Arek Tobiasz  
                    | 30-06-2014, 15:58:19                
        Przyciski "pauzy" i "przewijania" były sprawdzane na całym świecie jak nigdy wcześniej w niedzielny wieczór, jak Jason Stackhouse z "Czystej krwi" miał małe co nieco ze swoim najbardziej nieoczekiwanym łóżkowym partnerem do tej pory.
	Nie tak chłodny odcinek rozpoczął się od brata Sookie śniącego o spotkaniu z wampirzym wikingiem, Erickiem Northmanem, scena, która - jak większość scen Jasona do tej pory - rozpoczęła się od zamieszania i zakończyła seksem. (Lub, przynajmniej, obietnicą seksu).
	
	Poniżej Ryan Kwanten daje nam pewne zakulisowe detale z niezapomnianej sceny, w tym jak cała sprawa była (tak jakby) pomysłem Alexandera Skarsgarda.
	
	Powiedziano ci o tej scenie z wyprzedzeniem, czy po prostu zobaczyłeś to na stronie?
	
	Chodziły słuchy, że ta scena nadchodzi, i szczerze mówiąc, Alex i ja - niekoniecznie błagaliśmy o wspólną pracę - zastanawialiśmy się: "Co jeśliby byśmy kiedykolwiek mieli scenę, gdzie jest tylko nasza dwójka? Co by się stało?" I to jest to co nasi znakomici scenarzyści wymyślili.
	
	To jest ostatni sezon, to czuje się jakby był prezent dla długoletnich fanów.
	
	[Śmiech] Nie nazwałbym tego prezentem, ale hej, możesz interpretować to w jaki chcesz sposób, człowieku.
	
	Jak długo zajęło wam nakręcenie tego?
	
	Eh, kilka godzin.
	
	I jaka była atmosfera w czasie zdjęć?
	
	Zawsze mam wiele zabawy, a myślę, że to jest ważne, aby o tym pamiętać. Jesteśmy tutaj, aby mieć zabawę i pozostać wiernymi postaciom. Myśląc o tej szczególnej scenie, po prostu pamiętam, że Alex i ja śmialiśmy się często.
	
	Czy miałeś okazję obejrzeć to już? Okazało się, że to jest, powiedziałbym, bardzo eleganckie.
	
	Jeszcze nie, i na pewno bym nie pomyślał, że to okaże się być eleganckie, ale jestem zadowolony z tego. Nie sądzę, że zbyt wiele scen Jasona może być nazwane jako eleganckie. Więc przyjmę, że tak jest.
	
	Czy możesz wyjaśnić, dlaczego to marzenie miało miejsce teraz?
	
	[Śmiech] Cóż, oczywiście, Jason miał ten marzenia wcześniej, z innymi wampirami, których krew wypił. to znaczy, Eric wpakował się sam w pewne kłopoty, a myślę, że Jason to wyczuł.
	
	Jest dobrym facetem, ten Jason.
	
	Jason, dla mnie, zawsze był rodzajem postaci, z którą nigdy nie możesz mieć złego dnia. Zawsze jest radosny i hałaśliwy, nawet w tych warunkach zagrażających życiu.
	
	Czy jest jakaś cecha, którą przejąłeś po nim?
	
	Nie jeszcze, ale się staram. Chcę być bardziej jak Jason.
	
	Fani "Czystej krwi", co myślicie o wielkiej scenie Erica i Jasona? Napiszcie w komentarzu swoje myśli.
Jesteś fanem „Czystej krwi”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.