tym cieszyć?

Ich, nie, on akceptuje to bardzo szybko. Nie ma tej wewnętrznej walki. Ponieważ nie jest tylko demonem, jest demonem ze Znakiem Kaina, co sprawia, że jest jak nad-demon. Więc jest dość wiele zła w nim, jest tak wiele diabła w nim, ten praktyczny Dean jest głuchy.

Masz wielki odcinek przed sobą, 200. [Producent wykonawczy] Jeremy [Carver] powiedział, że jest trochę muzyki w tym. Czy będziesz śpiewać w tym odcinku?

Nie czytałem 200. odcinka. Czytałem pierwszy, drugi i trzeci odcinek, ponieważ trzeci jest tym, który reżyseruje, a to wystarczyło dla mojego mózgu, aby to wszystko przetworzyć.

Wiemy, że potrafisz śpiewać. Czy byłbyś gotowy zaśpiewać w serialu?

Tak, ale Dean nie śpiewa. [Śmiech]

Chyba, że to jest przerysowane. Więc to może być Jensen śpiewający. To może być jak odcinek "The French Mistake" w szóstym sezonie.

Tak może być. To prawda. Tak może być. Nigdy nie wiesz tego z tym serialem.

Opowiedz mi trochę o odcinku, który reżyserujesz. Czy rzucili coś nowego na ciebie?

Tak, demon Dean. Musiałem wprowadzić nową postać. Nakręciliśmy ten odcinek najpierw, więc mogłem przygotować się bez potrzeby pracy przy innym odcinku. To zostanie pokazane jako trzeci, ale to pierwszy, w którym gram demona Deana. Więc to było trochę jak podkręcona piłka, gdzie starałem się reżyserować i wprowadzić nową postać, nową wersje Deana, której nigdy wcześniej nie widzieliśmy. To było wielkie wyzwanie, z którym musiałem się zmierzyć.

Jesteś fanem „Nie z tego świata”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.



Kategorie: Spoilery Aktorzy Premiery seriali Wywiady Telewizja 
Seriale: Nie z tego świata 

Zobacz również: