Arek Tobiasz
| 28-07-2014, 21:51:21
Złapaliśmy na kilka minut długoletniego producenta wykonawczego i reżysera "24 godzin" Jona Cassara - który wyreżyserował połowę z 12 odcinków "24: Jeszcze jeden dzień", w tym "śmierć" prezydenta - aby zastanowić się nad 12-odcinkowym wskrzeszeniem serialu.
Na początek chciałem pogratulować tobie i reszcie zespołu tego co okazało się być bardzo dobrze przyjętym wskrzeszeniem serialu.
To świetne i wielka niespodzianka dla mnie. To znaczy, zawsze kochałem "24 godziny" i zakładałem, że inne osoby też to kochają. Ale kiedy wracasz po tym jak nie było cię od tak dawna... Kiefer i ja martwiliśmy się tym jaka będzie reakcja: "Za kogo się uważacie, że myślicie, że możecie wrócić po pięciu latach?" Naprawdę myślałem, że to będzie panujące myślenie. ale oczywiście tak nie było. Oczywiście ludzie byli gotowi na to i się tym cieszyli.
Kiedy scenarzyści postanowili, że Audrey (w tej roli Kim Raver) nie przetrwa tego dnia?
Nie na początku, mogę ci to powiedzieć. Ne mogę powiedzieć dokładnie kiedy, ale to nie było coś co wiedzieliśmy od samego początku. To zawsze było pisanie "24 godzin". Chłopaki mają przynajmniej odwagę, aby przyznać to, że... to nadal jest pisane z odcinka na odcinek. I to jest świetne, ponieważ potem możesz reagować na postacie i sposób w jaki mieszamy wszystko ze sobą, jeśli jest jakaś chemia. To zawsze była jedna z rzeczy w "24 godzinach", którą kochałem.
Zawsze dajemy uznanie Kieferowi za sceny akcji bohatera, ale człowieku, wymiatał w tej reakcji na telefon o Audrey.
To zabawne, tej nocy byliśmy na łodzi i mieliśmy całą tę akcję z chłopakami pojawiającymi się wszędzie i wszystkie te rzeczy. I nawet jako reżyser, nie martwiłem się nawet o te rzeczy akcji, ponieważ wiedziałem, że to jest po prostu coś co teraz robiliśmy tak często, że po prostu zrobimy to szybko. O co się martwiłem to właśnie o te [cichsze] sceny, wiesz? Nie dlatego, że sądziłem, że Kiefer nie może tego zrobić, po prostu martwiłem się o dostarczenie mu czasu, aby dostał się do tego miejsca. Ale on jest tak dobry. I te sceny są, ponownie, tym co czyni "24 godziny" innym. Masz te postacie przechodzące przez to przez co przechodzi w tym ostatnim odcinku... Nie sądzę, że ktoś robi to tak dobrze jak Kiefer. Naprawdę nie wiem.
Cóż, mówisz o daniu mu czasu, aby dostał się do tego miejsca - chciałem powiedzieć, że to prawdopodobnie jeden z najdłuższych momentów jaki kiedykolwiek dostaliśmy z Jackiem Bauerem przez lata, kiedy coś przetwarza.
Uznanie dla scenarzystów/producentów za zrobienie tego. Zbudowaliśmy to w ten sposób, kiedy to kręciliśmy, a dostali finałowe cięcie, a tam były wszędzie wykończenia, ale oni pozwolili, aby to się rozwijało. Pozwolili temu oddychać. I to było ważne, aby to tak zrobić. Każdy reżyser powie ci, że martwisz się bardziej o to niż o wielkie sceny akcji, a to są te inne momenty, które tworzą twój serial.
Bez ujawniania czegokolwiek, czy wiesz czy scenarzyści mają jakieś pomysły odnośnie tego jak wyobrażają sobie kolejny sezon?
To na pewno jest pytanie na tę chwilę, to na pewno. Ale obecnie, nie. Obecnie myślę, że bezpiecznie można powiedzieć, że nie ma kolejnej odsłony. To znaczy, nie, że nie będzie tego, ale nie ma niczego zaplanowanego. I myślę, że to co Howard [Gordon] powtarza, co jest prawdą, to, że właśnie skończyliśmy. To było jedno z ostatnich zakończeń jakie kiedykolwiek napisaliśmy. Więc w zasadzie Howard ciągle mówi, że musimy po prostu odejść od tego na chwilę. Musimy po prostu odejść od tego na miesiąc tak, abyśmy mogli po prostu złapać oddech i znów być ludźmi, ponieważ jesteś po prostu w tak podwyższonym stanie, kiedy kręcisz serial. I potem możemy zacząć rozmawiać o tym czy będą kolejne "24 godziny".
Mówiąc o tym jak to zostało przyjęte, zastanawiam się czy część z tego wynikła przez to, że "brak serialu sprawił, że serce tęskniło".
Cóż, może, ale to nie zawsze jest prawda. Czasami brak rodzi pogardę. Więc sądzę, że można powiedzieć cokolwiek chcesz. Jeśli pojawilibyśmy się z, powiedzmy, niskiej jakości sezonem, nie sądzę, że to byłoby prawdą. Myślę, że scenarzyści wykonali niesamowitą pracę umieszczając to wszystko razem w tym roku i pojawiając się z, ponownie, bardzo istotną historią. I po prostu znów wybraliśmy właściwych aktorów, co robiliśmy tak dobrze przez tak wiele lat. Nie ma niczego takiego jak "24 godziny" w telewizji, po tych wszystkich latach. To naprawdę jest zupełnie inne.
Ale jeśli ktoś będzie miał zalążek pomysłu na kolejną odsłonę, oczywiście macie przyjaciół w nowych szefach stacji Fox Danie Walden i Garym Newmanie.
Nie ma nikogo kto wspierałby nas bardziej niż Gary i Dana. Oni po prostu byli naszym kręgosłupem w czasie tego wszystkiego. Więc jestem pewien, przede wszystkim, że jeśli będzie kolejna odsłona, to będzie pochodzić z ich biura zanim pojawi się z innego miejsca. Nie mogli być lepsi dla nas przez te wszystkie lata.
Kiefer dał do zrozumienia, że staje się za stary na te całe bieganie i wszystkie te rzeczy. Czy to może być problemem czy czynnikiem decydującym w przyszłości serialu?
Tak myślę, ale przede wszystkim, spójrz, w pewien szalony sposób to zawsze będzie decyzja Kiefra, ponieważ musi chcieć to zagrać. Oto aktor, który zrobił 204 godziny tej postaci, więc musi mieć napęd. I myślę, że jedną z rzeczy, które uczyniły ten rok tak świetnym było to, że miał napęd. Myślę, że była wystarczająco długa luka, że chciał wrócić. I widzisz to w jego występie.
A potem, całkiem szczerze, są scenariusze. I jednym z powodów, że to wróciło było to, że Howard naprawdę myślał, że miał coś co było inne niż wszystko co zrobiliśmy wcześniej i to udowodnił. Ale jeśli chodzi o wiek, myślę, że po prostu musimy to pokazywać. Kiefer i ja nawet rozmawialiśmy o tym. Jeśli Jack Bauer powróci, zaczniesz po prostu dostrzegać fakt, że staje się starszy i nie jest tak szybki jak kiedyś. I może to jest część nowej historii, że nie jest maszyną, którą kiedyś był i musi zacząć sobie z tym radzić. Ponieważ to też byłoby ciekawe. To znaczy, chciałbym zobaczyć takiego Jacka Bauera.
Odkąd wyreżyserowałeś odcinki dotyczące "śmierci" prezydenta Hellera, proszę wyjaśnij coś: Jak dokładnie ten cały podstęp się rozegrał? Czego nie widzieliśmy na ekranie?
To faktycznie zaczęło się na początku odcinka, ale to było po prostu trochę niewidoczne. To nie jest jedną z tych rzeczy, gdzie naprawdę wskazujesz na to. Ale jeśli wrócisz, wszystkie rozmowy jakie Jack ma z Chloe są o: "Chloe, możesz to zrobić?", a ona mówi: "Są trzy różne moduły" czy cokolwiek. "To będzie trudne, ale zamierzam spróbować". Więc rzeczywiście to przygotowujemy. To rzeczywiście dzieje się przed tobą i jest tak jakby pięknie ukryte, że nie zauważasz, że to właśnie robi. Ale jeśli wrócisz, to wszystko jest przygotowane. To oczywiście, że w końcu zrobiła to i potem była w stanie zapętlić ten jeden kawałek wideo dla Al-Harazi.