Rozmawialiśmy z producentką wykonawczą "Dochodzenia" o przejściu serialu do Netflix, jak to zmieni kolejny sezon i czy to jest naprawdę koniec dla dramatu. Sud i Netflix również pokazali małe przypominające wideo, zawierające pierwsze trzy sezony "Dochodzenia" w pigułce.

Przetrwałaś jeszcze kolejny rok! Dlaczego Netflix jest dobrym wyborem dla "Dochodzenia?

"Dochodzenie" jest jak świetna powieść, od której nie możesz się oderwać. Netflix jest idealną platformą, ponieważ widzowie mogą oglądać wszystkie odcinki od razu. Możesz obejrzeć pierwszy odcinek pierwszego sezony przejść przez wszystkie kolejne lub oglądać tak wiele jak chcesz. "Dochodzenie" w szczególności ma tak wiele szczegółów i tak wiele niuansów i naprawdę piszemy dla naszych widzów. Mając możliwość obejrzenia odcinków za jednym razem, widzowie będą cieszyć się przyjemnością oglądania w zasadzie ogromnego filmu, gdzie usiądą i obejrzą to przez wieczór z przyjaciółmi.

Czy robiłaś serial w kierunku oglądania kolejno po sobie?

Jestem po prostu tak podekscytowana, że jesteśmy w Netflix. To stworzyło tą nową narodową rozrywkę dla wielu z nas, gdzie spędzasz weekend, wieczór czy wiele wieczorów na podróży z postaciami w sposób, który jest bardzo intensywny i bardzo partycypacyjny. Nie musisz czekać tygodnia, aby dowiedzieć się tego co wydarzy się dalej. Możesz po prostu kliknąć "dalej" i znów zanurzasz się w ten świat. Dla "Dochodzenia" to jest idealne miejsce, w którym się znaleźliśmy.

Czy zamówienie przez Netflix zmieniło sposób w jaki piszecie serial? Czy musieliście coś zmienić co planowaliście?

Nie zmienialiśmy niczego, ale co się udało nam zrobić, to dodać więcej czasu. Każdy odcinek czwartego sezonu jest dłuższy bez przerw na reklamy - co, jako opowiadacz historii, jest wielkim darem. Jesteśmy w stanie opowiedzieć więcej historii. Zamiast każdego odcinka mającego 43 minuty, teraz każdy odcinek w czwartym sezonie może mieć od 55 do 59 minut. Czwarty sezon jest napakowany akcją z tak wielką ilością historii.

Jak jeszcze "Dochodzenie" jest różne w Netflix?

Wolno nam przeklinać, co jest idealne dla Stephena Holdera. Joel Kinnaman był bardzo szczęśliwy, kiedy dowiedział się, że może mówić słowo na "K". [Śmiech]

Co jeszcze powiesz nam o czwartym sezonie? Jakie jest twoje osobiste spojrzenie, zapowiedź dla fanów?

Czwarty sezon jest naprawdę końcową grą dla Sarah Linden i Stephena Holdera. Sposób w jaki zakończyliśmy trzeci sezon dość mocno zatrzymywał serce. Stawki były najwyższe jakie kiedykolwiek mieliśmy dla dwójki naszych detektywów. Więc czwarty sezon to dylemat jak zegar tyka i radzą sobie z tym innym bardzo krytycznym śledztwem w sprawie morderstwa. Okazują się być uwikłani w następstwa czynów, których się podjęli pod koniec trzeciego sezonu. Przepraszam, że jestem tak niejasna, ale nie chce zdradzić zakończenia trzeciego sezonu tym, którzy nie widzieli jeszcze tej sceny.

Co będziemy mieli tutaj, to będą się zajmować morderstwem bogatej rodziny, śledztwem w wojskowej akademii z bardzo silną panią dyrektor. Czy możesz to rozwinąć?

Śledztwo w czwartym sezonie ma miejsce w zamożnej części Seattle, więc zmieniamy świat ofiar. Mieliśmy rodzinę z klasy robotniczej w pierwszym i drugim sezonie. Byliśmy na ulicy w trzecim sezonie, a teraz, zajmujemy się władzą i bogactwem w Seattle. Jest masowe morderstwo i detektywi czują się nieswojo jak poruszają się po tym świecie bogatego Seattle. Jest powiązanie z chłopcem w akademii wojskowej, która w zasadzie jest więzieniem dla bogatych, krnąbrnych chłopców. Szefowa tej męskiej akademii wojskowej jest grana przez wspaniałą Joan Allen i zobaczymy dwie bardzo silne, groźne kobiety - Joan Allen i Mireille Enos - jak stawiają sobie czoła.

I to jest absolutny finał tym razem, czy jest małe pole, aby zrobić coś jeszcze?

To jest koniec, który chciałam opowiedzieć od samego początku. To jest sposób w jaki wyobrażałam sobie, że historia Sarah Linden się zakończy. Sposób w jaki sezon się kończy, nie sądzę, że będzie kolejny sezon. To sposób w jaki chciałam zakończyć historię od początku, więc jestem bardzo wdzięczna, że dojdzie do tego zakończenie, a nie pozostanie to nierozwiązane.