Arek Tobiasz
| 29-04-2014, 21:18:19
Dean i Sam mogą mieć dekady doświadczenia jako łowcy na swoim koncie, ale będą musieli nauczyć się fachu na nowo we wtorkowym debiucie potencjalnego spinoffa "Supernatural: Bloodlines".
Kiedy bracia przybywają do Chicago, odkrywają, że pięć rodzin potworów podobnych do mafii rządzi metropolią, pozostawiając łowców - jak również świeżo upieczonego zabójcę stworów Ennisa (w tej roli Lucien Laviscount z "Odcinków") - bez przewagi i niezdolnych do wykorzystywania ich zwykłych sztuczek.
Ale to nie jedyna różnica między "Bloodlines" a jego serialem matką. Poniżej scenarzysta Andrew Dabb opowiada o historii napędzanej związkiem w spinoffie, bardziej "ludzkich" potworach i skomplikowanym romantycznych uwikłaniach.
Dabb również ujawnia czy Winchesterowie powrócą ponownie do Wietrznego Miasta.
Zacznijmy od początków "Bloodlines": Skąd wziął się ten pomysł? Czy to było coś co zaczęło się w pokoju scenarzystów? Czy to wyszło od stacji?
Zawsze wiedzieliśmy, zarówno od stacji jak i studia, że było prawdziwe zainteresowanie zrobieniem spinoffa "Nie z tego świata". Ale dla nas, wewnętrznie, a) To było tak dobre przez tak długo, i b) To musiało wejść w dziesiąty sezon - i wszyscy mieliśmy wielką nadzieję, że to będzie trwać dalej po dziesiątym sezonie. Nie chcesz robić innego serialu, który będzie po prostu o łowcach, ponieważ wtedy to konkurowałoby z "Nie z tego świata". Więc to naprawdę była rozmowa między mną, [twórcą serialu] Erickiem Kripke i [producentami wykonawczymi] Bobem Singerem i Jeremym Carverem o tym co możemy zrobić, aby umieścić to w tym świecie "Nie z tego świata", ale aby to nie było dokładnym klonem serialu.
Sam i Dean pojawiają się w mieście gdziekolwiek, w Missouri, migają odznaką i mówią, że są agentami i nikt tak naprawdę nie przykłada do tego uwagi. Ale jeśli zrobisz to w mieście, więcej niż raz z innymi pseudonimami, ludzie zaczną to zauważać. Więc łowcy muszą funkcjonować inaczej w mieście. Potem pomyśleliśmy: "Jak potwory funkcjonowałyby w mieście?" Mieliśmy pomysł, że jeśli jesteś w mieście z trzema milionami ludzi i jesteś potworem, naprawdę nie musisz odchodzić. Możesz zabijać wiele osób i nikt tego naprawdę nie zauważy. Więc jeśli zostaniesz, zakładasz rodzinę i potem to się rozrasta od tego miejsca i to zaprowadziło nas do rozmów o mafii i pięciu rodzinach.
To brzmi jakby potwory miały przewagę w mieście w porównaniu do łowców w podmiejskiej Ameryce.
Mammy kilka rodzin potworów, które były tam odkąd miasto zostało założone. Niektóre z nich są częścią miasta nie tylko jako kryminalna strona, ale legalna strona. Są wielkimi darczyńcami. Są zaangażowani w politykę i wyższe sfery. Więc łowca jest w gorszej sytuacji, kiedy zaczyna w Chicago. Zobaczymy trochę tego z Samem i Deanem, a zobaczymy dość dużo tego z Ennisem jeśli serial zostanie zamówiony... Prawdą jest, że potwory boją się łowców. Nasze mafijne rodziny potworów naprawdę starają się nie uzyskiwać rozgłosu. Każdy łowca, któremu udaje się natknąć na to i dowiedzieć co się dzieje, to mają dużo motywacji, aby pozbyć się tej osoby, ponieważ to tworzy prawdziwe problemy dla nich. To jest coś, gdzie uwaga jest nieco bardziej skierowana w stronę potworów, ale to po prostu sprawia, że łowcy są bardziej bohaterscy przez dotrzymywanie im kroku.
Wasze potwory rządzą Chicago. Wampiry kontrolują Nowy Orlean w "The Originals". Po prostu musicie współpracować i przejąć władzę nad światem i CW.
Czuję, że jest za dużo niepokoju. To byłby prawdziwy problem. Jest zbyt wiele gapienia się w lustro i przelewania pojedynczej łzy niż prawdziwego przejęcia świata. Ale to jest coś z czym chcemy mieć zabawę z "Bloodlines" - rozbudować to bardziej. W odcinku pilotowym, jest odniesienie do tego jak sprawy się mają w Nowym Jorku. Pomysł jest taki, że to jest ten inny świat, którego nie zbadaliśmy w "Nie z tego świata" właściwie, gdzie możemy mieć naprawdę trochę zabawy.
Masz wilkołaki i zmiennokształtnych. Jakie inne rodziny potworów rządzą Chicago?
Spotykamy, w odcinku pilotowym, Djinn. I ghule są czwartą rodziną i potem nasza piąta rodzina, która jest w całości kobiecą rodziną, to syreny.
Postanowiłeś nie umieszczać wampirów. Czy jest jakiś tego powód? Czy jest zbyt wiele wampirów w stacji już?
Myślę, że będą pojawiać się w serialu. Patrzyliśmy na to jak wampiry były pokazywane w "Nie z tego świata". Poza naszymi alfa wampirami, wampiry w naszym serialu są zawsze kierowcami ciężarówek, pijakami czy motocyklistami. Są naprawdę nisko położone, brudne i robotnikami fizycznymi. Kiedy zobaczysz je w "Bloodlines", będą takie same. Więc będziemy je mieć, ale zamierzamy jest badać w inny sposób, co sprawia, że to jest nieco bardziej realistyczne.
Jak Sam i Dean zostaną wprowadzeni do tego świata?
Sam i Dean pojawiają się w Chicago w prawie ten sam sposób jak w każdej sprawie, czym jest śmierć, która ich przyciąga. Im głębiej się dostają, tym bardziej sobie uświadamiają, że to jest większe niż się spodziewali. Ostatecznie, zdają sobie sprawę: "Jasna cholera, to jest całe miasto rządzone przez potwory".
Ogólnie rzecz biorąc, Sam i Dean są przeciwko potworo,. Jaka będzie ich reakcja, kiedy odnajdą się w tej wojnie terytorialnej?
Sam i Dean są przeciwko potworom, chociaż w ostatnich sezonach, naprawdę staraliśmy się to załagodzić nieco. Poznali kilka potworów, które są dość sympatyczne. To jest to czego szukają tutaj, ponieważ spotkali potwory, które są źli, na pewno. Ale również spotkali potwory, które są sympatyczne i chcą tego co najlepsze i nie chcą zabijać ludzi. To bardzo ważne dla nas - ponieważ wszystkie poza dwoma z naszych postaci są potworami w tym serialu - aby pokazać potwory, które mogą nie być ludźmi, ale mają człowieczeństwo. Zrozumiesz skąd pochodzą. Są ludźmi. Sam i Dean zostają wciągnięci w ten świat, a są jakoś tym zszokowani. Nie mają pojęcia jak to mogło pójść tak daleko. Ale w tym samym czasie, ich filozofią nie jest: "Spalić to wszystko", ponieważ to nie jest naprawdę miejsce, w którym się teraz znajdują.
Patrząc na zdjęcia promocyjne, byłem naprawdę uderzony tym jak wiele postaci tam się znajduje. Czy powiedziałbyś, że to czyni "Bloodlines" bardziej napędzanym relacjami serialem niż "Nie z tego świata", który, pomimo posiadania zserializowanej mitologii, jest bardziej serialem o potworze tygodnia?
Tak, "Bloodlines" było zawsze przewidziane jako serial o zespole. To będzie bardziej zserializowany serial. To będzie bardziej zorientowane na relacje. To ni znaczy, że nie będziemy mieli fajnych śmierci i akcji, a ludzie będą tracić swoje głowy, ponieważ to jest "Nie z tego świata", a to jest coś co robimy. Ale tak, to nie będzie serial ze sprawą tygodnia. "Nie z tego świata" robi to tam dobrze i robiło to tak dobrze przez tak długo, nie jestem pewien czy chcesz, abyś to powielali.
Kolejna różnica: jest odrobina romantyzmu. Co możesz powiedzieć o relacji między Davidem (Nathaniel Bozulic z "The Originals") i Violet (Melissa Roxburgh)?
Mamy szóstkę niesamowicie świetnych aktorów. Dostajesz ich wszystkich razem, rzeczy mają miejsce. Ale centralną relacją od której zaczynamy to jest związek Davida i Violet. Chcielibyśmy myśleć, że to jest trochę pokręcona historia o Romeo i Julii. Ona jest wilkołakiem, on zmiennokształtnym. Ale pomysł jest taki, że są w związku od trzech lat. To zakończyło się w bardzo zły sposób, więc kiedy znów są razem trzy lata później w odcinku pilotowym, to nie jest ludzie płaszczący się w miłości. To nie jest młoda szczenięca miłość. To bardziej jak: "Pochowałeś mnie, a ja ciebie. Nadal lubimy siebie, ale czy możemy wrócić do tego?"
Jeśli "Bloodlines" otrzyma zamówienie na serial, jakiego rodzaju trwałe skutki będzie miała obecność Sama i Deana w Chicago?
Sam i Dean będący tutaj jest naprawdę tym co rozpoczyna Ennisa, naszą postać łowcy, jak stara się dopaść nasze rodziny potworów. Sam i Dean będący tutaj są pierwszą kostką domino, która upada i czyni ten serial możliwym. To niezwykle ważne. Mają swój własny serial, a to jest świetny serial. Ale jeśli "Bloodlines" ruszy dalej, chcielibyśmy ich mieć z powrotem jeśli uda się dobrać terminy i jeśli możemy znaleźć historię, która jest fajna i nie czuje się jak powtórka zagnieżdżonego odcinka pilotowego.