Kiefer Sutherland o powrocie Jacka Bauera w "24: Live Another Day"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 02-05-2014, 21:41:47


Kiefer Sutherland o powrocie Jacka Bauera w

W tym momencie, czy coś może powstrzymać Jacka Bauera? Przez ostatnie osiem sezonu, najtwardszy mężczyzna w telewizji przeżył wybuchy, tortury, porwanie jego córki, jego własne porwanie, śmierci jego żony i dziewczyny, morderstwa jego najlepszego przyjaciela i różnych szefów, i wystarczającą liczbę ładunków jądrowych oraz psychopatów - i, och, ten przeklęty zegar tyka! - wysyłając pomniejszych bohaterów do bezpiecznego domu (lub wczesnego grobu).


Nawet finał "24 godzin" w 2010 roku nie mógł pokonać naszego bohatera. "24: Live Another Day" sprowadza Jacka  na kolejne 12 nowych odcinków pełnych morderstwa, szaleństwa i bardziej niezręcznego kontaktu wzrokowego z analityczką wywiadu Chloe O'Brian (Mary Lynn Rajskub). Rozpoczynając się cztery lata później, z akcją przeniesioną do Londynu, serial pakuje podwójną ilość dramat w połowę tego co kiedyś było 24-odcinkowym sezonem serialu, a gwiazda Kiefer Sutherland mówi, że to jest "mroczniejsze, bardziej dzikie i porusza się jak cholerny koń wyścigowy".

"24 godziny" zakończyły się z chwalebnym hukiem. Dlaczego tego tak nie pozostawić?

To było skończone dla mnie. Pojechałem do Nowego Jorku, aby grać, zrobiłem film w Szwecji i potem zaangażowałem się w "Touch". Ale kiedy zadzwoniłem do [producenta wykonawczego] Howarda Gordona, aby pogratulować mu zdobycia Złotego Globa za "Homeland", powiedział: "Więc, mam tą rzecz, która mnie gryzie". Myślałem, że miał nowy serial w głowie. Byłem mile zaskoczony, kiedy pojawił się z "24 godzinami". Decyzja, aby powrócić do tego zajęła mi około 15 minut. Potem spędziłem kolejne sześć miesięcy mówiąc: "Za co do cholery się biorę?"

Denerwowałeś się tym?

Absolutnie. Odchodząc tak czysto jak to zrobiliśmy, było prawdziwe poczucie spełnienia. Zawsze powtarzaliśmy, że rzeczy mogłyby być zrobione lepiej lub próbowaliśmy to poprawić, ale byłem tak dumny z "24 godzin" jak z niczego co kiedykolwiek zrobiłem. Więc teraz jesteśmy winni to serialowi i naszym widzom, aby utrzymać tę niezwykłą jakość i bijący sercem dramat. Pamiętam, że patrzyłem na [producenta wykonawczego] Jona Cassara tego pierwszego dnia zdjęć i powiedziałem: "Słuchaj, jeśli zobaczysz jak robię coś co nie przypomina ci Jacka Bauera, musisz mi powiedzieć od razu".

Przygotuj scenę pod "Live Another Day".

To może nie brzmieć jakby było możliwe, ale Jack jest twardszy i chłodniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Kiedy widzimy go po raz pierwszy, nie jest już dłużej związany z CTU czy rządową administracją. Jest oddzielony od rodziny, swojego kraju, a nie jest w stanie wytłumaczyć swojej wersji historii [odkąd zniknął po zabiciu kilku rosyjskich dyplomatów]. Jest tropiony przez CIA i FBI, a jest w bardzo wkurzonym miejscu, gdzie nie ufa nikomu. I Chloe zaczyna jako przeciwniczka Jacka tym razem. Jest prawie tak mroczna jak Jack. Ale w przeciwieństwie do poprzednich sezonów, Jack jest bardziej w kontakcie z ludzkimi aspektami swojej postaci jak czas postępuje.

Jak to było jak oglądałeś duchy, kiedy robiłeś sceny z prezydentem Jamesem Hellerem (William Devane) i jego córką, Audrey Raines (Kim Raver), która pojawiła się ostatnio pod koniec szóstego dnia?

Nic osobistego dla mnie, ponieważ pozostałem w przyjacielskich relacjach z Billem i Kim przez te wszystkie lata. Ale na pewno, kiedy Jack widzi Audrey po raz kolejny pierwszy razem, to jakby bomba została zrzucona na niego i to jeden z najbardziej emocjonalnych momentów jakie ta postać kiedykolwiek miała.

Yvonne Strahovski gra agentkę CIA KAte Morgan. Czy jest przyjacielem czy wrogiem?

Ucieka przed nią na samym początku. Przypomina Jackowi młodszą wersję samego siebie. Wierzy w robienie właściwych rzeczy, co nie zawsze oznacza przestrzeganie przepisów. Cel jest najważniejszą rzeczą dla niej.

Urodziłeś się w Londynie. Jak to było kręcić tam?

Miasto naprawdę się nami zainteresowało i to było zabawne uciekać przez wszystkie te piękne ulice. Kręciliśmy w niedziele, ponieważ ruch w Londynie jest tak kiepski w ciągu tygodnia, a nie chcieliśmy komplikować tego jeszcze bardziej. Ale nie zobaczysz nas przez Tower Bridge czy opactwem Westminster. To inny Londyn, w którym jesteśmy.

Kiedy "24 godziny" zadebiutowały w listopadzie 2001 roku, miałeś 34 lata. Bycie bohaterem akcji musi być trudne mając 47 lat.

Dobry Boże, tak. Jestem starszy. Nie ma sposobu, aby to ominąć. Ale miałem ten luksus trenowania przez cztery czy pięć miesięcy przed tym, a kiedy zaczęliśmy, byłem w najlepszej formie mojego życia. To pomogło mi szybciej wrócić do formy.

Czy cierpiałeś na jakieś obrażenia?

Byłem na pewno posiniaczony i poobijany tym razem. Ra, kiedy poszedłem otworzyć metalowe drzwi, kiedy kręciliśmy i nie zdałem sobie sprawy, że to rekwizyt. Wyciągnąłem klamkę drzwi całkowicie i fragmenty tego znalazły się w mojej twarzy. Potem nabój po kuli kilka razy uderzył dziwnie w metalową belkę i odbił się osiem centymetrów od mojej twarzy. Moja krew się lała. Ale, słucha, zrobię wszystko dla tej postaci.

"24: Live Another Day" zadebiutuje w poniedziałek, 5 maja.
 



Kategorie: Spoilery Aktorzy Premiery seriali Wywiady Telewizja Nowe seriale 
Seriale: 24: Live Another Day 

Zobacz również: