Zaprosiliśmy twórców serialu Adama Horowitza i Eddiego Kitsisa, aby wyjaśnić tożsamość nowej postaci jak również mówią o zawodzie miłosnym, który spadł na Reginę, w formie kolejnego powiewu z przeszłości.

Najpierw najważniejsze: Kogo widzimy na samym końcy?

Adam Horowitz: To jest Elsa. Zakochaliśmy się w filmie "Kraina lodu", kiedy go zobaczyliśmy, moje córki mają obsesję na jego punkcie jak również syn Eddiego... To jest coś, gdzie odkąd to zobaczyliśmy, zaczęło nas gryźć: "Czy jest sposób, aby wpasować to do naszego świata?" I wymyśliliśmy sposób, aby tego dokonać. Przedstawiliśmy pomysł studiu i stacji, a oni byli na tyle uprzejmi, aby powiedzieć: "Zróbcie to".
Eddy Kitsis: Zabawne jest to, że ludzie myślą, że Disney zadzwonił do nas i był jak: "Musicie zrobić Krainę lodu", a to naprawdę było dość trudne, aby zdobyć te postacie. To nie było tak, że dzwonisz i mówisz: "Chcielibyśmy to zrobić". To było całkiem odwrotne. Musiałeś pracować nad tym, mieć wizję i ducha.

Dobra, jeśli chodzi o coś tak świeżego w popkulturze jak to, to wydaje się, że macie mniejszą swobodę.

Horowitz: Słuchaj, mieliśmy pomysł jak chcieliśmy podejść do tej historii, i jesteśmy bardzo świadomi tego jak lubiany jest ten film, więc jesteśmy bardzo ostrożni, gdzie chcemy opowiedzieć historię, która jest wyjątkowo nasza, ale również oddaje cześć filmowi i tym postaciom, w których wszyscy się zakochali w poprzednim roku.
Kitsis: To co kochamy w Elsie to, że jest postacią, która jest postrzegana jako czarny charakter, ale to jest wyraźnie źle rozumiane, a to jest czymś co jest sercem naszego serialu.

Czy ma historię z Rumplem? Wydawał się trochę bać tej komory, w której była zamknięta.

Kitsis: Wydaje się jakby się już spotkali...

Czy to rola dla Maggie Grace czy Elizabeth Mitchell?

Horowitz: Jesteśmy tak podekscytowani, aby rozpocząć proces obsadzania roli. Dosłownie dostarczyliśmy ostateczny montaż finału w piątek przed emisją...
Kitsis: ...i teraz mamy dwa tygodnie wolnego. Kiedy wrócimy zaczniemy radzić sobie z castingiem.

Przechodząc do panny Marian: Oczywiście fani Reginy nie są zadowoleni po finale. Cytując jednego: "Dlaczego trudzić się z odkupieniem jej, aby tylko zmiażdżyć jej serce po raz kolejny?"

Horowitz: Oto sedno sprawy: Co czujemy, że zrobiliśmy z Reginą w ciągu trzech lat to wzrost tej postaci. Zmieniła się i rozwinęła, a to tego nie zmieni. To co to robi to zmienia sposób w jaki reaguje na to. To jest dramat dla nas - jak ta "nowa" Regina poradzi sobie z tego rodzaju przeciwnościami losu? Rzucamy jej wyzwanie. To nie chodzi o to, że jej postać nagle stanie się tym kogo spotkaliśmy trzy lata temu.
Kitsis: Również, jest również strona Emmy w tym - czy czuje się jakoś winna? Ocaliła czyjeś życie, ale w wielu aspektach zniszczyła czyjeś życie, po prostu jak to zrobiła jej mama. Chcieliśmy pobawić się rzeczywistością tego wszystkiego.
Horowitz: Regina i Emma są w nowym miejscu. To po prostu nie pójdzie z dymem. Jeśli by tak było, to co by miało miejsce pod koniec finału to oczy Reginy stałyby się czerwone, wyczarowałaby kulę ognia i usmażyła Emmę.
Kitsis: Nie zgadzam się - po prostu próbowałaby najpierw wyszarpać serce, a kiedy nie mogłaby tego zrobić, to użyłaby kuli ognia.

Czy zamierzacie bawić się trójkątem miłosnym, czy Robin Hood zrezygnuje z swojej nowej miłości?

Horowitz: Po prostu musimy poczekać i zobaczyć.

Ale Robin Hood myślał, że Marian już była martwa zanim Regina miała ją uśmiercić, prawda?

Horowitz: Aby wszystko wyjaśnić: W drugim sezonie widzieliśmy chorą Marian, dlatego Robin próbował ukraść różdżkę od Rumpa. I potem została wyleczona i urodziła Rolanda. W trzecim sezonie Robin Hood mówi o tym jak stracił swoją żonę - nie przez chorobę, ale zupełnie coś odrębnego. Więc coś wyraźnie miało miejsce, co zbadamy w kolejnym sezonie, gdzie zostali rozdzieleni i umarła - i na pewno nie myśli, że Zła Królowa ją zabiła. Jest historia tutaj, którą trzeba opowiedzieć.

Czy możesz potwierdzić, że Sean Maguire będzie w stałej obsadzie w czwartym sezonie?

Horowitz: Co możemy powiedzieć to z pewnością mamy nadzieję, że powróci w kolejnym sezonie - w jakim statusie członka obsady, to się jeszcze okaże.

I potem mamy Emme i Haka, którzy poza Śnieżką i Księciem z Bajki są najbardziej stabilnym związkiem w Storybrooke!

Horowitz: Dajcie im czas. [Śmiech] Mieli miłą chwilę, ale nie wybiegamy w przyszłość do zamawiania chińszczyzny i oglądania filmów.

Kto w pokoju scenarzystów odpowiada za "księżniczkę Leię"?

Kitsis: Przypiszę autorstwo "pokojowi scenarzystów Dawno, dawno temu", pokojowi fanów "Gwiezdnych wojen" wpatrzonych w tej naturalnej wielkości hełm Boba Fetta w biurze Adama. Więc kiedy zaczęła mówić: "Księżniczka...", cały pokój był jak: "Leia!"

Wszystko to mówiąc, jak bardzo zabawny był ten "Powrót do przyszłości" ze spotkaniem Śnieżki i Księcia z Bajki?

Kitsis: Zawsze, kiedy Adam i ja pytaliśmy: "Jaki scenariusz chciałbyś napisać", to zawsze był "Powrót do przyszłości". Chcieliśmy napisać dwugodzinny finał jak dwugodzinny film, więc to było jak: "Zróbmy to". Wiedzieliśmy, że tematem dla drugiej połowy było: "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej", więc naprawdę chcieliśmy tematycznie zobaczyć jak Emma widzi o co w tym wszystkim chodzi. To chyba największa zabawa jaką mieliśmy.

I na koniec: Wszyscy przyjaciele, którzy zostali zamienieni przez Zelenę w latające małpy powrócili bezpiecznie?

Horowitz: Tak. Widzieliśmy jak Aurora szczęśliwie uśmiechała się przy nazywaniu dziecka... Grumpy wyjaśnił, że nie miała urodzić jako latająca małpa. Co się z nią działo kiedy była w ciąży to została umieszczona w zastoju jak była małpą. Teraz powróciła do tego gdzie była wcześniej.