Arek Tobiasz
| 08-05-2014, 03:22:12
Starling City jest atakowane w dzisiejszym odcinku "Arrow" - uciekanie nie jest już dłużej opcją.
Z armią Mirakuru Slade'a atakującą całe miasto, każdy jest zmuszony do bycia w pełnej gotowości - nawet Laurel, która może być widziana jak trzyma łuk i strzały w dzisiejszym odcinku. "Ma to w rękach, ale czy wie jak tego używać czy nie, to się dopiero okaże" - mówi Katie Cassidy ze śmiechem.
Wszystkie żarty na bok, to czas dla Zespołu Strzały (i całej pomocy jaką mogą uzyskać), aby walczyć. "Każdy w tym momencie jest w niebezpieczeństwie. To tylko kwestia zebrania się razem jako grupa, a także rozgryzienie tego co zrobić i jak sobie z tym poradzić" - mówi Cassidy. Co do Laurel, w szczególności, to oznacza walkę u boku faceta, którego kiedyś kochała - faceta, który jak niedawno sobie uświadomiła ocalił jej miasto.
"Kiedy przeczytałam, że Slade powiedział Laurel, że Oliver jest Strzałą, na pewno czułam, że to będzie jeszcze trudne dla niej, aby opanować tą całą sytuację i to sprawi, że pokocha go jeszcze bardziej. Ponieważ ostatecznie jest osobą, za którą go zawsze uważała" - mówi. "Dla mnie, czytając to co napisali i ruszając dalej, myślę, że opanowanie tej sytuacji, bycie wsparciem dla niego, tego co robi oraz zachęcanie go w tym, było właściwą drogą do podążenia. To również sprawia, że niekoniecznie jest 100-procentową częścią Zespołu Strzały, ale kolejnym systemem wsparcia, zachęcającym go i będącym na pokładzie z tym wszystkim. To, dla mnie, jawi się jako coś silniejszego niż ktoś kto chciał odwetu".
Więc jeśli Laurel jest bardziej zakochana w Oliverze niż kiedykolwiek wcześniej, to czy ta dwójka wróci do siebie? Cassidy na pewno tak myśli. "Ostatecznie, dla mnie, Laurel i Oliver są bratnimi duszami. Zawsze czułam w ten sposób. Zawsze pochodziłam do materiału, który napisali jako: 'On jest miłością mojego życia, ale jest mnóstwo rzeczy, które miały miejsce'" - mówi. "Myślę, że jest bardzo otwartą osobą. Myślę, że jest bardzo wyrozumiałym człowiekiem. Myślę, że jest bardzo silną osobą, i przebaczenie jest, dla mnie, najsilniejszą cechą jaką ma... Czuję, że jeśli ktokolwiek może to zrobić, to byłaby ona".
I przebaczenie może wchodzić w grę w kolejnych dwóch odcinkach "Arrow", co Cassidy opisuje jako "napakowane akcję", "wielkie" i "pełne napięcia". "Dla mnie, kiedy czytałam scenariusz, po prostu chciałam przejść na kolejną stronę. Byłam na krawędzi mojego siedzenia, ponieważ to było tak gigantyczne, a tak wiele się dzieje. To główne punkty fabuły i sprawy mają miejsce, których niekoniecznie się spodziewasz. To na pewno trzyma cię w napięciu" - zdradza.