Arek Tobiasz
| 12-06-2014, 22:49:26
Problemy z terminami oznaczały, że więźniarka Alex Vause pojawiła się tylko w kilku odcinkach drugiego sezonu serialu Netflix "Orange Is The New Black".
Ale Laura Prepon zapewniła fanów, że jej impertynenckie alter ego powróci w całym trzecim sezonie, który jest obecnie kręcony.
"Netflix nie zawiera standardowego kontraktu, który blokuje cię na kilka lat, więc pojawił się konflikt" - wyjaśniła aktorka we wtorek.
"Od czasu jak sobie z tym poradziliśmy i rozpoczęliśmy trzeci sezon, to jestem w każdym odcinku. Jestem tak załamana, że nie byłam w większej ilości odcinków w drugim sezonie. Przepraszam! Ale jeśli chodzi o trzeci sezon, obecnie go kręcimy i to będzie niesamowite".
34-letnia aktorka gra więźniarkę i była dziewczynę Piper (Taylor Schilling), która znalazła się w więzieniu za pracę dla międzynarodowego kartelu narkotykowego.
"Szczerze mówiąc, nie sądzę, że jest inny serial w telewizji teraz, który ma tak wiele silnych, niezależnych kobiecych postaci" - powiedziała Laura. "Netflix jest niesamowite, ponieważ całkowicie wykraczamy poza dotychczasowe granice".
"[Twórczyni] Jenji Cohen - nic nie jest tabu dla niej - a my idziemy za nią, a nasi widzowie są na tyle inteligentni, że chcą przekonującej telewizji i teraz to bardziej konkurencyjne niż kiedykolwiek".
"Dostałam jeden ze scenariuszy i byłam jak: 'O mój Boże'. To jest tak ekscytujące, ponieważ rozwijasz się jako aktorka kiedy zupełnie wychodzisz poza swoją strefę komfortu".