Szef "Agentów NCIS": Finał sezonu jest "poruszającym" hołdem Ralphowi Waite'owi


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 14-05-2014, 01:10:53


Szef

Chociaż finały sezonu "Agentów NCIS" są znane z napakowanych akcją cliffhangerów, ostatni odcinek jedenastego sezonu może skłonić fanów do sięgnięcia po chusteczki zamiast być na skraju foteli. Odcinek złoży hołd aktorowi Ralphowi Waite'owi, który zmarł niespodziewanie w lutym.


"Wszyscy zaangażowani naprawdę chcieli to zrobić" - powiedział twórca Gary Glasberg. "Chcieliśmy zrobić to właściwie i pożegnać postać, dla której wszyscy naprawdę lubiliśmy pisać przez lata, i pożegnać aktora, który znaczył dla nas wiele... To było takie ważne wydarzenie dla nas, zarówno na ekranie jak i poza nim, chcieliśmy poradzić sobie z tym właściwie i zrobić to dobrze, i pozwolić ludziom opłakiwać odejście ojca Gibbsa razem z nim".

W finale, zatytułowanym "Honor Thy Father", Gibbs (Mark Harmon) wraca do swojego rodzinnego domu po tym jak dowiaduje się, że jego ojciec Jackson (Waite) umarł. Oprócz złożenia hołdu Waite'owi, fabuła ujawnia również kilka rzeczy o Gibbsie.

"To naprawdę wzruszając, emocjonalne spojrzenie wstecz i patrzymy na Gibbsa i stratę jego ojca" - wyjaśnił Glasberg. "Fani będą mieli większy wgląd w to co sprawiło, że Gibbs jest właśnie taki, pewne rzeczy z jego dzieciństwa i moralności, po prostu to kim jest".

Odcinek również zbada bardziej przeszłość Jacksona Gibbsa poprzez retrospekcje, z Robem Nortonem, który zagra młodszą wersję Jacksona.

W tym samym czasie, pomoc Gibbsa jest potrzebna w przestępstwie z tego tygodnia, kiedy załoga bada pożar na statku marynarki wojennej, który mógł zostać wzniecony celowo, aby umożliwić ucieczkę terroryście, który na nim przebywa. "Na pewno ma swoje myśli gdzieś indziej" - zauważa Glasberg.

Z serialem, który przeszedł tak wiele zmian w tym roku (jak również jak Glasberg przygotowywał się do uruchomienia nowego spinoffa "NCIS: New Orleans", który otrzymał już zamówienie na pełen sezon od CBS), producenci chcieli, aby finał sprawił, że sezon zatoczy pełne koło. I jak producenci dowiedzieli się o nagłym odejściu Waite'a, nie było wątpliwości, aby się tym zająć.

"Chcieliśmy zrobić finał, który był nieco inny w tym sezonie" - wyjaśnił Glasberg. "To nie jest tajemnicą, że jedenasty sezon miał wszelkiego rodzaju wyzwania, które się pojawiły - odejście Zivy, przybycie Bishop, a potem robiliśmy odcinki New Orleans. Wiele się wydarzyło, i niekoniecznie chcieliśmy robić kolejny cliffhanger, ale zrobić coś co informowało nas o postaciach i sprowadziło naszą rodzinę i zespół razem... Naprawdę chciałem po prostu jakoś umocnić znów ten zespół. I to był tak ważny moment dla Gibbsa jako postaci, emocjonalnie, że chciałem się skupić na tym i potem pozostawić ten sezon z wiedząc, że ta grupa trzyma się razem".
 



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Agenci NCIS 

Zobacz również: