Szef "Teorii wielkiego podrywu" o kolejnych oświadczynach i finale serialu


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 02-05-2014, 03:28:07


Szef

Kochane geeki z "Teorii wielkiego podrywu" (CBS) dorastają na naszych oczach. Leonard (Johnny Galecki) i Penny (Kaley Cuoco) rutynowo rozważają małżeństwo, Sheldon (Jim Parsons) i Amy (Mayim Bialik) się pocałowali, a Raj (Kunal Nayyar) właśnie zaczął się przełamywać z kobietami, kiedy Howard (Simon Helberg) i Bernadette (Melissa Rauch) stali się silniejsi jak radzą sobie w małżeństwie.


Zmierzając do końca siódmego sezonu, showrunner Steve Molaro powiedział nam, że serial będzie miał "wielkie ruchy" w finałowych odcinkach tego roku. Wśród nich: Leonard i Penny, jeszcze raz, zadadzą sobie pytanie odnośnie małżeństwa, kiedy Howard i Bernadette będą musieli opiekować się panią Wolowitz (Carol Ann Susi) jak podupada na zdrowiu.

Molaro również ostrzega, że siódmy sezon zakończy się cliffahngerem, który nie ma nic wspólnego z losem głównej obsady, z których wielu nie ma jeszcze nowych kontraktów na niedawno ogłoszony ósmy, dziewiąty i dziesiąty sezon.

Co do wielkiego trzy sezonowego przedłużenia "Teorii wielkiego podrywu", showrunner mówi, że obecny plan obejmuje to jak powinna się zakończyć komedia, chociaż żadna oficjalna decyzja nie została podjęta.

Tutaj Molaro rozmawia z nami o tym co w siódmym sezonie i dzieli się swoimi myślami co do zakończenia serialu.

Leonard i Penny badają małżeństwo mocno w tym sezonie. W którym momencie ich oświadczyny zaczną tracić na wartości?

Myślę, że to możliwe, że tak może się stać. Cieszą się tym jak wiele oświadczyn mieli i jak wiele może ich jeszcze być. Tak długo jak posiadamy to, będzie w porządku.

Z wszystkimi propozycjami małżeństwa, może byliby trochę bardziej realistyczni i zamieszkali razem najpierw?

W ostatnich trzech odcinkach jest wiele dyskusji o oświadczynach. Z wszystkimi postaciami, będą co najmniej jedne kolejne oświadczyny i jest również trochę dyskusji o potencjalnej sytuacji mieszkaniowej, ale zamierzam być niejasny co do reszty.

Ostatni sezon zakończył się z ważnym przełomem Raja. Jak to się równa z finałem tego sezonu?

To kończy się pewnego rodzaju cliffhangerem. Ostatnie trzy odcinki, dużo wielkich ruchów ma miejsce. Ostatnie trzy odcinki niekoniecznie są budowane w kierunku osiągnięcia apogeum w finale, ale są pewne wielkie ruchy, które mają miejsce w każdym miejscu, w tym w finale. Jestem podekscytowany tym wszystkim.

Czy fakt, że wiele osób z głównej obsady nie podpisało nowych kontraktów jest czynnikiem w decyzji, aby zakończyć sezon cliffhangerem?

W ogóle. Robimy najlepsze odcinki jakie możemy wymyślić. Muszę ruszyć dalej zakładając, że każdy będzie tutaj. Nie mam powodu, aby myśleć, że nie wrócą. To nie było czynnikiem.

Czy Emily (Laura Spencer) nadal będzie powracać?

Laura jest świetna; jesteśmy naprawdę bardzo zadowoleni z niej. Będzie kontynuować to w jakiejś formie, tak. Nie mam za wiele pojęcia odnośnie ósmego sezonu jeszcze, ale będzie w pobliżu.

Czy Kate Micucci (Lucy) powróci, aby skomplikować sprawy dla Raja?

Na pewno. Nie ma planów, ale uwielbiamy Kate. Nawet rozmawialiśmy z nią o zrobieniu czegoś więcej, ale jej grafik po prostu nie pozwolił na to w tym sezonie. Jest świetna i jest częścią rodziny "Teorii wielkiego podrywu", czy jest obecnie w odcinkach czy nie.

Co dalej w małżeństwie Howarda i Bernadette?

Nie sądzę, że ktokolwiek z nas jest zainteresowany posiadaniem jakiś dzieci w serialu w najbliższym czasie. Starają się wypracować wiele rzeczy, co to małżeństwo przynosi. Pani Wolowitz nadal będzie ważnym czynnikiem w ich życiu. Wkrótce będzie potrzebować trochę więcej opieki zdrowotnej niż wcześniej i jako dobry syn i synowa, to spadnie na ich barki w pewnym stopniu.

Właśnie otrzymaliście przedłużenie o trzy sezony. Czy widzisz dziesiąty sezon jako koniec drogi dla "Teorii wielkiego podrywu" czy jest życie poza tym?

Nigdy nie wiadomo. Zamierzam ruszać dalej z [współtwórcą/producentem wykonawczym] Chuckiem [Lorre] tak jakby ten dziesiąty był końcem, chyba, że powiedzą nam coś innego. To są tak odległe dyskusje, że nawet naprawdę nie mogę myśleć o tym. Nie mam wyboru, tylko ruszać dalej... to tak daleko. [Śmiech] Myślę o tym, że to będzie trwało do dziesiątego, a potem zobaczymy co się stanie po tym.

Czy masz jakiś pomysł co do tego jak serial się zakończy w głowie?

Nie ma oficjalnego zakończenia. Wszyscy mamy myśli i rozmawiamy o małych rzeczach tutaj i tam, ale nawet nie myślimy cztery odcinki naprzód w tym serialu, więc myślenie 72 odcinki naprzód to szaleństwo. [Śmiech]

Czy to byłoby w porządku jakby po dziesięciu sezonach był koniec - to stawiałoby "Teorię wielkiego podrywu" na równi z "Przyjaciółmi".

To byłoby w porządku, tak, jak długo robimy to właściwie. Moją troską jest to, że zrobimy to właściwie i zakończymy ten serial w sposób, który jest godny dla tych postaci, które szanujemy i kochamy. Tak długo jak mamy okazję, aby zakończyć to w ten sposób, który służy im wszystkim dobrze, to jest moja troska - bardziej niż liczba sezonów.

Robisz odcinek o "Gwiezdnych wojnach" i Bob Newhart pojawia się w serialu. Co jeszcze jest na twojej liście życzeń?

Teraz jestem po prostu szczęśliwy, że zrobiliśmy do końca siódmy sezon. Nie myślę o mojej liście życzeń teraz! [Śmiech]
 



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja 
Seriale: Teoria wielkiego podrywu 

Zobacz również: