W czasie wywiadu podczas TCA Plageman ujawnił, że Jamie Hector będzie grał nową postać w dramacie CBS. Chociaż nie uszczegółowił dokładnie jaką rolę zagra Hector, a jedynie zasugerował, że aktor pozostanie w serialu "przez jakiś czas" w prawdopodobnie nikczemnej roli.

"Będzie miał interakcje z wszystkimi naszymi ludźmi" - powiedział Plageman o Hctorze. "Jak HR i Rosjanie zostali pokonani w miejskiej fabule serialu, ktoś musi się pojawić, aby wypełnić tę lukę".

Plageman i jego kolega showrunner Jonathan Nolan już zakończyli premierę czwartego sezonu, a Plageman żartuje, że "wysadzili już bardzo wiele rzeczy". Nowy sezon rozpocznie się około cztery czy sześć tygodni po wydarzeniach finału trzeciego sezonu, ale Plageman myśli, że widzowie będą zaskoczeni jak łatwo niektóre postacie z "Impersonalnych" wpasowały się w ten nowy porządek świata.

"Nasi chłopaki, wszyscy jakoś znaleźli się w innym życiu, życiu, które opiera się na przetrwaniu" - mówi. "Myślę, że będziecie mile zaskoczeni. Jest promyk nadziei pod tym całym orwellowskim kocem, pod którym przyszło im żyć. Myślę, że wszyscy odkryją, że są bardzo dobrzy w różnych rzeczach".

Zarówno Plageman jak i Nolan powiedzieli, że Shaw będzie miała najgorszy czas w dopasowywaniu się do tego nowego świata. "Nadal nie szaleje jeśli chodzi o kolana" - mówi Nolan. "Ma o wiele bardziej istotniejsze problemy w tym sezonie. Wykraczają daleko poza to, która część jej ciała zostanie postrzelona". Tymczasem Root również ma "Skomplikowane" przejście do dystopijnego społeczeństwa, jak zdradza Nolan.

Czwarty sezon "Impersonalnych" zadebiutuje 23 września.