redakcja
| 10-05-2014, 16:12:01
Nie daj się oszukać przez „grzeczność w Minnesocie” w „Fargo”. Za tą przyjemną okładką czai się zabójca lub policjant, który doprowadzi tego zabójcę do sprawiedliwości.
W ostatnim odcinku, zastępczyni szeryfa Molly Solverson (Allison Tolman) manewruje Lesterem Nygaardem (Martin Freeman), by ujawnił, że rozpoznaje podejrzewanego zabójcę Lorne Malvo (Billy Bob Thornton) ze zdjęcia z nadzoru, które „niechcąco” upuściła. Zaskakujaca reakcja Lestera na fotografię, jest wystarczającym potwierdzeniem dla Molly, że tych dwóch mężczyzn ma ze sobą powiązania. „Ona wie, że jest w to wmieszany i że mógłby jej pomóc odkryć co się stało, więc jest sfrustrowana, że on nie idzie dalej” - mówi Tolman. „Nie sądzę by zdawała sobie sprawę na początku, że to on rzeczywiście jest mordercą”.
Podczas premiery, Lester zabił swoją żonę z młotkiem w ferworze, ale jego reputacja miłego faceta, uchroniła go przed podejrzeniami mieszkańców w Bemidji, w Minnesocie., którzy dorastali razem z nim. W szczególności, nowy szef policji, Bill Oswalt (Bob Odenkirk) jest zdeterminowany by zostawić biednego Lestera by płakał w spokoju, zamiast go przesłuchiwać. Molly, jednakże, nie daje się tak łatwo odesłać. „Jest bardzo sprytna, jest bardzo cierpliwa i wie, jak się oszczędzać i grać długą grę” - mówi Tolman. „Ona jest naprawdę dobra w wykorzystaniu ‘grzeczności w Minnesocie’, o której rozmawiali by znaleźć sposób na ludzi wokół niej, jak postać biednego Boba Odenkirka, który nie jest super mądrym gościem. To interesujące grać kobiecą postać, która nigdy nie używa kobiecych sztuczek by coś załatwić. Ona jest zawsze najmądrzejszą osobą w pokoju i to jest to co napędza ją do przodu”.
To co daje Molly przewagę to jest jej odporność i praktyczność. „Jest przed resztą policji, naprawdę” - mówi Tolman. „Nie są zdolni pojąć, że przestępstwa się zdarzają i jakie mają znaczenie, nie tylko dla ich miasta, ale dla ludzi w ogóle. Uważają, że: ‘Ludzie nie są źli’. A ona: ‘Cóż, myślę, że mogą’. Jest bardzo pragmatyczna w ten sposób. Jej rzeczywistość jest stale definiowana, ale ona się kalibruje bardzo szybko… Wiele rzeczy jej nie zaskakuje, co moim zdaniem jest pomocne”.
Przeczytaj resztę naszego wywiadu z Tolman poniżej:
Jesteś swego rodzaju debiutantką w tej gwiazdorskiej obsadzie. Czy to rodziło zdenerwowanie?
Wszystko rodziło zdenerwowanie na początku, ponieważ było dla mnie bardzo nieznane. Nigdy nie robiłam serialu telewizyjnego, poza gościnnym występem we fragmencie „Prison Break”, a to nie jest to samo. Nigdy nie robiłam serialu telewizyjnego, nigdy nie byłam na miejscu przez tak długi czas, nigdy nie pracowałam z aktorami tego kalibru – zarówno pod względem talentu i popularności. Pierwszy tydzień był bardzo stromą linią nauki. Wszyscy byli bardzo cierpliwi dla mnie, podczas gdy ja się po prostu uczyłam żargonu i dzień za dniem robienia wszystkiego.
Molli jest swego rodzaju telewizyjną wersją Margie, postacią Frances McDonald z filmu „Fargo”. Inspirowałaś się nią?
Całkowicie. Jest wiele porównań, których robienie było oczywistością. Margie jest wielką ikoną silnej kobiecej postaci. Nie ma wiele takich, szczególnie dla postaci aktorki dla mnie by patrzeć i myśleć: „To było super, to było naprawdę zgrabne”. Nie ma szerokiego grona z którego można wybierać. Margie jest zdecydowanie jedną z tych dla postać, gdzie aktorka rodzi zainteresowanie dobrą pracą. To rola do której byś się zwrócił.
Co kierowało Molly by kontynuować śledztwo pomimo nacisków Billa by to zostawiła?
Ma bardzo silny kompas moralny. Jest bardzo ambitna, ale nie sądzę by jej planem było zawsze: „Zamierzam wykonywać swoją pracę najlepiej jak umiem i zamierzam być szefem i zamierzam odebrać mu robotę, ponieważ jest w tym słaby”. Widzi co powinno być zrobione. W ten sposób żyje: „Nie mamy mordercy. Musimy odkryć kto to jest”. To jest dla niej takie oczywiste, że jest naprawdę zdolna spojrzeć na następny krok i go zrobić, gdy wiele osób nie jest zdolnych by to zrobić lub nie chcą tego zrobić, szczególnie w jej mieście.
Jak byś opisała jej relację z Billem?
Jest swego rodzaju głosem w jego uchu, którego by nie chciał więcej słyszeć, który chciałby usunąć gdyby mógł. Bill został szefem po odejściu Verna i … ona jest skłócona ze sobą. Ona myśli: „Powinnam za nim podążać, ale on się myli!” Więc musi odkryć, co jest gorsze: nie podążać za tym kompasem, który mam, wskazującym mi właściwy kierunek czy być nieposłusznym przełożonemu.
Zacznie traktować ją poważnie?
Ostatecznie zacznie. Fakty zaczną być tak ewidentne, że będzie musiał zacząć traktować ją poważnie, a to jest dla niego trudne.
Kiedy zobaczymy Molly dokonującą pierwszego wielkiego przełomu w sprawie? Czy będzie więcej pracowała z Gusem Grimleym (Colin Hanks)?
Po tym jak się spotkali, sprawy zaczęły toczyć się bardzo szybko, ponieważ zaczęli porównywać notatki a to jest pomocne. Mają energię, która uzupełnia ich oboje bardzo dobrze. Molly jest zdecydowanie niedoceniona, a Gus nie jest normalnym gliną. To nie jest to co on kocha, ale to jest to co ona kocha. Ona odkrywa, że została stworzona do przeprowadzania śledztw. To trudna praca dla niego. Ale zebranie ich obojga ze sobą razem jest naprawdę pomocne. On ma te wszystkie informacje, a ona ma zdolność ujrzenia ich w całości.
Co Molly myśli o Gusie?
Na początku, gdy przyszedł i wyznał, że pozwolił odejść temu kolesiowi, ona jest naprawdę sfrustrowana. Nie może pojąć w swojej głowie, jak mógł pozwolić mu odejść. Na wiele sposobów, osobiste umiejętności Molly są poświęcone wiele razy przez to co ją napędza. Zobaczenie jej z Gusem i Gretą jest naprawdę zabawne, ponieważ możesz zobaczyć jej interakcje z ludźmi, nie tylko jej współpracownikami i nie tylko podejrzanymi. Więc myślę, że ona się wiele uczy przez te relacje.
Jest tu coś romantycznego?
Tak, może w przyszłości. Nie ma migdalenia, ale jest zdecydowanie silne przyciągnie tutaj, które, jak myślę, jest ewidentne w scenie z szejkami. To jest początkujący romans, ale jest to wielkie poczucie niższości wśród ludzi z Minnesoty – Północnej Dakoty, więc ich zaloty są bardzo powolne i zabawne. Nic nie mówią, myślą o uczuciach.
Ona jest jedyną kobiecą postacią w serialu, jedyną kobietą w akcji. Czy to wpływa na to, kim jest Molly?
Tak, to duża część tego kim ona jest. Rzeczywiście jest jedna kobieta z Kanady, która gra inną kobietę zastępczynię, która ma kilka scen później. Niemalże natychmiast zdecydowaliśmy, że te dwie kobiety będą miały między sobą odrobinę rywalizacji i że Cindy nie bardzo będzie lubiła Molly. Nie ma rzeczywiście wielu sprzymierzeńców i nadal jest z tym całkiem spokojna. To nie jest tak, że jej nie lubią. Oni po prostu czują, że: „Oh, Molly ty i te twoje szalone teorie i dowody”.
Opisz jej relację z jej ojcem Lou (Keith Carradine).
Jest tam dużo miłości, ale znów w tym stylu Minnesoty - Północnej Dakoty, jest bardzo zaniżona. Ich podstawową formą komunikacji jest dokuczanie i sprowadzanie siebie na ziemię, jak w przypadku gdy on opowiada jej historię z morałem, a ona na to: „Dzięki, pa”, a on trzyma jej kawę. Te sceny z Keithem zawsze były zabawne by je odegrać, ponieważ podtekst był tak bogaty. Przychodzi do niego gdy ma trudny czas albo gdy nie jest pewna co dalej robić. Jest tylko kilka słów wymienianych, ale zawsze dostaje to czego potrzebuje od niego. On ją bardzo dobrze czyta.
Czy musiałaś uczyć się dialektu Minnesoty? Jak wyglądał ten proces? Czy możesz się teraz przełączyć na to w naturalny sposób?
Mieliśmy bardzo dobrego nauczyciela dialektów, który z nami pracował cały czas i był tam z nami cały czas na planie by pomóc nam pokierować naszym uchem i pomóc nam znaleźć te właściwe dźwięki samogłosek. Akcent, raz wydawało mi się, że mogę się na niego przestawić i z niego przestawić bardzo prosto, z wyjątkiem kilku słów. Ale składnia była dla mnie bardzo trudna. Gdy musiałam powiedzieć tekst, w którym składnia nie była dla mnie naturalna, to sześć razy dłużej musiałam się go uczyć by go zapamiętać.
Jest kilka odniesień do oryginalnego filmu w waszym serialu. Możemy spodziewać się więcej?
Tak. To naprawdę ani razu nie jest błąd. [Twórca Noah] Hawley rzeczywiście napisał to w ten sposób celowo. Chciał wam przypomnień te sceny w filmie, albo to ujęcie w filmie, albo tę postać albo ten temat. Więc oni rzeczywiście dyskutowali. W dodatku, są tam też prawdziwe skarby dla wszystkich fanów braci Coen. Zobaczą te skarby, o których ja nawet nie wiem, ale Colin Hanks wskaże mi je. A ja na to: „W porządku, super. Ktoś to pokocha. To jest wspaniałe”. Jest kilka zwrotów.