Arek Tobiasz
| 09-06-2014, 02:25:26
Reżyser Alex Graves już zajął się Fioletowym Weselem i tą niesławną sceną Cersei i Jaimiego. Teraz może dodać szokującą próbę walki z ostatniego tygodnia do swojego dorobku.
Walka między Oberynem (Pedro Pascal) a Górą (Hafthor Julius Bjornsson) jest wszechobecna w internecie - a Graves ma wiele do powiedzenia o szczegółach potrzebnych do tego, aby makabryczna scena wypadła dobrze.
Ale mówi, że jedna z cichszych scen odcinkach będzie miała większe konsekwencje dla piątego sezonu. To jest chwila, w której Ramsay Snow (Iwan Rheon) staje się Ramsayem Boltonem.
"Boltonowie przejęli Północ i teraz są potężni. Mężczyzna, który pomógł przeprowadzić Czerwone Wesele wykorzystał swój sukces w bardzo znaczący sposób" - mówi Graves. "Ramsay i Roose - jedną z rzeczy, która naprawdę nadaje ton w przyszłym roku to oni zyskujący pewną naprawdę poważną władzę teraz".
Tutaj Graves mówi o epickiej walce w odcinku, punkcie zwrotnym Sansy i bolesny odejściu Joraha.
Prawie każda fabuła miała ważny punkt zwrotny w ostatnim odcinku. Co było największym wyzwaniem, aby uzyskać to właściwie?
Chwila, o która martwiłem się najbardziej w tym odcinku to byli Dany i Jorah. Wiedziałem o tym momencie odkąd rozpocząłem pracę w serialu. Kiedy przechodzisz do sceny z Emilią Clarke i Ianem Glenem, martwisz się dwa razy czy zrobisz to w taki sposób, który zadowoli ich, ponieważ po prostu zakochujesz się w nich. Byłem zestresowany, chcąc umieścić to na takim poziomie napięcia, który był niezwykły, co mam nadzieję udało nam się zrobić.
To bolesne oglądać jak Jorah musi odejść.
Ludzie [czytelnicy książek] znali tę scenę, ale chciałem uczynić aktorstwo tak niesamowitym, aby czuło się jakby nie wiedzieli o tej scenie. Myślę, że aktorzy naprawdę dostarczyli to. Zrobiliśmy około dziesięciu ujęć każdego z nich. Spędziliśmy sporo czasu na dopracowaniu tego. Z całej tej gadki o walce, mam nadzieję, że ludzie wrócą i zobaczą niesamowicie skomplikowany narracyjny zwrot w występie Emilii Clarke w ostatnim odcinku. Myślę, że była genialna.
Jakie było twoje podejście do wielkiej sceny walki?
Patrzyłem na to jak na historię o walce. "W tym momencie w walce nie myślimy o tym, ale myślimy o tym". Potem robili próby do tego z kaskaderami, a ja wkroczyłem i zmieniłem to, a potem umieściliśmy w tym aktorów. Odkryliśmy takie rzeczy, że chcieliśmy ściągnąć hełm Góry na początku tak abyśmy mogli zobaczyć jego twarz - byliśmy szaleni na punkcie Hafthora. Jest tak świetny i kochamy go.
I te dwie postacie mają bardzo różne style walki, co chciałeś z tym zrobić?
Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo ciężkie i skoncentrowane na Górze i niesamowicie płynne i śliskie wokół Oberyna. Słyszałeś przez cały sezon, że Oberyn jest dobrym wojownikiem. Więc pierwsza rzecz, którą musisz ustalić - szczególnie jeśli walczy z Górą, który zabił każdego z kim kiedykolwiek walczył jest: "Och, nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego jak ten facet w serialu". W "Grze o tron" to zwykle: "Chwyć za mój miecz, przetnij go na połowę, krew, wnętrzności i koniec". To był artyzm - z trucizną.
Przez jakiś czas wydawało się jakby Oberyn miał to wszystko wygrać.
Musiałeś zostać doprowadzony do tego suspensu. Chciałem, aby ludzie myśleli: "Och, jak Tyrion zamierza wydostać się z tej sytuacji? To musi być to, prawda? Nie zamierzają zabić Dinklage'a, prawda?"
Skąd wziąłeś te makabryczne efekty przy śmierci Oberyna?
Miałem napisane na tablicy: "To jest kiedy mamy zamiar wykorzystać Pedro, a to jest czas, gdzie musimy wykorzystać pewnego rodzaju głowę, która może implodować". Dałem naszemu szefowi odpowiedzialnemu za makijaż wolne i zbudował tę głowę, którą wykorzystaliśmy do ujęć. Potem chłopaki od efektów specjalnych dokończyli to umieszczając pewien obrzęk w głowie, a potem sprawili, że jedno oko wyglądało naprawdę źle. Ostatnia kompozycja, którą ledwo udało nam się zrobić zanim słońce zaszło to była ta dwójka nich leżących trupem - zespół od efektów zrobił to jeszcze bardziej makabrycznym. Zreorganizowali pewne z jego mózgowych kwestii.
Sophie Turner jako Sansa ma kolejny świetny występ tutaj. Co było kluczem do tego?
Rozmawiałem z Sophie i powiedziałem: "Cała scena poleca na fakcie, że kiedy kłamiesz i masz to załamanie, nikt nie ma pojęcia, że kłamiesz. Nie grasz. Musisz to zrobić i być w tym jak w szczerej dramatycznej scenie". Po prostu wymiatała w tej scenie, a co widzisz w tej ostatniej części, kiedy zaczyna się rozklejać było zrobione w jednym ujęciu. To wielka sprawa dla aktorki, która jest tak młoda.
Ta scena w sypialni pokazuje, że Sansa naprawdę zaczyna grę o tron.
Podjęła ostateczny, dość genialny polityczny ruch obierając stronę jednej osoby, która daje jej najlepszą szansę na przetrwanie przeciwko Lannisterom, którzy chcą jej śmierci. Zawarła najbardziej potężny sojusz jaki mogła. Kto jest najmądrzejszą osobą w pokoju? To jest Littlefinger.
O czym rozmawiałeś z Aidanem Gillenem (Littlefinger) odnośnie sceny przesłuchania?
Poszedłem do [showrunnerów] Davida [Benioffa] i Dana [Weissa] po tym jak dostałem scenariusz i powiedziałem: "Chciałbym filmować twarz Aidana przez pierwszą minutę sceny i nigdy jej nie wyciąć". To scena o dwójce ludzi, którzy naprawdę, naprawdę kłamią, i nie możesz dostrzec tego, ponieważ są tak dobrzy w tym. Jedyny kierunek jaki naprawdę mogłem dać Aidanowi to było: "Zamierzam zacząć scenę z twoją twarzą sześć cali od twojego nosa". To było miejsce, gdzie pojawiało się napięcie. Wygląda jakby myślał: "Jak mogę się z tego wydostać?"
Tyrion jest absolutnie urzekający w scenie w celi, nawet jeśli to jest rzadka scena "Gry o tron", która naprawdę nie posuwa historii naprzód. Jak to udało się tak dobrze?
To naprawdę chodzi o marność w jakiej znajduje się Tyrion jak czeka na próbę walki. Przeszliśmy do prób, a Peter [Dinkage] i Nikolaj [Coster-Waldau] zrobili tę scenę, a to było takie niewiarygodne. Nie przygotowywałem ich, Peter to zrobił. I Nikolaj też. I dosłownie zwróciłem się do Davida i Dana po próbie i powiedziałem: "To jedna z najgenialniejszych scen jaką kiedykolwiek widziałem w serialu". Nie wiedziałem jak niesamowite to będzie do czasu jak Peter to zrobił. To jakbyś czytał nuty, a potem Yo-Yo Ma by je zagrała.
Theon po prostu staje się lepszy i lepszy w tym sezonie. Jakie były te wszystkie jego sceny dla ciebie?
Alfie [Allen] jest tak świetnym aktorem, i jest tak dobry jako Theon. To było zabawne, aby zobaczyć go jak publicznie pojawia się jako Fetor i udaje, że jest sobą. I jeśli chodzi o Fosę Cailin, nie mieliśmy kasy. Fosa Cailin była jak żart o serialu - nazwaliśmy to "Brak Cailin", ponieważ nie było pieniędzy, aby cokolwiek zrobić.
Oczywiście Ramsay wystawia ludzi.
To typowy ruch Ramsaya, ale to rzeczywiście przygotowanie gruntu pod kolejny sezon. Boltonowie przejęli Północ i teraz są potężni. Mężczyzna, który pomógł przeprowadzić Czerwone Wesele wykorzystał swój sukces w bardzo znaczący sposób. Ramsay i Roose - jedną z rzeczy, która naprawdę nadaje ton w przyszłym roku to oni zyskujący pewną naprawdę poważną władzę teraz.
Trudno nie być trochę poruszonym przez Ramsaya, kiedy staje się Boltonem - ale potem pamiętamy, że jest zupełnym potworem.
Trzonem całej jego psychologii jest to, że został całkowicie odrzucony i bagatelizowany przez swojego ojca od samego początku. Jest tak powalony przez to co się dzieje, że naprawdę czujesz emocje jeśli chodzi o tego faceta. Jeśli mógłbyś po prostu wyobrazić sobie, że Roose jest twoim ojcem, nie miałbyś pozostawionej komórki poczucia własnej wartości.
Nie możemy się doczekać finału, który reżyserowałeś.
Bez komentarza. Jeśli podobał ci się ostatni odcinek, spodoba ci się finał. I kolejny odcinek też jest niesamowity.
Jesteś fanem „Gry o tron”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.