Michelle Fairley o najnowszym zwrocie akcji w "24 godzinach" i tym spoilerze z "Gry o tron"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 26-06-2014, 19:28:11


Michelle Fairley o najnowszym zwrocie akcji w

"24: Jeszcze jeden dzień" mogło oszukać widzów, kiedy serial "zabił" prezydenta Hellera, ale ofiara z tego tygodnia odeszła na pewno.

Po tym jak Jack (Kiefer Sutherland) i Chloe (Mary Lynn Rajskub) byli w stanie upozorować śmierć prezydenta Hellera (William Devane) przez włamanie się do transmisji wideo drona, którego terrorystka Margot Al-Harazi (Michelle Fairley) używała, aby obrać sobie na cel przywódcę wolnego świata, Margot dotrzymała swojego słowa, aby rozbić wszystkie inne drony i zaprzestać swoich ataków na Londyn. Jednak, kiedy Margot uświadomiła sobie, że została oszukana, ustawiła cel swojemu ostatniemu dronowi na stację metra Waterloo.


Na szczęście Jack był w stanie znaleźć lokalizacje Margot z pomocą Chloe, a kiedy przybył, zabił syna Margot, przekierował rakiety drona, i umieścił Margot w kajdankach. Ale kiedy Margot próbowała sprawić, aby Jack poczuł się odpowiedzialny za śmierci jakie miały miejsce do tej pory w Londynie, Jack po prostu wyrzucił Margot przez okno, gdzie spotkała ją tylko śmierć.

Co ciekawe brutalna śmierć Margot jest podobna do postaci Fairley z "Gry o tron", Catelyn Stark, która zginęła bezceremonialnie w czasie Czerwonego Wesela w trzecim sezonie. Ale kiedy Margot jest bez wątpienia martwa, fani "Gry o tron" niedawno stworzyli szum odnośnie faktu, że finał czwartego sezonu nie pokazał Lady Stoneheart, wersji zombie Catelyn Stark, której celem było zabicie tych, którzy uczynili krzywdę jej i rodzinie. Ale czy Fairley myśli, że jej postać powinna być wskrzeszona w dramacie HBO?

Złapaliśmy Fairley, aby porozmawiać o śmierci Margot, co jej "honorowa" natura jej dała, i co myśli o furii online w sprawie Lady Stoneheart. (Wskazówka: Czytelniki książek mogą chcieć dalej narzekać).

To jest druga rola z rzędu, w której doznałaś brutalnej śmierci. O co chodzi?

To prawdopodobnie coś co ostatecznie ma miejsce w procesie pracy, gdzie koniec końców nienawidzą mnie tak bardzo, że po prostu nie mogą nic innego zrobić jak mnie zabić! [Śmiech] Nie, to fantastyczne mieć postać, która jest tak skupiona, oddana i zaangażowana w swoją sprawę, że jest gotowa stracić swoje życie dla tego. I kiedy grasz złoczyńcę w serialu takim jak "24 godziny" i Jack Bauer jest na twoim ogonie, wiesz, że w minucie, w której się spotkacie, będziesz martwa.

Racja. Ale czy wiedziałaś na początku, że jej śmierć będzie miała miejsce przed końcem sezonu?

Ponieważ to było 12 odcinków zamiast 24, producenci mieli podstawowe wytyczne. Wiedzieli jaka jest historia i jak to będzie działać, ale nie postanowili, w którym odcinku to będzie miało miejsce. Ciągle coś zmieniali, a to jest bardzo naturalny proces z wysokimi stawkami przez który przechodzą. Ale wiesz w kontrakcie w jak wielu odcinkach będziesz, ale nie powiedzieli tego w tym momencie, że zamierzasz odejść w tym odcinku. To był ekscytujący czas za każdym razem jak dostawałam scenariusz, ponieważ nie wiedziałeś jaką drogą zamierzają dla niej obrać. To było zawsze ekscytujące.

Co ci się podobało w tej postaci? Oczywiście zrobiła złe rzeczy, ale nie jest czystym złem.

W jej głowie, jest bardzo honorową kobietą. Jest bardzo inteligentna i całkowicie oddana. To jest jej cel i to co ją napędza. Zabrała się za coś, i zamierza oglądać to do samego końca. Więc grasz kobietę z pasją, grasz jej zaangażowanie. W jej umyśle, nie jest zła. Chce osiągnąć cel, który jest istotny dla niej. To wiążę się z utratą miłości jej męża... ale ona również szkoliła swój umysł, aby nie być emocjonalną. Jej emocje są bardzo nienaruszone; to nie są emocje, które mogą pozbawić jej kontroli. Ciągle ją trzymają w skupieniu, napędzają. Czuje się dobrze pod presją.

Przypuszczam, że pokazała trochę honoru, kiedy dotrzymała swojego słowa odnośnie zniszczenia wszystkich innych dronów.

Podziwiałam scenarzystów, że to umieścili. To pokazuje, że kiedy zawarła tą umowę z prezydentem, oboje dali swoje słowo. To jest ważne... ponieważ osiągnęła swój cel. Nie  będzie po prostu niszczyć reszty Londynu. Była przygotowana, aby wyznaczyć granicę jak prezydent Heller będzie martwy. To było to co chciała zrobić. I dlatego, kiedy zdała sobie sprawę, że Heller ją okłamał, to sprawiło, że zdrada była podwójnie trudna dla niej. Dotrzymała swojego słowa, ale myślała, znowu: "Dlaczego im uwierzyłam? Powinnam zaufać swoim instynktom".

Ale to co zrobiła ze swoją córką Simone było mniej niż honorowe.

Czuła, że jej córka ją zdradziła. Nie zdradziłaby swojej córki; została zmuszona do bycia w tej pzycji. Czyny Simone zmusiły Margot do zagrania tego co musiała. To nie jest tak, że mogła powiedzieć: "Teraz zamierzam się wycofać". Jest w tym aż osiągnie swój ostateczny cel, którym jest śmierć prezydenta Hellera. Jeśli jest jakaś forma przerwania tego procesu, nawet jeśli jesteś spokrewniony, to nie jesteś bezpieczny.

Chociaż może jej śmiertelną wadą było zaufanie Hellerowi za bardzo, nie mogła również odejść zanim Jack przybył? Dlaczego została i czekała, aż rakiety zostaną odpalone, nawet jak jej syn odradzał jej to?

Nie była gotowa uciec i pozostawić tego w połowie. Wiedząc jaką osobą jest, to było coś co ją pochłaniało i czuje jakby zawaliła. To jest błędny wybór, ponieważ ostatecznie nie myślała o swoim przetrwaniu. Myślała o tym co chciała osiągnąć i przygotowała się na poświęcenie samej siebie dla tego.

W związku z tym, myślisz, że była szczęśliwa, że Jack wyrzucił ją przez okno? Nie wydawała się być typem, który dobrze by sobie poradził w więzieniu.

Myślę, ze tak. Myślę, że prawdopodobnie jest jedną z tych ludzi, którzy, nawet jeśli by została schwytana, prawdopodobnie miałaby pigułkę cyjanku wszytą gdzieś w kurtkę. [Śmiech] Nie chciałaby żyć po tym wszystkim. Dla niej, to wszystko albo nic.

Czy widzisz symetrię między tą śmiercią a śmiercią Catelyn Stark w "Grze o tron"?

To przypadkowe, naprawdę. To nie przyszło mi do głowy. Jest matką, ma dzieci. Z perspektywy czasu, możesz usiąść i zobaczyć podobieństwa. To po prostu okazuje się, że obie te kobiety były grane przeze mnie.

Co ciekawe, Catelyn znów pojawiła się w wiadomościach. Czy czytałaś furię fanów "Gry o tron" odnośnie wykluczenia Lady Stoneheart z serialu?

Nie, nie robię żadnych rzeczy związanych z internetem. Staram się żyć tak wolna od internetu jak to tylko możliwe. Nie widziałam żadnej z tych rzeczy.

Jednak, czy chciałabyś wrócić do serialu i zagrać tę postać? Czy jest taka możliwość w przyszłości?

Catelyn Stark jest martwa, jak myślę. Przepraszam, że to mówię, ale jest martwa. George [R.R. Martin] napisał niesamowite powieści, a David [Benioff] i Dan [Weiss] wykonują wspaniała robotę umieszczając te książki w 10 godzinach i tworząc fantastyczny serial telewizyjny. Ale są rzeczy po drodze, z których muszą zrezygnować - nie możesz umieścić wszystkiego co jest w książkach na ekranie. Są poświęcenia jakie muszą zostać dokonane po drodze. Niestety, ludzie mogą spodziewać się jednej rzeczy, a to nie ma miejsca. Takie jest życie.

Czy to nie była ciekawa przemiana z Catelyn troskliwej matki do skomplikowanego złoczyńcy jakim była Margot, a potem do zombie morderczyni?

Cóż, to z pewnością byłoby bardzo łatwe zadanie z charakteryzacją! [Śmiech] To byłoby proste dla makijażystek. Mieliby jedno spojrzenie na mnie i by powiedzieli: "Ruszaj, nie potrzebujesz żadnego makijażu. I tak wyglądasz jak zombie!" Ale, nie, tak nie będzie.

W podobnym stylu, myślisz, że duch Margot może prześladować te kilka ostatnich odcinków "24 godzin"?

To co robią bardzo dobrze w "24 godzinach" to że kiedy wylatujesz, nie masz pojęcia jak serial się zakończy. Zamierzam oglądać to jak każdy inny.

Jesteś fanem „Gry o tron”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Gra o tron 24: Live Another Day 

Zobacz również: