redakcja
| 27-04-2014, 02:00:04
Ostatni odcinek „Castle” (ABC), ruszył nie tylko jedną trwającą fabułą o jeden centymetr w jakiś kierunku, ale człowieku, to był pełen gaz.
Przyznaj to, oglądałeś dla kostiumów, anachronicznej mowy, widowiskowości, elementu „poza czasem”, a może dla niektórzy (jak ja moje starsze rodzeństwo) zostali magnetycznie przyciągnięcie przez kapitalną nostalgię. I jeśli to był twój cel, prawdopodobnie odczuwasz satysfakcję.
W tym szczególnym szacunku, Esposito i Ryan zrobieni jak telewizyjni gliniarze z lat 70-tych „Snookie i Ray” byli oczywiście w świetle reflektorów, szczególnie gdy drugi sięgał głębiej i głębiej w slang i jego przebrani jak Matthew Rhys z „The Americans”. Ponadto: Espo ujrzawszy Lani, jako Foxy Brown, był niesamowity, pozostawiając biednego chłopca (zrozumiale) z zawiązanym językiem w ustach.
Widząc Marthę „w jej części” to była zabawa, naładowana jak dawała wygląd 12 posterunkowi szybką przemianę. Alexis nawet wzięła udział w akcji, nosząc bluzkę trykotową z odkrytymi plecami, tak że Tata chciał ją przywdziać zamiast tego chłopską bluzką. A reakcja Gatesa na ozdobny podstęp? Zabawna. (Na początku, martwiłem się, że rzucenie kwestii przez Ryana o kapitanie będącym daleko na seminarium, było niezdarnym wytłumaczeniem nieobecności postaci/aktorki; cieszę się, że byłem w błędzie.) Ale co, Tory nie pobawiła się w przebiernaki? Grr.
Ale żeby ta godzina była powierzchownie głupawa, Sprawa Tygodnia, przyjęła słodko gorzki obrót, gdy zostało ujawnione, że Harold, jedyny świadek został, „zatrzymany w latach 70-tych”, ukrywa sekretny romans z ofiarą, Vincem. Gdyby Vince trzymał się scenariusza i oświadczył córce gangstera Carcano, Marii, mógłby uniknąć śmierci z jej niegodziwej ręki. Ale jego miłość do Harolda była zbyt szczera, a gdy kończy się odcinek, sceną imprezy w Glitterati, widzimy Harolda kręcącego się na podłodze, wspominającego – i mówiącego ostatnie pożegnanie – do Vinca.
Co myślicie o „That ‘70s Show” i tym jak „kapitan” Castle radził sobie ze sprawą?