redakcja
| 14-06-2014, 02:38:19
Czy jest coś, czego Tatiana Maslany nie może zrobić?
To pytanie nocy po sobotnim odcinku „Orphan Black”, w którym Sara i Felix dokonali tajemniczego, jednak znajomego dodatku do ich gangu. Ale to wprowadzenie przyszło ze zwrotem: Ostatni członek Klubu Klonów to on! A gdy Maslany podjęła swoje najnowsze wyzwanie, zagrać transpłciowego klona Toniego, odpowiedź na powyższe pytanie brzmi, „Nie!”
TONY TYGRYS | Wiesz, że to będzie szalony odcinek, gdy po dwóch minutach już krzyczysz, „O Boże!Co?” A ta godzina wrzuca cię w akcję z Tonym i jego przyjacielem Sammym, który zostaje postrzelony. Ale poza jego ranami, czy to Tatiana Maslany z zarostem na twarzy? Mało powiedziane, to zajęło mi sekundę by połapać się w tym o co chodzi, szczególnie, że głos Tatiany był tak inny.
Sammy błagał Toniego by znaleźć Dzieci Beth. Od kiedy Beth nie żyje, Art odebrał telefon od Toniego a potem zwerbował Felixa do pomocy. Po początkowym oszołomieniu odkryciem transseksualnego klona – „Święta Tilda Swinton”, woła Felix – starają się dowiedzieć, co Tony wie o swoim pochodzeniu. Nie rozpoznaje tajemnego kodu, gdy Felix recytuje: „Tylko jeden. Jestem kilkoma, żadnej rodziny, też. Kim jestem?” Tony odpowiada: „Prawie gejem patrząc na to miejsce”. Wszystko co wie, to to, że Beth powiedziała, że mogą być powiązan,i a Sammy miał dla niej wiadomość, której nie ujawnia, dopóki ktoś nie da mu wskazówki na temat tego co się dzieje.
Tony kręci się po mieszkaniu Felixa, schodzi na dół by wziąć kąpiel, drażniąc Felixa na każdym kroku. „Znam twoją grę, Tony” - mówi Felix. „Pociąganie za sznurki. Testowanie granic… To co tu robisz jest bardziej skomplikowane niż seks czy płeć”. Potem Tony całuje Felixa – po tym jak odkrywa obraz Sary, dość interesujący. To trochę dziwne – kilka chwil wcześniej, Felix komentował, jak bardzo Tony jest jak jego siostra! – więc Fee oddala się w ciszy: „Płynność mnie nie zaskakuje”.
Tony wskazuje na obraz i żąda poznać prawdę, ale Felix naciska, że nie jest to miejsce, w którym powinien mu mówić. Gdy Tony zamierza przekopać mieszkani, Sara przybywa i dwójka się mierzy. Tony jest zaskakująco nonszalancki i wyluzowany, jeżeli chodzi o rewelacje o klonach. Właśnie przeszedł kryzys tożsamości, więc jego odpowiedź to: „Spójrz na nas, jesteśmy seksowni. Cholernie, dziewczyno”. To powoduje, że Sara się uśmiech. Nowy koleś jest dla niej w porządku.
Teraz, gdy wszystko zostało ujawnione, Tony ujawnia wiadomość Sammiego: „Powiedz Beth by zachowała wiarę. Paul jest jak ja. Jest w tym. Jest duchem”. (To powinno zostać zauważone, że Paul jest zupełnie nieobecny w tym tygodniu, a Rachel nie jest zadowolona z tego faktu. Jej poczta głosowana do niego: „Paul, twoja obecność jest niedogodna, a twoje milczenie nieprzyjemne”). Czy Sammy to też obserwator? Czy Dyad ma na niego brudy? Jest byłym wojskowym, więc może został przyłapany na czymś, co stało się równie dobrze w Afganistanie?
Patrząc na obrazy Felixa, Tony myśli, że mógłby „dać radę z dredami, ale ten jeden z piłką do nogi wygląda jak natrysk”. Felix pojawia się z obroną Alison, nazywając ją „funckjonalną alkoholiczką” i „nie taką złą”. Niestety Tony nie dostanie szansy by spotkać swoje pozostałe siostry. Felix go odsyła, z telefonem do klonów, by złapał autobus i uciekł od tego wszystkiego. Mimo wszystko, Felix wie, że Tony da sobie radę. W jakiś sposób tych dwóch jest związanych ze sobą. Tony odchodzi z szybkim buziakiem w usta i bezczelnym: „Do później siostro, buziaki”.
COSIMA | Ujawnia Scottowi, że ona jest tematem ich chorych testów. „To zaszczyt, Cosima. To zaszczyt pracować z tobą” - odpowiada. Tymczasem, kochankowie Delphina i Cosima zawierają pokój i wspinają się na szczyt. „Kocham cię” - wyznaje Delphina. Mimo, że to jest takie cudowne, to nie koniec. „Wszystko zależy od nas” - zauważa Cosima. „Musisz kochać nas wszystkie. Ponieważ, jeśli nas jeszcze raz zdradzisz, mam dość brudów na ciebie by zniszczyć twoją karierę. I też cię kocham”. Gdy w końcu Duncan przychodzi do Dyad by spotkać Cosimę, ona zaczyna kaszleć. Tymczasem, wracając do domu Pani S, Kira bierze książkę, którą dał jej Duncan, a która pełna jest naukowych wzorów i szyfrów. Czy lekarstwo jest rzeczywiście w rękach Kiry?
ALISON | Jej pierwszy dzień w domu po powrocie z odwyku, jest bardzo chaotyczny: Alison znajduje Donniego w łóżku, otoczonego małymi butelkami. Tych dwoje dopasowało się w pijanym zabójczym niebie. Donnie stara się wymknąć w środku nocy, ale Alison łapie go i nie pozwala by poddał się i porzucił ich małżeństwo. „Nie, jeszcze nie dotarliśmy do tego punktu” - krzyczy. „Mamy wielką górę, na którą musimy się wspiąć. Nie jesteśmy nawet w pierwszej bazie!... Czy już mnie nie kochasz? Czy kiedykolwiek mnie kochałeś?” - pyta cicho. To rzeczywiście miło widzieć dla całego jej słownego i fizycznego wybuchu na Donniego, jest część Alison, która nadal inwestuje w ich miłość. Po tym, jak ujawnia co stało się z Aynsley, Donnie sam coś wyznaje. „Jestem całkiem pewny, że się zesrał” - mówi, otwierając bagażnik, gdzie ukryty jest Leekie. „Nie jest dobrze zawinięty” - Alison zauważa z dezaprobatą. „Położę nową okładzinę”. A potem całkowicie wraca do myślenia, że Donnie to idiota, ponieważ użył jej broni, a potem włożył ją z powrotem do jej szafki. Oh, Donnie!
RACHEL | DelphinE teraz donosi proklonoiw, który twierdzi, że Leekie doznał śmiertelnego ataku serca w prywatnym samolocie. Rachel wysyła Delphine by przekonała Sarę by przyprowadziła Duncana natychmiast do Dyad. Lekarstwo na chorobę Cosimy leży w jego syntetycznej sekwencji, ale kończy im się czas. Duncan uspokaja Sarę, że naprawdę może wyleczyć Cosimę, tak nieskromnie jak tylko może się pochwalić, więc idzie do Dyad. „Nie martw się, nie jestem niczyim pionkiem” - mówi Kirze, trzymając tę książkę. Jego drugie spotkanie z Rachel idzie zupełnie inaczej niż pierwsze ponowne spotkanie. Ma duży dystans i chce wiedzieć dlaczego niekontrolowany klon może się reprodukować. Ta zdolność może być przyczyną zazdrości dla innych, ale Sara jest rzeczywiście porażką. Klony są niepłodne już w projekcie, ujawnia Duncan. „Przypuszczam, że nie mogłeś stworzyć reprodukującego się prototypu, czyż nie? To byłoby nieodpowiedzialne, co jest niewybaczalne” - mówi Rachel, jak jej odpowiedź jest poprzecinana scenami jak zaśmieca swoje biuro i płacze. Wyznam: uważam, że to trochę dziwne i drażniące. Po stracie jej rodziców i Leekiego, czy to jej desperackie poszukiwanie rodziny wychodzi na jaw? Co sądzisz o załamaniu?
Fani "Orphan Black", co myślicie o Tonym? Czy to nie było miłe jak jego wprowadzenie rzeczywiście dało nam wiele świetnych scen Felixa? Nie zamierzają naprawdę zabić Cosimy, prawda?! I czy zgadzamy się, że ta zabawna/słodka wymiana Felixa i Sarah była najlepsza w odcinku: "Ma pewne z twoich najlepszych cech". "Jesteś najlepszy z nas wszystkich".