Arek Tobiasz
| 01-05-2014, 16:57:46
W tym tygodniu w "Arrow" (CW), Oliver Queen był w bardzo złym stanie w następstwie morderstwa jego matki, Moiry, z zimną krwią. W rzeczywistości, zniknął, ostatecznie odkrywając pewne "wsparcie" w kryjówce. (Dzięki, A.R.G.U.S. i jego komputerom Felicity!)
Jednak nawet jak został odnaleziony, Oliver był w rozterce, przetwarzając tragedię położoną u jego stóp jak zapisał to jako najnowszą ofiarę tego, że nie zabił Slade'a lata temu. był Zamiast tego, postanowił, że jedyny kierunek działania to poddanie się swojemu oprawcy. Oddanie mu swojego życia.
Ale chłodniejsze głowy interweniowały.
Odurzony zanim mógł się spotkać z Sladem, Oliver budzi się w kryjówce Strzały - stając twarzą w twarz z Laurel, która oczywiście znała jego sekret, ale teraz naprawdę dała o tym znać. Co więcej, przyszła z istotną informacją - że Sebastian Blood jest marionetką Slade'a, świeżo zainstalowanego burmistrza jako wynik śmierci Moiry.
Uzbrojony w tę informację, Oliver przechwytuje i szydzi z Sebastiana trochę, ale z niewielkim efektem. Zamiast tego, Blood rusza dalej z mobilizowaniem armii Mirakuru, pierwszym ważnym krokiem w kierunku przywrócenia tego, aby Starling City było ponownie jego "klejnotem". Z nieobecną Sarą i Royem nadal niesprawnym, Zespół Oliver 1.0 - Oliver, Diggle i Felicity - wyruszają, aby powstrzymać armię Slade'a przed wyruszeniem przez, dosłownie, upuszczenie na nich ulicy. W trakcie infiltracji ich sąsiedniego pokoju, Oliver traci przewagę i upada na ziemię powalony przez złego kolesia, ale Laurel pojawia się nieproszona i jakoś ratuje jego tyłek, waląc rurą złoczyńcę. Po tym jak Oliver poprawnie powala złego gości, on i Laurel uciekają, ale nie zanim Oliver odpala ładunek wybuchowy, który niszczy tunele.
Odcinek z tego tygodnia, w zasadzie, był przygotowaniem do finałowych dwóch godzin - w kolejną środę będziemy mieli odcinek w stylu "24 godzin", w czasie rzeczywistym, w którym Oliver spędza całość w stroju Strzały, a następnie finał. Tak, podziemna armia Slade'a została spowolniona, może zdziesiątkowana. Ale są super mocne sługusy w całym mieście - przejmując stację kolejową, gdzie Thea ma zamiar opuścić miasto, a także sklep policjantów, gdzie Quentin często bywa. Diggle'a, ostatnio widzieliśmy, jak miał pełne ręce roboty, gotowy na starcie z wskrzeszoną Isabel Rochev jako Ravager, która jest zbyt żądna (praktycznie sycząc/kipiąc tym), aby zabić go jak on "zabił" ją.
I sam Slade oczywiście gdzieś tam jest.
Co myślisz o "City of Blood" i fundamentach podłożonych pod finał? Czy cieszyłeś się widza oryginalną trójkę w jaskini Strzały? I jak się czujesz do tej pory w sprawie Laurel?